reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

reklama
magnie - &&&&&&&&&&&&&&&&&&

niezapominajka, rysica - ja lezalam tydzień na trakcie porodowym.... więc wy i tak miałyscie to w pigułce :)

Czuje sie dzis nieszczesliwa - nie bylo nigdzie TRUSKAWEK. Normalnie tragedia. Objechałam wszystkie miejsca gdzie sie wystawiaja... i nigdzie nikogo nie było :( Na pocieszenie kupilam prawie 5 kg arbuza. I na obiad bedzie rosol i placki ziemniaczane z gulaszem.

Milego dnia :) I trzymam kciuki za dzisiejsze porody :)

ja leżałam 5 dni, więc też nie tak krótko i zdążyłam się napatrzeć ;P

niezapominajka123 oj niezbyt przyjemny ten szpital się wydaje, mam nadzieję że jak już nadejdzie TEN dzień personel będzie miły i uczynny :tak:

Rysica całe szczęście że uszłaś z życiem ;-)

Iwon przecież mówiłam ci że zawsze mieliście jedną poduchę mniej :-D:-D:-D
Wygrzej się w łóżeczku, może jeszcze uda się przegonić przeziębienie

xdorotaa fajnie że znalazłaś dla nas chwilkę :-)
pozdrowienia dla Piotrusia od cioć ;-)

AVO
ha ha :-D, widzę że wasza córcia będzie taka jak nasza ;-)

oj dobrze, że uszłam z życiem :) jutro jedziemy po kran ;P

Niezapominajka, mamina - ja z Wami poczekam do końca czerwca ;) Nie zostaniecie same ;)


A ja mam w pokoju Moniki zamontowaną lampkę :D tata przyjechał z mamą, miał tylko wiertarkę nam pożyczyć, ale stwierdził, że jutro jest niedziela i Rysiek niech nie wierci, więc on już wywierci te 3 dziury i kwiatek wisi :D
 
Ja sobie teraz tak pomyślałam, ze byo by super jakbym teraz sobie leżała z małym przy cycu :)

No nic zaraz obiadek: strąg pieczony w foli do tego młode ziemniaki z piekarnika sałatka z pekińskiej i sos czosnkowy :) a na kolacje placek drożdżowy z truskawkami :) niech już rodzę i idę na dietę to mamuśka nie będzie mi dogadzać, a teraz wystarczy, ze o czymś głośno pomyślę to zaraz mam.

Ja muszę sama :crazy: jak mam na coś ochotę.

ja też tu będę do końca. Drzemka nic nie pomogła, boli jak bolało. Wysłałam męża po zakupy, mam ochotę na placek węgierski :no: i co będzie z tymi kilogramami :angry:
 
Dzięki dziewczyny;-)
Avo brzuch jest jak w 3 miesiacu...albo jak na duzych wzdeciach czuje ze jeszcze tam sie wszystko nie ułożyli na miejsce. Zostało mi do zrzucenia 4 kg ale wchodze we wszystkie jeansy tyle ze na biodrach są bardziej opiete. Cudownie było założyć cos innego niż dresy czy leginsy;D no i wreszcie widzę swoją pipke heh;-)


Jaaaa jak ja Ci tego zazdroszczę!! Tylko 4 kg?! Super sprawa. Mnie już tak męczą bolące kolana i brzuchol. Wczoraj jak kucnęłam w sklepie do najniższej półki to myślałam, że już tak zostanę:szok:Nie mogam się podnieśc.

Gratuluję kolejnym mamusiom i trzymam kciuki za te rodzące!!

Ktoś pisał o truskawkach - tyle się ich dziś objadłam, że chętnie bym sie podzielił teraz zawartością żołądka.....
 
Właśnie wróciliśmy z chyba ostatniego przed porodem wypadu na obiad do naszej ulubionej restauracji. Poszliśmy z bratem męża i jego rodzinką i nasza malutka dostała swój pierwszy prezent na dzień dziecka - śliczne ciuszki:-D:-Dale miło nam się zrobiło!! potem większe zakupy. Brzuch się zaczął stawiać, mała w końcu się zaczęła wiercić, ale nic poza tym, zero oznak porodu;-)

Muńka, w szpitalu na Madalińskiego dzieją się takie cuda, ale Ty chyba na Żelazną się wybierasz, prawda? Za to bardzo mi się na razie podoba tutaj opieka nad naszym synkiem - neonatolodzy sami mnie szukają po szpitalu, żeby przekazać nowe wieści, a maluszek jest zadbany zarówno medycznie, jak i pielęgnacyjnie.

Tak, ja na Żelazną, ale dziwię się, że na Madalińskiego tak zaniedbali Twoje objawy, bo raczej ten szpital też ma dobrą opinię, no ale pewnie wszędzie takie sytuacje się zdarzają niestety... Bardzo fajnie, że zadowolona jesteś z opieki, bo to też często w szpitalach kuleje. Bądźcie dzielni, Tomeczek na pewno sobie poradzi!!

niezapominajka - współczuję przeżyć!!!

m. do dzisiaj nie zwrócił uwagi na brak poduszki, więc chyba mogę już być spokojna ;-)

Czyli tak jak myślałam, że facet to facet - nie zauważy;-)

Witam Was kochane po dlugiej nieobecnosci.
Gratuluje nowym mamusiom!!!
Trzymam kciuki za te ze skurczami i w szpitalach;-)

No i zdążyłam doczytac- Mangi trzymqm za Tomaszka mocne kciuki!!
My juz od srody w domku. Szpitala niewspominam miło...strasznie mnie nastraszyli co chwilą powtarzając ze Piotrus jest wczesniakiem...ze malutki ze to ze tamto ...jeszcze lezalam z laska która miala w dupie swoje dziecko i wychodziła na kilka godz z sali...a ją zajmowalam sie jej dzieckiem. Szczytem bylo hak zapytała sie mnie czy może zapalić w sali przez okno bo nie chce sie jej wychodzić;// noszz kur....
A u nas w sumie ok przytylismy 150 g i mamy 3 kg ale musimy ubierać ciuszki dla wczesniaczkow bo drobny bardzo jest Synus. Apetyt ma duży, po każdym jedzeniu mega kupa...pokarmu mam duzo ale musialam pobudzic lakatorem;-) małemu merda sie dzień z nocą i w dzień ciągle spi, za to cyrk zaczyna sie w nocy....jeszcze żadnej dłużej niż godzinę nie przespalam. No i mamy mega uczulenie od pampersów tych newbornow....;/ także leczymy dupala. Werandujemy i we wtorek przy dobrej pogodzie pierwszy spacer;-)
Porodu nie czuje bo jak pisałam udalo sie bez szwanku i zero szwow;-) polog już sie normuje i nie leje sie ze mnie jak z węża.
Napisze jeszcze potem ide cos podjesc, bo ssak niedlugo wstanie;-)

Hej:-) ale fajnie Ci, że już masz maluszka w domku:-D

Lecę na X factora
 
Czy Was po spacerach -moje Drobie brzuchate-też tak bardzo bolą plecy i kość ogonowa? Już nie mam nawet ochoty wychodzić jak myślę o tym bólu po! Czy to normalne?

Mnie ze tak powiem napierdziela kosc ogonowa i prawy posladek, bez wzgledu na to czy chodze czy leze. Nie raz nie moge przejsc do pozycji siedziacej jak leze i krzycze z bolu. Juz sama nie wiem jak mam siedziec...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

A ja mam w pokoju Moniki zamontowaną lampkę :D tata przyjechał z mamą, miał tylko wiertarkę nam pożyczyć, ale stwierdził, że jutro jest niedziela i Rysiek niech nie wierci, więc on już wywierci te 3 dziury i kwiatek wisi :D
Nie ma jak to liczyc na meza.... :confused2: ehhh faceci dobrze, ze masz tate na miejscu i wkoncu zamontowal lampke :tak:

A ja sie bawie w wystawianie aukcji na Ebay'u bo sa darmowe 4dni :tak::-)

P.S Objaw porodu BRAK..................................
 
No nie przywieźli ale surową wołowinę a ja chciałam gotowy gulasz :angry:. Faceci. :angry: Dzisiaj nie będzie placka zrobię jutro na obiad
 
Nie dam rady nadrobic wszystkiego, jedyne co zauwazyam to

magnii - zdroweczka dle Tomeczka!!!!!!! apewno wzytko pdko wroci do normy i bedzie dobrze!!

xdoota- super ze juz w domku!!!

Ja rano byłam na ktg bo mi siurek sienie ruszał od wczoraj co mnie zmroziło bo on 24g na dobe pacuje a tu nale cicho ;///
Pani połozna miła jak cholera, az se miło robi jak sie tuaj na cos liczyy, Jak spytałam o puls i tetno to mi pwiedziła ze przecez słysze:eek::baffled:
na reszte powiedział ze propnje i szpital bo bede miała prtensje ja sie cos tanie, podziekowałam pani.
Teraz mały gania o mnie az ma dosc ;))
Boli mnie wszystko-plecy, brzuch, zoladek, nerwy i nciska... mam dosc:baffled:
 
reklama
Sunshine - no niestety mój mąż to się zabiera do wszystkiego jak pies do jeża.... Ale już mam zrobione :D Tatuś w domu też się ociągał jak coś trzeba było zrobić, ale u mnie to w mig coś robi jak trzeba. A no i mąż jest trochę usprawiedliwiony, bo potrzebna była wiertarka z młotem udarowym, a mój mąż ma tylko zwykłą, która by nie dała rady, bo to twardy beton...

też X-factora oglądam :D nie mam pojęcia kto wygra, ale mam nadzieję, że któreś ciacho znaczy Dawid albo Marcin ;P


zjadłam na kolację pączka, potem poprawiłam truskawkami, popiłam fantą i aż mi niedobrze z tej dobroci :-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry