reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2012

Sen okropny, ale postaraj się o nim zapomnieć! Myśli o badaniu powodują takie sny. To tylko dlatego, że jesteś w 30 tyg a nie np. 36 i boisz się, że dla malucha jest jeszcze zbyt wcześnie! Spokojnie! Ja jak mam sny w takim klimacie - wyrzucam je z myśli i staram się zapomnieć! Pamiętaj, że Maleńki czuje Twoje strachy.
Ja np. wczoraj jak leżałam pod KTG to początkowo aż się prawie trzęsłam ze strachu i Mały też strasznie wariował i szybko mu serduszko biło. Więc starałam się rozluźnić i wyrównać mój oddech, a aby sobie pomóc zaczęłam w myślach opowiadać mu o Naszym nowym mieszkanku - o jego pokoju i co i gdzie będzie. Dało to rezultaty - ja się uspokoiłam a tym samym Mały mniej szalał :-)
Za wizyty trzymam kciuki!

BMR, dziękuję Ci za wsparcie, takie mądrości tu napisałaś, że od razu mnie to jakoś postawiło na nogi. Masz całkowitą rację co do strachu z powodu wczesnego tygodnia, często o tym myślę i pewnie się mieli wszystko w głowie i wychodzi taka senna okropna papka. Może też będę dziś do 15 synkowi opowiadać o naszych sprawach domowych :)

Dla pozostałych pocieszycielek i wspieraczek wielkie buziaki :*:*:*:*:*:*

Ogólnie to widzę, że tam, gdzie nie ma słońca dzisiaj, panują na forum wisielcze nastroje. Zaczynam rozumieć, o co chodziło moim koleżankom, jak mówiły, że 3. trymestr był dla nich najbardziej wyczerpujący.
 
reklama
mlodak ja mieszkam w okolicach Bialego/k/ plocka
A u nas w domu choroby ciag dalszy, teraz maz lezy bidulek, mnie ten kaszel wykancza juz boje sie zebym sobie skurczy nie wywolala bo za kazdym razem boli mnie strasznie brzuch jak kaszle, juz szukam sobie pozycji w jakiej najlepiej...
co do tych skurczow to wiecei co ja nie wiem czy mam, brzuch mi twardnieje i wygina sie jak szalony ale ja myslalam ze to maly tak sie prezy a to moga byc skurcze??
 
Witam się i ja również w wisielczym nastrojju, pogoda do niczego;/
Nadal źle się czuję,dzisiejsza noc to jakaś masakra była, aplikowałam no spe bo brzuch jak kamień ale nic nie pomogło. Nawet nie mogłam pozycji zmienić bo wyłam z bólu w podbrzuszu i wogóle.
I nadal jestem do niczego. Mam nadzieję, że to tyko przepowiadające czy jakoś tak.
Powodzenia wszystkim na dzisiejszych wizytach.&&
 
mlodak ja mieszkam w okolicach Bialego/k/ plocka
A u nas w domu choroby ciag dalszy, teraz maz lezy bidulek, mnie ten kaszel wykancza juz boje sie zebym sobie skurczy nie wywolala bo za kazdym razem boli mnie strasznie brzuch jak kaszle, juz szukam sobie pozycji w jakiej najlepiej...
co do tych skurczow to wiecei co ja nie wiem czy mam, brzuch mi twardnieje i wygina sie jak szalony ale ja myslalam ze to maly tak sie prezy a to moga byc skurcze??

To może się nad jeziorkiem spotkamy :-).
Współczuję choróbska, mnie na szczęście ostatnio nic nie łamie, no ale abym sobie czasami nie wykrakała. Bo pogoda u mnie marna, a mnie ciągle duszno jest (przeponę to mam chyba w gardle i łapię cały czas takie krótkie, płytkie oddechy) i wietrzę chałupę ile wlezie.
 
Witam!
A u nas pogoda śliczna i w końcu się ciepło zrobiło :tak: A ja już po dłuższym spacerku.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!!! :tak:

Witam po pierwszym śniadanku:tak:
Wczoraj w nocy ostro wzięłam się za poszukiwania szafy dla dzieci, bo jak zwykle wszystko JA...
I Nadia(takie na razie imię) tak dawała z tymi gazami,że szok, jakby z balona powietrze uciekało..Potem tak mi naciskała na c**e, że wyłam jak wilk, dziwne, ze Kuby nie obudziłam. Może pozycja siedząca jej nie odpowiadała, ale ja musiałam siedzieć...

U mnie wczoraj było to samo! :szok: Jakies dziwne odgłosy z wnętrza brzucha. Myślisz, że to bączki? ;-)
 
Hej!
Ja właśnie wsunęłam dwa banany i kisielek truskawkowy-pycha:-) U mnie pogoda też do bani w zasadzie to nie tak dawno się podniosłam, dzisiejsza noc minęła spokojnie, brzusio mi czasem twardnieje ale jakoś tak "normalnie".Niedawni pisałam że nic mi z cycków nie leci a dziś się obudziłam z plamą ale tylko na lewym cycku i wiecie co, tak myślę że ta wkładka laktacyjna to u mnie zasłoni cały cycek:-D :-D

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty:happy2:

A co do tych snów to już ze dwa razy wydawało mi się jakbym miała orgazm przez sen :szok:
 
No wlasnie mnie tez zadko sni sie dziecko ale za to nadrabiam orgazmami....:szok::szok::szok: ech glodnemu chleb na mysli....;-)
mlodak kochana daj znac kiedy bedziesz latem to wezmiemy swoich malych chlopakow:-) nad wode
 
reklama
Czesc dziewczyny

Cos ostatnio nie chce mi sie nic pisac. Jakiegos dola zlapalam, mam zmienne nastroje. Zaczelam sie zastanawiac czy damy rade z drugim. Nawet pomyslalam ze moze to nie byl dobry pomysl decydowac sie na drugie dziecko.
Kurcze zle ze mna. Mam nadzieje ze to tylko ta pogada tak na mnie dziala.

Milego dnia
 
Do góry