reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

No i wynalazłam coś takiego, idealnie pasuje do moich objawów. Tyle, że nie mam rozstępów. Żesz kurna, czy zawsze musi sie coś do mnie przyczepić????

Osutka ciężarnych
DEFINICJA
Choroba skóry specyficzna dla ciąży pojawiająca się najczęściej po 35 tygodniu ciąży.

OBJAWY I PRZEBIEG
Osutka jest jedną z tzw. dermatoz ciążowych. W III trymestrze ciąży, na skórze pojawiają się drobne wykwity skórne, przypominające zmiany pokrzywkowe. Są one bardzo swędzące. Początkowo są to bąble lub grudki obrzękowe następnie w miarę rozwoju choroby mogą przechodzić w pękające nadżerki oraz rumień. Pojawiają się na brzuchu, najczęściej w miejscu rozstępów skórnych. a w miarę postępu choroby zmiany przechodzą na uda, pośladki oraz ramiona. Specyficzne jest to, że zmiany osutkowe nie pojawiają się w okolicy okołopępkowej. Schorzenie to nie wymaga hospitalizacji i najczęściej ustępuje w kilka dni lub tygodni po porodzie. Pojawia się przeważnie u pierwiastek i zazwyczaj nie obserwuje się jej nawrotów w kolejnych ciążach. Nie stanowi ona żadnego zagrożenia dla prawidłowego przebiegu ciąży czy też zdrowia przyszłego dziecka.

WEZWIJ LEKARZA, GDY...
W przypadku pojawienia się swędzących zmian na skórze należy zgłosić się do lekarza celem postawienia odpowiedniej diagnozy. W przypadku stwierdzenia osutki ciężarnych lekarz przepisze odpowiednią kurację lekową co pozwoli na uniknięcie powikłań choroby. Lekarz prowadzący może także zlecić konsultację dermatologiczną.

LECZENIE DOMOWE
W przypadku zmian skórnych należy przestrzegać odpowiedniej higieny ciała. W związku z tym, iż zmiany towarzyszące osutce są bardzo swędzące często dochodzi do rozdrapania zmian co w przypadku nieprawidłowej higieny może doprowadzić do zakażenia ran, utrudnionego ich gojenia oraz może spowodować pozostanie blizn. W czasie ciąży nie należy przyjmować żadnych leków jak również używać maści bez wcześniejszej konsultacji lekarskiej.
 
reklama
wszytsko mnie zaczyna wkurzać u niego...zanim sie chłop rozbuja z robotą to ja z brzuchem zrobię to 5 razy szybciej, masakra jakaś:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

eh,eh..myślałam, że tylko ja tak mam. w tym momencie jest podobnie...szkoda słów..

a poza tym- imprez urodzinowa córeczki zaliczona..było fajnie. ja się czuję źle- męczy mnie mega kaszel i brzuch od tego boli bardzo...już nie wiem co robić na to...zmęczona jestem okrutnie.
dobrej nocy
 
Dorota - trzymam kciuki, żeby się rozkręciło! A polewali Ci wkładkę takim tzw "błękitem" żeby zobaczyć czy na bank się wody nie sączą? Jedź do szpitala, bo to, że nie czujesz ruchów jest niepokojące. Powinni Ci KTG zrobić!!!!!


Dziewczyny co myślicie o spaniu maluszka na brzuszku ??? Bo właśnie odwiedziła mnie koleżanka i mi powiedziała że tak jej dwójka dzieci spała i nigdy nie miała problemów z kolkami, kształtem główki, kręgosłupem itd ...... ja myślałam aby kłaść maluszka w dzień na brzuszek do spania ale ona twierdzi że na noc też tak swoje dzieci kładła

Alijenka - na SR mówili, że jak dziecko śpi na brzuchu, to trzeba dziecko mieć na oku, i że nie można kłaść dziecka na noc na brzuszek. Dopiero jak dziecko zaczyna się przekręcać, to można je kłaść na brzuszek.

Jej ale się rozpisałyście!!!!!

Ja dziś byłam na tym pikniku organizowanym przez szpital św. Zofii :) Bardzo fajnie było, ale Monisia nie chciała pokazać buźki :/ Cały czas się rączkami zasłaniała. Waży już 2500g i wszystko jest ok. Poza tym Brat mój wraz ze swoim klubem SOTO robili pokazy walk dzieci - Aikido no i pokazy origami :) A rodowita Japonka pisała imiona po Japońsku :) Poza tym widziałam pokaz Zawitkowskiego i wykład Superniani Doroty Zawadzkiej o moczeniu nocnym akurat było. Poza tym wzięłam od groma różnych próbek kosmetyków i takich innych :)
Jak chcecie zobaczyć, to tu są fotki -> (ten chłopak w okularach i stroju do walki to mój brat - Szymek przy nim kuca)
https://picasaweb.google.com/100371...hkey=Gv1sRgCLbulO_UtfWnHw#5746913129554723298
 
Ostatnia edycja:
Witam wieczornie,


Dawno tyle roboty nie odwaliłam. W ciągu 2 dni:
Okna umyte (+kwiatki)
Dywanik uprany
Porządki w szafkach kuchennych zrobione
Szafki kuchenne umyte
Pokój dzieci przygotowany
Pościel zmieniona
Porządek w piwnicy zrobiony
Calutkie pranie poprasowane
Kurze powycierane wszędzie
Uprane poduszki na krzesła
Uprane koce, pościel
Zrobiliśmy sporo miejsca wolnego, bo T zabrał swoje "kabelki"
Jak ja wpadnę w trans to wykorzystuję siły:tak:.
W piwnicy jak chciałam pudło jedno zdjąć to kilka mi spadło na głowę, a za nimi doniczka..na szczęście nie na moją głowę:-D.
W ogóle dziś tylko tłukłam, jak np kamienie z wycieczki do gór świętokrzyskich sprzed 20 lat... Mam nadzieję, że na szczęście.


A mój synek dopiero co wstał z kibelka. Od 2 godzin nie mógł się załatwić.
Był u babci, ciekawe czym go nakarmiła... Biedny aż płakał...

Przyniósł mi karteczkę "własnoręcznie" pomalowaną i taki buziak, że hoho...
Mówię "własnoręcznie", bo widać, że to babcia kolorowała, a tatuś specjalnie dał mu flamastry, by zrobił to sam. Nie lubię jak dzieci się wyręcza...podobnie jak panie przedszkolanki to robią w przedszkolach.
Ja zamiast zrobić sobie Dzień Mamy to harowałam, ale jutro sobie odbijemy, już go umówiłam na randkę;-)
 
Dobry wieczór :)
Ciekawe, czy Dorotka wybrała sie jednak na IP...Dorota! &&&&&&&

Młodak, choroba nie wygląda na groźną, więc mam nadzieje, ze Ci szybciutko przejdzie i nie będziesz czuła takiego dyskomfortu...linomag to chyba dobry pomysł!

Klusia, niesamowita jesteś z tymi porzadkami...szacun!

Rysica, fajnie, ze piknik udany...ja nie dałam rady...

Bąblik, oby kaszel szybko przeszedł!

My dziś byliśmy na sushi :)))) chyba ostatni raz przed porodem...choć tak mówiłam tez poprzednim razem ;))))) a pózniej grill :))) fajnie!!! Tylko Mały dzis o wiele spokojniejszy niestety...
Dobrej nocy, Kochane...
Jutro kolejne dziecię "czerwcowe" ;) a może i dwójka ;)
 
Klusia to jest tzw wicie gniazda :) pewnie do nastepnego weekendu urodzisz:cool:
Dziwne, ale nie czuję wcale zmęczenia...
Na następny weekend mam termin, więc możliwe.:-)
Do dziś wcale nie czułam, by to miało być na dniach. Daję sobie jeszcze kilka dni. Trzeba paznokcie przynajmniej skrócić,bo rosną jak szalone i zrobić kilka drobnych rzeczy...
Lece X-factora obejrzeć nagranego

Spokojnej nocki dziewczyny!
 
reklama
Dziewczyny nie sikające w nocy - cieszcie się z tego bo to nic przyjemnego byc co chwila budzonym przez własny pęcherz:wściekła/y:. Najwyraźniej Wasze maleństwa tak się ułożyły, że do pęcherza im daleko. Tylko pozazdrościć. Ja przy każdej zmianie pozycji (ze stania do siadania, czy siedzenia do wstania) mam parcie takie, że hej.
popieram w 100% ja to marze aby całą noc przespać albo chociaż wstać raz góra dwa. W nocy to i z 5 razy potrafię iść a w dzień co dwie-trzy godziny ehhh :eek:

zjadam dwa 0,5l kubki truskawek z cukrem i mnie zemdliło:zawstydzona/y:
rano miałam lekkie rozwolnienie - mam nadzieję, że to nie "to"
ja muszę wytrzymać do 1 czerwca :shocked2:


Adienna powodzenia jutro &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Wy tu ostatnio o tych truskawkach a mi język w tyłek ucieka, u mnei dzis w sklpei byly ale to takie maciupeńkie i w dodaktu zielonkawe :eek:

Witam,

nie mogłam wczoraj zasnąć, tak mnie bolał kręgosłup:szok:
takiego czegoś jeszcze nie miałam:confused: zadna pozycja nie był dobra:no:ale teraz na szczęście lepiej. Moi panowie na basenie wiec w domku spokoj:tak:
Biorę się za sprzątanie zaraz. Musze jeszcze pranie wyprasować a wyjatkowo mi się nie chce.

dorota trzymam kciuki

Narobilyscie smaka na truskawki:-( a nie mam ich w domu
to tak jak ja!

piszecie o roznych skurczach ze macie raz czesciej raz rzadziej a mojemu synowi jest chyba o tyle fajne ze poki co nigdzie sie nie wybiera i ja nawet przygotowujacych nie mam ;) czy moze predzej ;///
buziak ja to się zamienie z mila checia :tak: bo ja to nie czulam skurczy jak bylam w szpitalu te co mialam tak 60-65 i tak sie zastanawiam ile maja te ktore czuje ;o ale nieregularne i zazwczyaj w nocy najbardziej odczuwalne.

blond zmykaj na IP, lepiej niech sprawdzą co i jak.

Dostałam pierwszy prezent na dzień matki - K. kupił mi różę i powiedział że to od syna i od Niego :) Strasznie dziwne ale miłe uczucie.
Niestety po 20 minutach czar prysł bo oznajmił że idziemy jutro do Jego matki na obiad tak jak nas zapraszała. Nie chce wyjść na niewdzięczną osobę ale i tak nie pójdę. Może mnie błagać na kolanach, ostatnią niedzielę bez dziecka chce spędzić w spokoju i tylko z Nim. Przykro mi się zrobiło że mnie w ogóle nie słucha, olewa co mówie i czuję że tak samo będzie z przywiezieniem teściowej do szpitala-obiecał że tego nie zrobi, ale i tak zrobi po swojemu...... płakać mi się chce.
mlodak przykro ze tak postapil, ja tez bym wolala ten ostatni dzien w ''dwojke'' spedzic niz isc na jakis obiad,.

Grypa :/ Zdycham....:no:
wracaj szybko do zdrowka!!

hej baby,

esperanza wracaj szybko do zdrowia :happy2:

Dorotka może będziesz następna :cool2:


Truskawki - wczoraj kupiliśmy z młodym 1kg i już wszystko zjedzone :-p A za tydzień powinny się już pojawić pierwsza na działce u teściów.

Dziewczyny dałam sobie wczoraj niezły wycisk i nogi mi do tyłka wchodziły :baffled: Uparłam się, że wypiorę wszystkie ciuszki, koce, ręczniki dla dzidzi i wyszło tego z 4 czy 5 tur prania. Do tego rozwieszanie, a więc stanie przy suszarce ... a mnie kręgosłup już napitala jak 5 minut postoję nieruchomo. No, ale wszystko już poprane :-) Jeszcze "tylko" prasowanie. Jak pomyślę, co mnie czeka :rolleyes2: Muszę pokombinować, żeby robić to na siedząco - deska do prasowania ma chyba taki niski poziom ustawienia? :confused:
ma ma tez tak prasowałam ale niestety bez względu na top czy stalam czy siedzialam i tak plecy daly sie we znaki...

A więc odeslali do domu rozwarcia mniej więcej na 2 palce, czop odpadł ...caly czas leci brunatny sluz....te wody to nie wody a też jakis sluz na fotelu cieklo aż po tylku i kapalo na ziemie... parę skurczy na poziomie 100 większość ok 40 mam isc na 3 godz na spacer i niewykluczone ze wroce dzis w nocy albo jutro;-)
Trzymam kciuki za resztę i o ile zdążyłam doczytac Adiena za jutrzrjsza cesarke&&&&&&
&&&&&& czekiamy na wiesci z porodowki! :tak: zycze szybkiego i malo bolesnego porodu (napisalabym bezbolesnego ale to chyba nie mozliwe :-))

Dziewczyny dzięki za to co napisałyście. Wiem teraz że nie wymagam czegoś szczególnego.
I będę twarda, najwyżej w domu sama posiedzę a On niech spada do mamusi jak tak tęskni.

Moja koleżanka kładła synka od początku na brzuszek ale tylko w dzień i faktycznie nigdy nie miał kolek i takich problemow.
ale jak to na brzuszek? i od kiedy?

Wróciłam od swojej mamusi z cmentarza i jakoś mi tak bardzo smutno, jakoś nie mogę się nadal pogodzić z tą myślą że nie zobaczy swojej wnuczki, aż się na cmentarzu popłakałam :-( :-( :-(, a miała by dopiero 56 lat :-( :-(
ja też dziś byłam u mamy i nie stety też na cmentarzu i wiesz tak stałam i pomyślałam że nie wiem czy przed porodem dam rade przyjść i aż mi łzy poleciały i powiem że nie nawidzę z mamą rozmawiać na cmentarzu wolę w domu jak nikogo nie ma wtedy wszystko jej mówie
Mama zmarła 3 lata temu a ja za Nią tesknie i tak będzie
przykro mi naprawde :-(

A ja to chyba bym nie chciała wiedzieć... Wolę z zaskoczenia.. Nie zdążę się zdenerwować za bardzo ;-)
popieram! równiez wole z zaskoczenai

Alijenka podobno wody odchodza tylko 15 % kobiet, reszcie albo juz po wielu godzinach skurczy albo wogole i tzeba przebijac pecherz plodowy . co nie znaczy ze tez sie tego nie obawiam:/ tez jednak wolalabym wiedziec kiedy bo wiele rzeczy hccialabym zrobic czy gdzies pojechac a tu boje sie troche z miasta ruszyc bo jeszce zaczne rodzic i wtedy jak ja dojade:/
ja juz nigdzie nie jezdze poza miasto bo wrazie co zeby zdarzyla dojechac a tym bardziej teraz jak juz mam 4cm rozwarcia.!

no niestety nas tez znajomi rzadziej odwidzaja ale jest mi to na reke bo ile mozna było ostentacyjnie ziewac zeby juz sobie poszli ;-)

co do odejscia wód to nie wiem czy nie lepiej jakby tak miałypublicznie odejsc to jakby chlustneły - bynajmniej wiadomo by było ze to wody.. gorzej tak tylko zmoczyc gacie i musiec ta jeszcze dojsc do domu jakby sie poszczał człowiek ;///

macku - na filmach porody to w ogole fajne sa ;))
ehhh szkoda slow tez odkad zaszlam w ciaze czuje sie jakas trendowata bo malo kto utrzymuje ze znajomych kontakt a jak juz to jakos przypadkiem zdarza sie gdzies spotkac czy cos. a na filmach to wszystko fajnie szybko idzie :-D

Pogrilowalam w parku, pochodzilam a teraz dogorywam na sofie przed telewizorem. Wieczory sa najgorsze czuje jakbym miala polamane kosci w doopie. Ledwo chodze. Male kroki bo mam wrazenie ze pekne. Teraz nie cierpie nocy bo boli mnie kazda zmiana pozycji. Nie wiem jak baby sobie radza z
Ponad 4kg bobasami w brzuchu
dokładnie jak piszesz! Tez tak mam a noce tragedia i ta zmiana pozycji za kazdym razem sie budze i do tego oczywiscie przerwy kilka razy w nocy na siusiu. :wściekła/y:


Wkoncu nadrobilam, podczas czytania ''zaleglosci'' nie mialam internetu 3godziny,



Zwariuje caly czas czuje takie klucie w cipce ;o masakra czy leze czy siedze .... :( juz nie wiem jak mam sie ulozyc


Do tego P jechal do swoich rodzicow jechal (ja juz nie pisze sie na wyjazdy) i leze sama i nie moge spac ehhh
 
Ostatnia edycja:
Do góry