reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

reklama
Sunshine- Tobie jest za wygodnie po prostu wciazy , dlatego Ci się nie spieszy:)


Ja juz mam dosyć- jestem gruba i zaczynam juz dośc powaznie puchnąć- stopy i łydki po 50 minutowej jeżdzie autobusem mega spuchniete- ledwo doszłam z przystanku do domu...Wstydzę się chodzić z takimi łydami normalnie. Mam dwie pary ciazowych jeansów, ktore normalnie sa lużne w łydkach, ajak mi spuchną to robi się jak leginsy
smile.gif
I chyba mi kolana tez puchną- myslicie ,ze to możliwe? Dłonie i mordka też juz spuchnięte....
Ciekawe jak prztrwam upały majowe....chyba cała peknę- hahahahah
Ja chcę za 4 tygodnie urodzić!!!!!

Albo to z powodu strachu przed nieznanym :sorry: do tego stanu juz sie przyzwyczailam i mniej wiecej wiem czego sie podziewac a jak to bedzie po porodzie tego nie wiem. Wy juz macie jedne dzieciaczki to tez inaczej :tak:
Bo musze sie przyznac ze i mnie dopadly ostatnio miesieczne dolegliwosci ciazowe. Rece mi tak spuchly, ze musialm obraczke zdjac o nogach nie wspomne. Dalej staram sie chodzic na pieszo do pracy i z powrotem ale teraz zajumuje mi to duuuuzooooo wiecej czasu i robie przystanki na przystankach autobusowych...... :sorry:
 
AVO to całkiem możliwe,że kolana puchną.Ja jak wyjdę na spacer(nie za długi) to mam nogi jednej grubości-od kostek po uda!Ręce też mi puchną od jakiegoś czasu,tylko mordka jeszcze nie;-)Ja to bym chciała urodzić tak pod koniec maja,ale nie wiem jak to będzie z tą skracającą się szyjką i tymi skurczami....ale mam jakieś takie przeświadczenie,że urodzę wcześniej....
 
Wszystkie w maju chca sie rozpakować?:-D

Oj ja tez puchne, widze to zwlaszcza wieczorami jak wypełznę z wanny, obraczke jeszcze mam ale pierscionek musialam juz sciagnać:tak:
 
oj dziewczyny jak mnie ten brzuch dzis napier.....masakra. juz niewiem co mam robic, meza nie ma corka spi a ja nie wytrzymuje. kapiel uspokaja troche i rozluznia te miesnie ale corka zaraz wstanie to na chwile nie mam po co wchodzic do wody. Muńka a tobie przeszlo? Ja dzis nie spie od 3 niedawno wrocilam bo mialam pare spraw do zalatwienia ale zeby sie mocno nachodzic to nie... samochodem bylam wiec kurde chyba sie nie przeforsowalam.... szlak mnie trafia bo z dzieckiem to trudno tak, nie isc na dwor ani nic tylko lezec w domu. ona tez potrebuje opieki....wrrrrrr jestem wnerwiona na maksa!
 
Dziewczyny a ja nie wiem co Wam tak predko do wczesniejszego porodu.... :eek: jak mowicie o 2 tygodniach to ja jestem przerazona bo mam jeszcze tyle do zrobienia..... ja to bym chciala w terminie urodzic 31 maja ablo 4 czerwca ale nie wczesniej.....
Oczywiscie tez nie moge sie doczekac az mala usciskam i ucaluje ale wszystko w swoim czasie :-D

Mi się póki co nie spieszy, bo jeszcze nie czas, ale nie pogniewam się jak zacznę rodzić w 37 tygodniu. Jednak jakby nie patrzeć to nawet jeśli miałabym urodzić w terminie (14 czerwca), to i tak czasu coraz mniej. A swoją drogą mąż ma 25 maja urodziny, fajnie by było zrobić mu taki dzieciaczkowy prezent:-D

Muńka no to super :) planujecie dziewczyny porod rodzinny czy raczej same?

Jak najbardziej rodzinny. Nie wyobrażam sobie, że męża miałoby przy mnie nie być. Zawsze będę się z nim czuła bezpieczniej, bo będzie ktoś z głową na karku. Mam nadzieję, że na sali porodowej będzie tak samo spokojny i trzeźwo myślący jak na co dzień, bo ja to zawsze pierwsza panikara. Poza tym podoba mi się to co mówiła nam położna na SR - kobieta, która idzie rodzić z mężem musi myśleć tak:

" uwaga, jestem tu z mężem i nie zawaham się go użyć!! "

oj dziewczyny jak mnie ten brzuch dzis napier.....masakra. juz niewiem co mam robic, meza nie ma corka spi a ja nie wytrzymuje. kapiel uspokaja troche i rozluznia te miesnie ale corka zaraz wstanie to na chwile nie mam po co wchodzic do wody. Muńka a tobie przeszlo? Ja dzis nie spie od 3 niedawno wrocilam bo mialam pare spraw do zalatwienia ale zeby sie mocno nachodzic to nie... samochodem bylam wiec kurde chyba sie nie przeforsowalam.... szlak mnie trafia bo z dzieckiem to trudno tak, nie isc na dwor ani nic tylko lezec w domu. ona tez potrebuje opieki....wrrrrrr jestem wnerwiona na maksa!

mi póki co przeszło wszystko co mogłoby mnie niepokoić. A jak Cię boli ten brzuch?
 
reklama
mój Wiktor też dzisiaj zły na cały świat wrzeszczy i palcze bez powodu ja mysle ze to wina pogody bo mi dzisiaj cały dzień łeb trzaska:/ chociaz ddddddduzo sie narobilam w domu i juz padam marzę o kąpieli a Ty Stokrotka wez nospe moze przejdzie.
teraz pije mocną kawe , moze ból glowy przejdzie eh mam nadzieje. a od kilku dni boli mnie ucho niemam pojecia dlaczego.. no ale nic samo przyszlo samo pojdzie;p
 
Do góry