reklama
Mi się wydaje,że z tym prowadzeniem ciąży za granicą to jest tak jak ze wszystkim dla nas co obce. Jak czegoś nie znamy bo coś jest inne niż u nas to nam się wydaje,że to jest złe. U nas znowu na nfz też nie zawsze robią usg na każdej wizycie ,trzeba chodzić prywatnie żeby mieć to co naprawdę się chce. a tak w ogóle zobaczcie jakie my zdrowe kobietki jesteśmy a nasze mamy nie wiedziały co to usg nie miały cukrów badanych a moja babcia to nawet syna w domu urodziła ułozonego pośladkowo ,który ważył ponad 4 kg.Nasze pokolenie to by nie przeżyło takiego porodu. Wszystko to kwestia przyzwyczajenia i życia w danych warunkach, takie moje zdanie.
Paulina silna kobitka z ciebie dobrze,że już mały leży główkowo powodzenia...
Gratuluję udanych wizyt.
Paulina silna kobitka z ciebie dobrze,że już mały leży główkowo powodzenia...
Gratuluję udanych wizyt.
Dziewcyzny normlanie płakac mi się chce
Moja ćórcia ma jakiś stan zaplny w cipuni....wczoraj był pediatra, przpisał leki, ale dzisiaj jest chyba gorzej musze chyba isc do ginekologa dziecięcego....jakoś psychicznie wysiadłam
Moja ćórcia ma jakiś stan zaplny w cipuni....wczoraj był pediatra, przpisał leki, ale dzisiaj jest chyba gorzej musze chyba isc do ginekologa dziecięcego....jakoś psychicznie wysiadłam
kurcze ale historia z tym odwracaniem!!! to ja sie boje jak ktos mi reke zbliza do brzucha zeby nie ucisnal za bardzo, a tu 4 pary rak na sile odwracaja dziecko!!! az mi slabo!
w ogole jestem strasznie zla. dzwonie do meza spytac jak ekipa od wykonczeniowki, a on ze NA SPOKOJNIE, ze schody w przyszlym tygodniu maja skonczyc a pozniej dopiero obmurowanie okien, gladzie i malowanie, ze wszystko po kolei. normalnie myslalam ze wyjde z siebie, i mowie mu ze co to przeszkadza zeby dwie ekipy razem pracowaly, przeciez okna nie sa nawet obok schodow.... no to w koncu dzwoni do goscia sie umowic, i mowi mu ze mamy termin porodu za miesiac i ze mu zalezy na czasie. ja tak slucham jaki miesiac? przeciez za dwa tygodnie mam termin!!! jak mu to powiedzialam to on wielkie oczy , ze jak to, on myslal ze jeszcze miesiac mamy. no po prostu nie moge!!!!
i najlepsze jeszcze mi powiedzial ze w przyszlym tygodniu jedzie w srode na delegacje na 3 dni. wiec jak zaczne rodzic to jestem zdana sama na siebie
w ogole jestem strasznie zla. dzwonie do meza spytac jak ekipa od wykonczeniowki, a on ze NA SPOKOJNIE, ze schody w przyszlym tygodniu maja skonczyc a pozniej dopiero obmurowanie okien, gladzie i malowanie, ze wszystko po kolei. normalnie myslalam ze wyjde z siebie, i mowie mu ze co to przeszkadza zeby dwie ekipy razem pracowaly, przeciez okna nie sa nawet obok schodow.... no to w koncu dzwoni do goscia sie umowic, i mowi mu ze mamy termin porodu za miesiac i ze mu zalezy na czasie. ja tak slucham jaki miesiac? przeciez za dwa tygodnie mam termin!!! jak mu to powiedzialam to on wielkie oczy , ze jak to, on myslal ze jeszcze miesiac mamy. no po prostu nie moge!!!!
i najlepsze jeszcze mi powiedzial ze w przyszlym tygodniu jedzie w srode na delegacje na 3 dni. wiec jak zaczne rodzic to jestem zdana sama na siebie
blond_20
Czarownica
Na szczescie kobitki tak jest wszedzie i wszedzie mozna posluchac marudzenia i bredzenia.
szczegolnie na koncowce ciazy ja ostatnimi czasy jak wracam z przedszkola rano to wyslu****e roznych opowiesci porodowych, lekarzowych szpitalnych i takich tam. i mam ostatnio wrazenie ze nie ma normalnego szpitala, lekarz, nikt nie mial normalnego porodu tylko albo ktos mial najgorszy porod, lekarza do doopy szpital i jedzenie i opieke tez albo wlasnie tylko jego szpital jest taki cudowny, a lekarz najlepszy a porod to pestka i wogole co te baby gadaja. nie ma nic pomiedzy:/?
Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
AVO qrcze, to pewnie chwilowa załamka, ja też nie lubię jak dziecko choruje i nie wiem do końca, co mu dolega. Może faktycznie idź do ginekologa nawet zwykłego (nie wiem, czy w ogóle sa dziecięce?), może trzeba jakiś antybiotyk przepisać. Przytulam
klusiaM
Fanka BB :)
Jeju ale co się dzieje? boli, ma jakąś wysypkę, czy co? i jakie leki? na co dał pediatra?Dziewcyzny normlanie płakac mi się chce
Moja ćórcia ma jakiś stan zaplny w cipuni....wczoraj był pediatra, przpisał leki, ale dzisiaj jest chyba gorzej musze chyba isc do ginekologa dziecięcego....jakoś psychicznie wysiadłam
no więc 2 miesiace temu dostała wysypki na wargach sromowych wiekszych- wysypka jest koloru skóry albo lekko czerwona. Byłam z nią wtedy u 2 pediatrów i dermatologa. Dermatolog powiedział, że nie wie co to jest, pediatrzy ,ze to normlane u dzieci. Co jakis czas miała sluzik zółty na majtkach- pediatrzy tez mówili,że tak może byc i ,że takie pojedyncze przypadki nie są niepokojące. Od tygodnia zauwazyłam,ze się czasami drapie po cipuni, przedwczoraj znou pojawił się ten śluz i to pare razy, znowu wezwałam kolejnego lekarza- kazął robić nasiadówki z kory dębu, szałwi i rumianku, smarowac cewkę i wejscie do pochwy alantanem i maścią propolisową- uznała,że mamy tu leciutki stan zaplany. Natomiast ta wysypka to nie wie co to....mam dosyć
Ostatnia edycja:
I już po cywilu. JESTEM MĘŻATKĄ!!!! Oczywiście miałam wtopę podczas przysięgi i zaczęłam się śmiać jak P. zrobił do mnie śmieszną minę Obiadek rodzinny w restauracji bardzo udany co nie zmienia faktu, że takie imprezy w 9 miesiącu bardzo męczą. No i na zdęciach będę wyglądać jak hipopotam, bo już miałam mały preview..... No i z dzikiej nocy poślubnej nici póki co hehe.
reklama
siula
Fanka BB :)
jej biedna paulina mam nadzieję że mi tego nie wymyślą już wole mieć tą chol...ną cesarkę
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 220 tys
Podziel się: