Hej Kochane!
Brak weny na pisanie przez ostatnie 2 dni...może też jakieś przerażenie mnie dopada, bo mój gin chce mnie w poniedziałek położyć do szpitala, bo znowu coś do końca nie tak z tętnicą pepowinową. Wizja szpitala trochę dobijająca, ale przecież to końcówka, prawda?! Mam nadzieję, ze nie bedę tam lezeć do terminu lub po...
Będą pewnie indukować poród - słyszałam, że taki poród o wiele bardziej boli niż zaczynający się w sposób naturalny. To prawda??? Wiem, że u mnie w szpitalu najpierw biega się z takim cewnikiem - "balonikiem" chyba, a jeśli to nie przyniesie efektu to oczywiscie oxy. Któraś z Was miała wywoływany poród i jak odczucia?????
Mam zatem 3 ostatnie dni na przygotowania i może wcześniejsze sprowokowanie porodu.
Ech...jakiś nastrój do d...y...:-(