reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Halo. Net w fonie mi zwolnił więc krociutko, od wczoraj znowu jestem na porodowce. Znowu zaczęłam krwawic i jAkieś skrzepy mi leciały.Dzidzia waży 2060 czyli mniej niż przedwczoraj i dopatrzyli się w końcu że to jednak 33tc nie dojde za nimi. Ktg mam dobre, na usg nie widzą skąd mogą być te skrzepy. Łożysko na przedniej ścianie,nisko ale nie przodujace. Jak nadal będę krwawic to nas rozpakuja ale póki co mamy leżeć więc lezymy.Dziękuję za kciuki, trzymajcie je nadal, pozdrawiam was wszystkie

trzymamy- wytrzymajcie chociaz 9 dni:)
 
reklama
Cześć dziewczyny!

Ale słońce!!!! w końcu mogę wbić się w białe ciążowe rybaczki, które pożyczyła mi szwagierka:-D:-D

Ja również zaliczam się dziś do wizytujących i już teraz dziękuję za kciuki :tak: co prawda pewnie ze wszystkich mam najpóźniej wizytę, bo dopiero na 20.00, no ale mam nadzieję, że czekanie zostanie wynagrodzone informacją, że jest wszystko ok i ślicznymi zdjęciami naszej kruszynki:-)
Za resztę wizytujących też 3mam kciuki!!!

Witam
&&&&&&&&&&&&&&& za dzisiejsze wizyty
Ja u siebie zauważyłam że im więcej mam obowiązków tym jestem bardziej poukładana i sprawniejsza, a jak za dużó wolnego czasu to zaczyna się wszystko rozmywać. :angry:

Tak to już jest z tym wolnym czasem i pewnie nie na próżno mówi się, że jeśli masz sporo na głowie i myślisz, że nie dasz rady, to dołóż sobie jeszcze jedno zadanie a na pewno uda Ci się wszystko ogarnąć:-)

Halo. Net w fonie mi zwolnił więc krociutko, od wczoraj znowu jestem na porodowce. Znowu zaczęłam krwawic i jAkieś skrzepy mi leciały.Dzidzia waży 2060 czyli mniej niż przedwczoraj i dopatrzyli się w końcu że to jednak 33tc nie dojde za nimi. Ktg mam dobre, na usg nie widzą skąd mogą być te skrzepy. Łożysko na przedniej ścianie,nisko ale nie przodujace. Jak nadal będę krwawic to nas rozpakuja ale póki co mamy leżeć więc lezymy.Dziękuję za kciuki, trzymajcie je nadal, pozdrawiam was wszystkie

Cały czas mocno zaciśnięte &&&&&&&&
 
kasia - gratuluje. Śliczny slodziak.

Waris - ty nie szalej. w dwupaku masz do 37 tygodnia siedzieć.

Mnie po wczorajszym spacerku tak bola krzyże i spojenie ze umieram. NIe ma szans na jakiekolwiek prace w pozycji ztojacej dzis. Masakra jakaś... ledwo do lazienki jestem w stanie sie dowlec....
 
Waris - trzymaj sie kochana.

A ja wlasnie do szkoly mlodego musze isc bo mi go wczoraj pobili:wściekła/y:. 5godz w szpitalu spedzilismy:wściekła/y:. No taki ku...a dym tam skrece ze nie wiem:wściekła/y:
Lece wydrapac im wszystkim oczy:wściekła/y:
Kciukasy za dzisiejsze wizyty
 
Waris -trzymaj się dzielnie. Wierzę, że jeszcze trochę wytrzymacie. &&&&&&&&&&

stokrotka, gosiaczek, pamka, Muńka - powodzonka na wizytach!!!!!!

Aylin współczuję bólu.

gkvip - wiem, że to wkurzające, ale się nie denerwuj za bardzo.

Dzisiaj wstałam w tak dobrym nastroju (i o dziwo nic mnie ne boli i nawet brzuch nie ciągnie), że aż się boję mysleć tak pozytywnie i że za chwilkę coś się zchrzani.....

Na tarasie od rana suszy się pierwsza porcja ubranek maluszka. Druga się pierze. Wiaterek wieje, słoneczko dogrzewa to sądzę, że i jeszcze jedną uda mi się dzisiaj uprać, a wieczorkiem choć część poprasować. Tylko gdzie ja to będę kładła? Nie mam jeszcze mebelków!!!! Chyba będę musiała użyczyć swoją półkę w szafie.

Dziś wizyta o 16:00 i mam na dzieję na dobre wieści. No i po 12:00 odbiór wyników wczorajszych badań - tego boję się najbardziej. Że znów będą ketony, że pojawi się białko lub/i cukier w moczu......
 
Waris kochana 3majcie się dzielnie dzidziuś już jest duży na szczęście ale niech siedzi jak najdluzej!

gkvip idź wydrap oczy chamom! :blink:



A ja podjęłam bardzo ważną decyzję - chcę rodzić w innym szpitalu niż do tej pory planowałam. Jest ryzyko - jest zabawa bo nie będę miała gwarancji że mi zrobią cc.. ale cóż... szpital odnowiony nowoczesne sprzęty wszystko full wypas ... oby było miejsce i będzie zaje.... iście :)


My już po porannych jednoczęściowych zakupach - pampersy dla Milana zakupione. i lodówka uzupełniona heheh... wróciliśmy do domu nabrać sił zapełnić żołądki i zaraz znowu wybywamy na dalsze poszukiwanie okazji i uzupełnianie wyprawki. Troche się przedźwignęłam więc muszę odsapnąć szukając okazji na allegro ;p
 
:szok::szok::szok::szok::szok: tylko pare godzin mnie nie bylo a TU takie news'y!!!
Kasia & Krzys GRATULACJE sliczniutki chlopczyc i jaki drobniutki achhh :-) a cos sie wogole zapowiadalo na wczesniejszy porod???

W kazdym badz razie jak juz spakowana wczoraj z pomoca P spakowalismy torbe z rzeczami dla mnie dla malej i dla tatusia i o dziwo wszyscy zmiescilismy sie w jednej :-) Teraz moj kochany mezusz moze spac spokojnie :-D


A dzis przylatuje do mnie moja siostra z mezem na 1,5tygodnia :-)
A jutro mam wizyte u poloznej :-) wiec zobaczymy o ile brzusio sie powiekszyl :-)

Milego dzionka ;-)
 
reklama
Do góry