reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Niezapominajka ja wybralam sie w takim przypadku ma ip i islyszalam, ze nic mi zaproponowac nie moga bo do 7 dni po tp to lekarz prowadzacy kontroluje pacjentke, a jesli ma urlop-jak moj, to wyznacza zastepce. Ktg robia na ip u nas zawsze. Moze powiedz ze ruchow nie czujesz wyraznie? Kazali przyjsc 7dni po terminie znowu i tyle...

Niezapominajka - ja bym w dniu porodu zgłosiła się na IP, powiedziała, że Twoja pani doktor WŁAŚNIE poszła na urlop, i że dziś jest Twój termin porodu, że prosisz o KTG, że nie masz skierowania, bo własnie pani doktor nie miała Ci jak wystawić, i co Ty masz dalej zrobić.
Ja mam tak, że za tydzień mam się stawić na KTG w szpitalu, gdzie chcę rodzić, bez skierowania.

Biedna. Ja tak mam ze skoncze siku a tu dalej mam parcie na sikanie :/
No poprostu chciałabym być spokojna, że u maluszka wszystko dobrze. Położna powiedziała, że u Nas na IP nie robią KTG, bo sprzęt jest na oddziale, więc muszą przyjąc na oddział...Z drugiej strony nie chcę bez sensu leżeć w szpitalu. Naprawdę mam mętlik- bliscy każą mi iść na IP i się nie zastanawiać, ja natomiast wiem jakie reakcje u nas na IP mają..a jeszcze jak bez skierowania pójdę...brak słów. To jest naprawdę chore, zeby na sam koniec ciąży zostać bez zadnej pomocy i zero możliwości, żeby się czegokolwiek dowiedzieć eh
 
reklama
no masz rację niezapominajka, to jest dziwne i bez sensu.
Szczególnie na lodzie zostaje się prowadząc ciąże prywatnie zauważyłam..

Ja przy Ali prowadziłam ciązę prywatnie ale u lekarki ze szpitala i ona na ostatniej wizycie wystawiła mi skierowanie naKTG na termin porodu. Potem już na kazdym KTG wypisywali mi zalecenie, ze kolejne KTG za 2 dni.
No a to, że na IP nie ma KTG to jakieś kuriozum już:szok:
 
Niezapominajka, no to faktycznie chore :/ Kurcze, u nas na IP normalnie są 3 stanowiska do KTG, a jak się zapisujesz na KTG ze skierowaniem, to masz u położnych w przychodni, czyli jeszcze gdzie indziej, ale broń boże na oddziale! To ja nie wiem co Ci poradzić...
 
polozna powiedziala, że mogłaby mi zrobic KTG ale nie zrobi bo wynik musi odczytac lekarz, no ze ona moglaby odczytac ale nie bierze na siebie tej odpowiedzialnosci;/ a ze lekarz ginekolog w przychodni mnie nie przyjmnie bo wysle do prowadzącego..ja nie wiem to chyba wojna miedzy lekarzami prywatnymi a reszta;/
 
Niezapominajka współczuję tych zawirowań, ja też nie wiem, co Ci doradzić, dziwne z tym brakiem ktg na IP :confused:


Ja już mogę rodzić - wczoraj byłam u fryca, a dzisiaj zaliczyłam mani- i pedikiur, jestem zwarta i gotowa ;-)

Idę wziąć kąpiel z olejkiem lawendowym, co by się trochę zrelaksować :)
 
hej Mamusie moje kochane:)

nakupiliśmy mebli i innych cudów i miałam sporo zajęć - za to zero czasu.... a i tak nie skończone, no i malowanie mnie czeka w przyszłym tygodniu:)
ale najważniejsze że jest co robić.... i nie ma czasu na rozmyślanie!

Wczoraj odebrałam wynik histopatologii - w sumie nic nowego nie wniósł, tak jak myślałam.... Jedynie napisali : płeć nieznana, a bezpośrednio po porodzie położna stwierdziła: chłopak.... tak więc sama już nie wiem....

W poniedziałek wizyta u gin, to będzie równy miesiąc od wywołania porodu.... Ciekawe jak moja macica się ma i jaki plan dla nas...
 
Eh pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że mały się spręży i zechce do nas wyjść sam jak najszybciej, co by mamusia nnie musiala się martwic;) Idę dziewczynki w spanko, czuje ze kolejna nieciekawa noc przede mna..a mały szaleje w brzzuchu, az mnie wykreca eh .
Dobrej nocki kochane;)
 
cześć kochane, chciałam Was chociaż pozdrowić i życzyć miłego wieczoru, bo czytać i nadrabiać nie mam kiedy :( Tomek jest straszną marudą i płaczkiem, ma kolki, humory i ogólnie jest mocno nieszczęśliwy z różnych powodów, a czasem bez wyraźnego powodu. Głównie dokuczają jego jelita - jemu i nam. O spaniu nie ma mowy, śpimy z mężem po 2-3 h na dobę i trochę nam już psycha siada, bo kiedy dziecko histeryzuje w nocy przez 3 h non stop i nic się na to nie da poradzić, trudno zachować optymizm... ech, dobrze, że jest śliczny, słodki i że jest nasz, bo inaczej ciężko by było przetrwać.

Mamy, które nie debiutują - powiedzcie, że takie rzeczy są chwilowe i że szybko miną... mogę kochać, pieścić, karmić i zmieniać pieluchy, ale ten wrzask zarzynanego prosiaka jest straszny :(
 
A do mnie własnie brat zadzwonił, że w piątek i w poniedziałek ma wolne, i że przyjedzie ze mną posiedzieć w razie, gdyby się coś zaczęło dziać, że z Szymkiem wyjdzie na spacerek :D Ale fajnie, strasznie się cieszę :D Będę się czuła bezpieczniej, jak będzie ze mną :) Wtedy jakby się coś zaczęło dziać, to pakujemy się w samochód i jedziemy (dobre i pół h mamy a w korkach nawet godzinę do szpitala z Pruszkowa do Warszawy na Żelazną) a mąż z pracy do szpitala ma 5 minut drogi.
 
reklama
Magnii ja z Matem nie mialam takich akcji,ale cała 5 dzieci mojego brata miała kolki,a 2 z nich do tego była generalnie bardzo nieszczęśliwa ogólnie i przeszło im po jakiś 2-3 miesiącach...także uszka do góry-będzie lepiej:-)
Dużo wytrwałości i cierpliwości dla Was!!!
 
Do góry