Witam,
dawno mnie nie było i zaległości do przeczytania.... Również trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty, ja kolejną wizytę mam dobiero 22-11, naszczęcie już o 8 rano więc nie będę się denarwować przez cały dzień. Naszczęscie cały czas pracuje i nie mam czasu na myślenie i denerwowanie się. Chociaż jak tak was czytałam zastanowiłą mnie jedna rzecz - sikanie . Ja jakoś nie czuje specjalnej róznicy, nie chodzę częściej do WC. Oczywiście pije wodę i w związku z tym trochę częściej siusiam, ale noc przesypiam bez wstawania. Tylko kurcze dlaczego tylko ja tak mam, a może ktoś jeszcze nie cierpi na wzmożone siusianie?? Kiedyś gin powiedział mi, że mam lekkie tyłozgięcie macicy, może dlatego, nie naciska ona na pęcherz??? jak myślicie???
Może...ale ja nie mam zgięcia i też nie siusiam więcej...nie przejmuję się tym jednak...bo każda z nas jest inna