reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Lena pod tym wzgledem to chyba rzeczywiście cud:-D dzięki;-)
a w dzien jeszcze spał 3 godziny więc nie narzekam:-) to idź spać, ja idę zaraz prasować, nie chcialo mi się wcześniej a potem kąpiel i do łozka.
Mąż spi bo zmeczony po całym tygodniu nocek wiec nie mam co robić:blink:

aga o 3.30 to ja nieprzytomna szlam siku
 
reklama
polaa kurde w szoku jestem ze w dzien jeszcze 3godz ;o naprawdę nie dowierzam znajoma ma synka i teraz w pazdzierniku bedzie mial 4latka to nie dosc ze w dzien nie spi wogole juz od ponad roku to jeszcze potrafi isc spac cos kolo 22 i wstaje po 6 ;o a ze chce Ci sie o tej godzinie prasowac to podziwiam bo ja to leze i mi sie tylka do kuchni nei chce ruszyc po picie


aga ojjj nic litosci nie masz ze mame tak rano obudzilas ;P
 
Ja musze sie pilnowac aby do kuchni nie isc bo tam pachnie moj placek :)
Lena, a mamuśka niech się cieszy, ze corcia jej kawe do lozka przyniesie :) zresztą ona długo nie śpi i sama się już oferuje, ze rano bedzie brała małego przed pracą abym mogła dospac:)
 
no w sumie to ciasto jakies bym zjadla mmm albo buleczke z nutella albo z serkiem almette smietankowym ;p
mnie jak ktos rano obudzi a ja taka nie wsypana to samym wzrokiem potrafilabym zabic :-D

jednak nie dam rady dluzej zmykam spac bo oczka same mi sie zamykaja ;D wiec istnieje duza szansa ze zasne bez problemu ;D

Milej nocki

buziaczki :*
 
Ostatnia edycja:
Lena nie specjalnie mi sie chcialo ale jak mus to mus. Juz wyprasowane wiec spokoj:tak: Mam nadzieje, ze Wojtuś tez bedzie tak spał jak Kuba:-D
Pomarzyć zawsze można:-)

aga Ty to chyba mało snu potrzebujesz, co nie? Jeju ja to musze się wyspać bo naprawde rano jestem wściekła:zawstydzona/y: wiem, ze od czerwca sie to zmieni i mialam sie juz przyzwyczajac i nastawiac budzik zanim Kuba sie obudzi, ale jakos mi sie nie chce, korzystam jeszcze:-)

Nic lece do łazienki
 
A ja sie witam. Znow sie zaczely bezsenne noce. Jeszcze moj malzon wypil piwko piatkowe i tworzy mikroklimat w sypialni.

Aylin (zapomnialam wczesniej napisac) generalnie jestem towarzyska osoba, ale zebys mnie chciala az do konca czerwca przetrzymywac jak mam termin na 30 maja :-p troszke za dluuugo. Chyba chodzilo Ci o Niezapominajke :)

Byla dzisiaj u mnie pani z przychodni, tlumaczyla mi co i jak z ksiazeczka zdrowia dziecka, ze bedzie przychodzic na wizyty itp. Generalnie fajna babeczka, ale czasami mialam wrazenie, ze wolno trybi. Moze taki jej urok.
Poza tym mimo tego, ze termin juz niedlugo to i tak nie odczuwam nic szczegolnego. Czasem mnie zakluje jak chodze, czy brzuszek sie napnie, ale nic mi nie odchodzi, nic nie opada, siara nie leci... Ciekawe kiedy malenstwo sie zdecyduje.
 
Witam wieczorowa pora. Dawno mnie tu nie było a dziś zajrzałam bo zasnąć nie mogłam i nadal za szybko nie zasne ale to nic jutro nadrobie za dnia.
Nanulika nie wiedziałam że u Ciebie tak się potoczyło. Ja w takich momentach to zastanawiam się czy Bóg istnieje. A tłumaczę to sobie tak że wystawia nas na próbę abyśmy w przyszłości bardziejdoceniali to co nam przyniesie los. Żadne słowa nie ukoja waszego bólu, jedynie co mogę to z całego serca szczerze łącze się z wami w smutku i wierzę że w przyszłości wasze cierpienia Bóg wynagrodzi. Będę się modlić o to. Trzymaj się i nie trać wiary, silną kobietą jesteś, dasz radę.
 
reklama
Ale się naspałam, od godziny boli mnie brzuch- plecy i mam rozwolnienie :( mam nadzieje tylko, ze to jakieś zatrucie..............

edek: 4:50 dalelej do d...
 
Ostatnia edycja:
Do góry