reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

zaliczyliśmy z m wypad na pizzę i lody, teraz ogarnia mnie senność, ale to najpewniej przez pogodę...


josie na pewno lepiej, że żółtaczka wyszła teraz niż jakbyście byli już w domu
a co do sutków, to próbowałaś nakładek??

agrafka witaj!


december ani się waż;-) przecież poród to sama natura i wszystko będzie dobrze:tak:


j
jak to jest z lewatywą? rodząc syna nie miałam no i była mała niespodzianka na porodówce :zawstydzona/y: teraz wolałabym tego uniknąć
to chyba zależy od szpitala...
w moim jest dostępna na życzenie, poza tym to podają tylko do pewnego momentu, bo jak rozwarcie za duże to już nie, ale nie pamiętam ile cm
 
reklama
Wrocilam, ze szpitala wiesci w odpowiednim watku, ale nie jestem zbyt zadowolona, jedyne co mnie pociesza, ze z malutka wszystko dobrze.

Jestem obolala i glodna.

Przepraszam nadrobie pozniej.
 
wlasnie nie wiem co z ta lewatywą, z synem trafilam na porodowke mając 5 cm rozwarcia i chyba bylo juz za pozno bo nikt mi nie proponowal, a potem wstydzilam sie na porodowce :zawstydzona/y: dlatego chyba spędza mi to sen z powiek, niby nic a jednak ....
 
polaa no chyba się znamy :) haha
december - nie bój się SN, nastaw się pozytywnie, jak na challenge :). Ja swoje obydwa porody wspominam naprawdę bardzo pozytywnie.
Pierwszy trwał 5 godzin 20 minut (druga faza 20 minut). Poród był indukowany, więc od podania oksytocyny i przebicia pęcherza skurcze byly jeden za drugim). Znieczulenie dostałam przy 8 cm i drugiej fazy w ogóle nie czułam.
Drugi trwał jak dla mnie 1 godzinę 30 minut, ale w ksiażeczce mam wpisane 1 godzina 10 minut wiec juz sama nie wiem. Też indukowany, pierwsa faza godzinę, nawet się nie zdażyłam zmęczyć :). Bez znieczulenia, bo położna stwierdziła, ze bez nie ma sensu, bo wytrzymuję. I naprawdę nie było tak źle - druga faza jest nieprzyjemna bo to dokłądnie takie parcie na kupę, ale ejst do wytrzymania.
Łatwo mi mówić bo te porody byly bardzo krótkie, drugi odbieral mój lekarz prowadzący wiec miałam dobrą atmosfere i w ogóle. Obydwa przebiegały na łóżku, przy pierwszy pozwolili mi tylko isć pod prysznic przy 3 cm.

Nastaw się pozytywnie, bedzie wszystko ok :)

A co do lewatywy - teraz robiłąm sobie sama, bo jakieś skurcze miałam w domu. miałam taką bytlę z końcówką i dałam jakoś radę zrobić sobie sama :). Nie ejst to nieprzyjemne ani bolesne, a komfort psychiczny jest.Niestety skurczów nie nasiliła tylko wygasiła :))))

Ja mogłabym rodzić jeszcze 10 razy, za to babybluesa kolejnego chyba bym nie zniosła.
Napiszę o tym później bo Ala mi tu histeryzuje, ze mam nie pisać.
 
Ostatnia edycja:
Hej Dziewczyny,

Więc tym razem to Klusia - gratki:)::):)):)
Już za każdym prawie zaglądnięciem któreś dziecię sie nam objawia;) Super:)

Dis zadzwoniła do mnie dziewczyna mojego kuzyna z terminem też na czerwiec, że właśnie przed południem urodziła :):)::)
Zdrowa dziewczynka: 3800 i 55 cm, 9 pkt.

I żebym sie spakowała bo ona wrzucała rzeczy do torby ze skurczami...
no i spanikowałam... dotarło, że mogę w każdej chwili...

a tu koszule do szpitala niezakupione!!!!

więc siedzę na allegro i wybieram. Założenie mam: zero słodkich zwierzątek i tanio bo nie będę zbyt długo używać.

Może macie jakieś do polecenia?
Dziś już MUSZĘ zamówić...

Aha, i wymiary. No zmierzyłam się gdzie potrzeba ale na aukcji jest wymiar: pod pachą. Czy to znaczy w biuście? Czy dosłownie na wysokości pachy nad piersiami?
 
u mnie w szpitalu robią lewatywę przed porodem u każdej pacjentki. Kurczę, ja nigdy nie miałam lewatywy robionej! A co jak nie będę mogła zejść z kibelka? I nie wiem gdzie one ją robią - tak na łóżku przy innych pacjentkach?
nie ma sie co bac ja sie zgodzilam pani wlala plyn i kazala stac przy kibelku. po minucie bylo po sprawie:-) lepsze to niz na dziziusia!
AVO u mnie tz spadek wagi i zero pokarmu chociaz chyba mi piersi dzis stwardnialy... kazali mi dokarmiac. ty tez dokarmiasz?
 
reklama
Hejka
mój brzusio też dziś ćwiczy ale jeszcze nieregularnie. Jutro mam się zgłosić do szpitala na patologię, nie uśmiecha mi się to bo mąż może mnie zawieść dopiero po 17 a na samą noc to ja dziękuję.Chyba pojadę we wtorek koło południa, małą czuję więc nic się nie stanie jak zagoszczę w szpitalu dopiero we wtorek. Czop odszedł wczoraj i dziś zauważyłam jeszcze chyba jego resztki bo takie "ciągnące pojedyńcze glutki" to może jutro coś się zacznie na dobre? Widzę że niektóre z Was są już grubo ponad tydzień po terminie i jeszcze nie gościcie na patologiach.

Co do lewatywy to na sr położna mówiła że do 4cm rozwarcia robią w zabiegowym i idzie się do kibelka - jak jest już 5cm rozwarcia to nie robią i nie puszczają już do toalety. A z lewatywą w domciu to mówiła że często kobitki robią w domu, jadą do szpitala i okazuje się że fałszywy alarm i "na darmo" trudniły się. Ja tam poproszę dopiero na porodówce obym nie spaliła się ze wstydu.

PS chyba muszę zmienić suwaczek ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry