reklama
alijenka
Mamcia Nataszki :))
karamija trzymam kciuki za Was, nie daj się trzymaj się dzielnie !!!!! Jak ja bym chciała mieć skurcze i już np. za tydzień urodzić
KamilaLublin
♥Zakochana w synach♥
karamija już po nazwach wnioskuję, że w pl nie da sie tego dostać
Ruda jak chłop to chłop !
Ruda jak chłop to chłop !
Rysica
Mama Szymusia i Monisi :)
Ruda - syn śpi, ja wykąpana leżę. No-spę wzięłam, magnez podwójna dawka, ok już idę wziąć! Dzięki!!!
Najgorsze, ze mąż w pracy do niedzieli w godzinach 10-22 i ja całe dnie z Szymkiem sama.....
Najgorsze, ze mąż w pracy do niedzieli w godzinach 10-22 i ja całe dnie z Szymkiem sama.....
klusiaM
Fanka BB :)
Kurcze kojarzę nazwisko ale jakbym widziała, to prędzej. Ale dobrze mi się nazwisko kojarzy.mój się nazywa Szafranko- coś o nim słyszałaś?
Jest tam taki kulejący lekarz, bardzo dobry...
Podpytam jeszcze koleżankę jutro, z którą rodziłam, czy kojarzy nazwisko.
Ruda1979
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2011
- Postów
- 906
Rysica ja praktycznie też ciągle sama w domku,bo męż w pracy albo 14-2 albo 14-22 albo 18-6.A Mat szkoła,potem treningi,trochę gdzieś wyjdzie.Ale my mamy wszystko tak poustawiane,że jakby sie coś działo to jeden telefon i M.jest w domu w 5 minut.Ja się staram żeby on też odpoczął po pracy,ale są dni kiedy nie jestem w stanie nic zrobić.A na początku ciąży,jak musiałam leżeć to chłopaki robili wszystko i też daliśmy radę!
I ja bym zadzwoniła jutro do gina na twoim miejscu,bo mnie dowalili solidną dawkę magnezu przy twardnieniu brzucha.I kilka dziewczyn też brało!
I ja bym zadzwoniła jutro do gina na twoim miejscu,bo mnie dowalili solidną dawkę magnezu przy twardnieniu brzucha.I kilka dziewczyn też brało!
Ostatnia edycja:
Aylin, a to drozdzowe to wlasnej roboty?
Oczywiscie ze własnej z drożdży świeżych
Ja chcę, ja! Dawaj ciacho
No to mowie ze zapraszam....
Pyszne jest i już tylko poł blachy zostalo - więc szybko dziewczynki bo maż cały czas podkrada...
Ja też całe dni sama z dzieckiem, na 2 godzinki go tylko do przedszkola zaprowadzam a mąż najprędzej dojedzie w przeciągu godziny i za bardzo nikogo, kto by w razie czego choćby wpadł dziecka popilnować, jak coś się będzie działo w czasie nieobecności męża to biorę dzieciaka do taksy i jadę z nim do szpitala bo nie mam innego wyjścia.
Rysica
Mama Szymusia i Monisi :)
Ruda, no ja miałam dzisiaj plan pranie zrobić, posprzątać, i gucio z tego wyszło... Z Szymkiem jak byłam w ciąży to leżałam w szpitalu od 26 tc do 36 tc więc takich akcji nie miałam, tym bardziej, że no-spę dostawałam 4x1. Teraz jest co innego... Nie mogę tak po prostu leżeć... Wtedy musiałam...
W weekend rodzice przyjadą to mama trochę ogarnie, w sobotę będę miała USG, w poniedziałek wizyta, zapytam co robić w takich wypadkach.
Wiesz, jakbym się zwijała z bólu, czy dostała naprawdę skurczy, to na bank jeden telefon i by mąż przyjechał ale zajęłoby mu to godzinę... Ale póki co wygląda na zwykłe twardnienie brzucha... Aczkolwiek dla mnie nienaturalne. :/
a w jakim wieku jest Mat?
W weekend rodzice przyjadą to mama trochę ogarnie, w sobotę będę miała USG, w poniedziałek wizyta, zapytam co robić w takich wypadkach.
Wiesz, jakbym się zwijała z bólu, czy dostała naprawdę skurczy, to na bank jeden telefon i by mąż przyjechał ale zajęłoby mu to godzinę... Ale póki co wygląda na zwykłe twardnienie brzucha... Aczkolwiek dla mnie nienaturalne. :/
a w jakim wieku jest Mat?
Ostatnia edycja:
reklama
Kurcze kojarzę nazwisko ale jakbym widziała, to prędzej. Ale dobrze mi się nazwisko kojarzy.
Jest tam taki kulejący lekarz, bardzo dobry...
Podpytam jeszcze koleżankę jutro, z którą rodziłam, czy kojarzy nazwisko.
ten kulejący to Durczyński- ja mam o nim kieskie zdanie........................
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 220 tys
Podziel się: