reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Czesc,
Obudzilam sie na plecach z reka nad glowa. I tak spalam do rana lekko moze przechylona na lewo. Mala M zaczela dzien dygotaniem a ja sie czuje wyrodna matka, ze nawet spac dobrze nie potrafie. I zrobie krzywde dziecku. Eh, macierzynstwo, czuje, ze bedzie wielkim polem minowym z cala masa wdeptywania na miny. Czy ten strach kiedykolwiek mija?

I tym optymistycznym akcentem...;-)

Moze dzis pojade po lozeczko do siostry to mi sie humor poprawi.
 
reklama
Witam się porannie :-)

Ja dziś kilka razy się przebudzałam nad ranem i za każdym zaśnięciem nowy sen, oj ile tego było!!
My dziś dokańczamy ogarnianie balkonu, bo wczoraj przerwała nam burza i deszcz, poprasuję resztę ciuszków, a na obiad mąż zabiera mnie do greckiej restauracji...mmm...uwielbiam greckie jedzenie!!:-D

Witam
jeśli chodzi o pranie to mam zamiar prać w 40stopniach nowe rzeczy, a używane w 6
za pranie biorę się po weekendzie, miałam to zrobić w tym tyg, ale czekałam, bo dzisiaj dostanę od koleżanki trochę ciuszków
a będziecie prały kołderki i wkłady do poduszek?? ja mam zamiar, ale nie wiem czy to nie lekka przesada, nie chcę żeby moje dziecko żyło w wyjałowionym z wszelkich zarazków świecie;-) chociaż przy dwóch psach to i tak mu się to nie uda:-D
Miłego dzionka!

Wkładów prać nie będę, ale pościel jak najbardziej.
 
Witam niedzielnie:)
Zapowiada się super pogoda:)

Justynka witaj:) Fajnie ,że znalazłaś też nowy wątek:).

Mnie od 3 dni brzuch pobolewa (tak jak na okres) i nospa mi nie pomaga:( jakoś do wtorku wytrzymam a we wtorek rano do lekarza idę.

Jeżeli chodzi o pranie ciuszków,na szczęście mam już za sobą, a piorę w temperaturach wskazanych przez producenta na metkach. Wiadomo bielizna jasna może być gotowana,ale jakieś welurkowe pajacyki czy dresiki to tylko w 40 stopniach.

Muńka
ja położnej nie opłacam bo u nas są fajne kobietki i nie olewają pacjętek:)

zaza ja wkładu kołderki i poduszki nie piorę,bo nie wiadomo jak wkład się zachowa. Nie wiem czy nie będzie do wyrzucenia. Jaki masz wkład?
 
Witam się wśród żywych,
Grypsko mnie dopadło i myślałam, ze umrę, ale dziś juz czuję sie lepiej.
Oboje z synkiem czekamy aż nam przejdzie całkiem, choć Kubuś ma okropny kaszel jeszcze, szczególnie w nocy,jutro idziemy skontrolować(jesli uda nam się dostać).
Poczytam sobie później.
Życzę wszystkim miłej niedzieli, zapowiada się ładny dzień :-)
 
Mnie dziś w nocy złapał okropny skurcz, chyba naczytałam się za dużo o porodach u kwietniówek i się wczułam :-). A tak serio to całą noc mi się poród śnił i różne tego typu okropne sny...
Jak obudziłam się w nocy do WC to nawet się podnieść nie mogłam, brzuch jak kamień i boli i do tego jeszcze takie bóle jak przed @ i mdło mi też było- koszmar:eek:
Idę do gina dopiero w czwartek ale może jak wezmę dziś na noc no-spe to mi się nie powtórzy.
Co jeszcze wziąźć magnez??
Justyna- witaj wsród czerwcówek.

Miłego dzionka! Ja zabieram się za książki bo teraz to już na serio się boję, że pracy nie zdążę napisać zanim młody się urodzi....
 
Witam
ja wklady kolderka i poduszka pralam, bo mam po malym wiec wypadalo:)ale to nie pierwsze ich pranie, sa cale w p[lamach po herbatkach soczkach, ale nie bede nowych kupowacc bo pod poszewka przeciwez widac nie bedzie.
nowe rzeczy piore w 40 st a uzywane w 60, i tak na poczatku bede prasowac ze wzgl na ta miekkosc:)

u nas toc jak to zwykle tu w weekend. co chwile ktos latal , mialam wrazenie jakby ciagle jedni wracali z imprez a inni wychodzili :D i jeszcze sasiedzi zza sciany sie z mieszkania na przemian wyrzucali do 4 w nocy. co tu sie dzieje to normalnie film mozna by bylo nakrecic.
za godzine mama mi malego zabiera nad morze a ja zamiast sie cieszyc to mi smutno ze zostane sama kompletnie:(moj dopiero za tydzien wraca.

Pola co z Gkvip???pisala cos?

ze juz nie wspomne o Sicil, Asia tez by mogla sie odezwac. ale ja tak sobie mysle ze naprawde nie ma co ciagle na ten telefon do Sicil dzwonic czy pisac, wydaje mi sie ze jakby chciala to by odpisala, przeciez nie jest slepa, widocznie ma swoje powody dla ktorych nie pisze teraz. wiadomo ze sie martwimy bardzo o nich ale nie wymusimy na nikim info na sile. ja bym odpuscila na jakis tydzien chociaz z tymi telefonami. kto z nas wie co tam sie dzieje, tym bardziej ze rodzina z Polski do nie przyjechala wiec moze po prostu nie miec czasu ani ochoty.

mileeego dnia:)
 
zaza ja wkładu kołderki i poduszki nie piorę,bo nie wiadomo jak wkład się zachowa. Nie wiem czy nie będzie do wyrzucenia. Jaki masz wkład?

nie wiem:-D kupiłam komplet wkłady z pościelą, więc pewnie jakościowo żadna rewelacja

czyli jednak nie będę prała wkładów, dzięki za rady



Miłego dzionka! Ja zabieram się za książki bo teraz to już na serio się boję, że pracy nie zdążę napisać zanim młody się urodzi....

Współczuję, ja niedawno też pisałam pracę i strasznie mnie brzuch bolał od siedzenia przed komputerem... ale ja nie mam biurka i psiałam kuchni przy stole, to może dlatego...
w każdym bądź razie życzę powodzenia!!!
 
Witam się i ja z rana.

Nocka jakoś przeżyta, chyba już na lepsze nie ma co liczyć.
Pogoda u nas super :-) słoneczko, spędzę ten dzień na tarasie , a prania i prasowania część dalsza jutro, dziś nie mam natchnienia.

Pola co z Gkvip???pisala cos?

ze juz nie wspomne o Sicil, Asia tez by mogla sie odezwac. ale ja tak sobie mysle ze naprawde nie ma co ciagle na ten telefon do Sicil dzwonic czy pisac, wydaje mi sie ze jakby chciala to by odpisala, przeciez nie jest slepa, widocznie ma swoje powody dla ktorych nie pisze teraz. wiadomo ze sie martwimy bardzo o nich ale nie wymusimy na nikim info na sile. ja bym odpuscila na jakis tydzien chociaz z tymi telefonami. kto z nas wie co tam sie dzieje, tym bardziej ze rodzina z Polski do nie przyjechala wiec moze po prostu nie miec czasu ani ochoty.

mileeego dnia:)

Ja też się z tym zgadzam.
 
reklama
Witam w ten piękny niedzielny poranek. Wczoraj miałam dowód, że moja ciąża jest wprost książkowa. Pojechaiśmy po połudnu do stadniny koni na ognisko. Siedzielismy tam od 17 do 1 w nocy. Nigdy bym nie przypuszczała, że w 8 miesiącu ciązy będę sie czuć tak dobrze żeby funkcjonować jak wszyscy inni. Jedyna róznica polegałą na tym, że w łapce miałam Lecha Free i musialąm zrezygnować z włażenia na konia:-D Fajnie, że nie muszę odmawiać sobie imprez z moimi przyjaciółmi. I oni na tyle się już przyzwyczaili do mego stanu, że nie gadamy tylko o ciązy i dzieciach. Jest tak jak dawniej!Datego wiem, że jak mała się urodzi to po tych kiku pierwszych tygodniach też możemy żyć jak kiedyś.

Dziś na obiadek do moich rodziców. A od jutra mogę robić co chcę bo nie muszę już iść do pracy!! (tak tak wiem , że się powtarzam ae jaram się tą wolnością ).

Życzę wszystkim równie dobrego samopoczucia!
 
Do góry