reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Jestem! Jednak nie rodzę :)
Miałam USG, KTG i wizytę, KTG wyszło wzorowo, USG też, łożysko super, I/II stopień dojrzałości więc jeszcze młode, z przyczepem łożyska ok, pępowina daleko od szyjki, a to co boli to więzadła i ścięgna no i cała macica - być może też zrosty po CC. Na KTG skurczy prawie brak... Tzn były takie malutkie na raptem do 5%, i zapisywały się wtedy, jak je czułam, ale to za mało... Skurcze przepowiadające tylko. Pani dr powiedziała, że gdybym tyle wczoraj nie chodziła, to by mnie więzadła nie rozbolały i cały brzuch by mnie nie bolał więc bym tych skurczy pewnie wcale nie czuła, a tak to wszystko się na siebie nałożyło. A podczas KTG Monika isę zaczęła ruszać, podczas USG tak samo...
Aaaa - szyjka się skróciła, ma 0,5-1 cm i jest już bardziej miękka. Za 2 tyg następna wizyta.
A jeszcze Monika ma 3030g według sprzętu ;) i ma podobno bardzo dużo włosków, pan doktor mi pokazywał na USG, całą główka owłosiona i włoski ok 2 cm długości o_O
także ja jeszcze nie rodzę, mam wziąć no-spę i magnez kilka dni, żeby te ścięgna przestały boleć. No i powinno być lepiej jutro. Teraz Monika wierci się aż miło :)

Przepraszam, za taki misz masz i że nie w temacie wizyt, ale jestem tak padnięta, że nie mam siły pisać tu trochę tam trochę... Odezwę się później, po kąpaniu...
 
reklama
Rysica to super że wszystko ok, bo w koncu ty jeszcze nie chcesz rodzic

A ja oddam truskawki czekolade byle ju mi lżej było i mniej bolało
 
Właśnie wróciłam ze spacerku z psem z parku i powiem Wam że miałam takie wrażenie że wszyscy się na mnie gapią albo oglądają za mną. Też odnosicie takie wrażenie czy ja przewrażliwiona jakaś jestem?
Ja też mam takie wrażenie, a jak idę z mamuśką to ona się śmieje z reakcji tych ludzi i mówi, ze jakby ciężarnej nie widzieli.
No, ale co się dziwić jak ja tu najgrubsza z forum :/ ważę prawie dwa-razy tyle co niejedna z Was:cool::cool:
Jestem! Jednak nie rodzę :)
Miałam USG, KTG i wizytę, KTG wyszło wzorowo, USG też, łożysko super, I/II stopień dojrzałości więc jeszcze młode, z przyczepem łożyska ok, pępowina daleko od szyjki, a to co boli to więzadła i ścięgna no i cała macica - być może też zrosty po CC. Na KTG skurczy prawie brak... Tzn były takie malutkie na raptem do 5%, i zapisywały się wtedy, jak je czułam, ale to za mało... Skurcze przepowiadające tylko. Pani dr powiedziała, że gdybym tyle wczoraj nie chodziła, to by mnie więzadła nie rozbolały i cały brzuch by mnie nie bolał więc bym tych skurczy pewnie wcale nie czuła, a tak to wszystko się na siebie nałożyło. A podczas KTG Monika isę zaczęła ruszać, podczas USG tak samo...
Aaaa - szyjka się skróciła, ma 0,5-1 cm i jest już bardziej miękka. Za 2 tyg następna wizyta.
A jeszcze Monika ma 3030g według sprzętu ;) i ma podobno bardzo dużo włosków, pan doktor mi pokazywał na USG, całą główka owłosiona i włoski ok 2 cm długości o_O
także ja jeszcze nie rodzę, mam wziąć no-spę i magnez kilka dni, żeby te ścięgna przestały boleć. No i powinno być lepiej jutro. Teraz Monika wierci się aż miło :)

Przepraszam, za taki misz masz i że nie w temacie wizyt, ale jestem tak padnięta, że nie mam siły pisać tu trochę tam trochę... Odezwę się później, po kąpaniu...

Super, ze wszystko dobrze, a Ty odpoczywaj!!!
 
Verita, trzymam kciuki za szybką akcję:)


Buziak, i oby Tobie wywołali ten poród, ale jak Ty miałas pierwsze cc to chyba oksytocyny nie wolno co?


ja juz tak boje się piatku ,że szok- obawiam się,że jak mnei podłącza pod te apartaury to serducho mi będzie chciało wyskoczyc z klaty..
 
Widziałam i trzymam kciuki za nią, a Ty Buziaku nie martw się, bo ja rano mam lekarza i wszystko wskazuje na to, ze szpital mnie nie ominie.

to co jakby cos to walczysz ze mną????:happy2:

Jakos to do mnie nie dociera ze moze juz jutro przytule mojego zasranca
:-) jakos wierzyc mi sie nie chce ze to juz koniec.... hehe
 
to co jakby cos to walczysz ze mną????:happy2:

Jakos to do mnie nie dociera ze moze juz jutro przytule mojego zasranca
:-) jakos wierzyc mi sie nie chce ze to juz koniec.... hehe
Walczę!! Jestem gotowa do walki:) ale swoją drogą mam przeczucie, ze mnie odeślą z powodu braku miejsc, albo będą trzymać jeszcze na obserwacji:cool::cool:
 
reklama
Buziak, i oby Tobie wywołali ten poród, ale jak Ty miałas pierwsze cc to chyba oksytocyny nie wolno co?

wiesz, ze jak byłam na kwalifikacji do porodu po cc to mi lekarka całkowicie przewrociła swiatooglad:baffled:
oxy moga mi podac, masujac szyjke czegos na wywołanie nie mozna nakładac (jakas substancja tez wyołujaca).. A jesli spełnia warunki szyjkowe to mi dadza oxy własnie. I to ma byc "proba" porodu sn. Jeslirozwarcie bedzie ładnie szło i bede przec to sn a jesli gdzies napotkamy problemy to cc.
Pani dr tłumaczyła mi ze drugie cc jest obciazeniem i dla lekarzy ( moga napokac zrosty itp) i dla pacjentki dlatego gorzej sie znosi po 2cc (nie zawsze).

No :happy2:
Generalnie zaczyamy od probowania sn
 
Do góry