Juz jestem w domku wiec od razu sie z Wami kochaniutkie witam
.
WSZYSTKIM WAM BARDZO BARDZO BARDZO DZIEKUJE ZE MILE SLOWKO,WSPARCIE I KCIUKASKI. JESTESCIE NIE ZASTAPIONE. WIELKI BUZIOL DLA WAS ZA TO.
POLAA - szczegolne podziekowania dla Ciebie za przekazywanie info, jestes wielka
Tak wiec juz jestesmy w domku i co najwazniejsze ciagle w dwupaczku. Tak jak juz wiecie tydz temu trafilam do szpitala a przyczyna byly silne bole tzn cala sobote przesiedzialam w toalecie myslac ze mam przeokrutne zatwardzenie:-( bol byl z kazda godzina silniejszy, w nocy bylo jeszcze gorzej a w niedziele to myslalam ze umre wiec pod wieczor mezulek zawiozl mnie do lokalnego szpitala gdzie okazalo sie ze mam juz 4cm
rozwarcia a ten koszmarny bol to bole parte
, podali mi jakies dwie kroplowki i stamtad karetka zawiozla mnie do Glasgow do kliniki gdzie planowo mam rodzic. Tam zaczeli futrowac mnie lekami, kilka razy dziennie USG i KTG i jakims cudem bole ustapily i jak na razie nie wracaja - co mnie bardzo cieszy.
Z Mijeczka wszystko ok, rosnie zdrowo na dzisiejszym USG wyszlo ze wazy 1700 a obwod glowki 27cm
, lozysko ok, ilosc wod tez ok.
A co do rozwarcia to mam bardzo sie oszczedzac zadnego dzwigania i duzo lezaczkowania i zero stresu
.
Takze mam nadzieje ze dotrwamy do konca
.
Oczywiscie postaram sie was nadrobic jak nie w calosci to chociaz w czesci.