reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

a ja nie mam wózka i pewnie jeszcze masy rzeczy,które by się przydały!I jest mi z tym dobrze!Mam ubranka dla młodego,pampersy na początek,chusteczki,łóżeczko,to co potrzebuję dla siebie do szpitala-poza stanikiem i koszulką-bo nie ma takiej jak chcę-to wezmę starą,a co!!!A torby też nie mam...wezmę plecak:-)
okien nie myję bo mam zakaz wykonywania skomplikowanych czynności,chłopaki ogarniają domek powolutku....Święta to nie czyste okna i wypucowane meble.dla mnie to jest taki czas,kiedy nic nie muszę a mam czas dla rodziny...a na przyjście dzidzuśka też nie mam zamiaru mieć sterylnie w domu...On już ma swój kącik,potem tam wstawimy łóżeczko,lampeczkę sie powiesi i git!!!

Ja spadam chyba spać bo mi się oczka zamykają:zawstydzona/y:pewnie o 3 będę wyspana...miłego wieczoru!
 
reklama
Munka to Ty w koncu Wielkopolska czy Warszawa? :)

Mieszkam w Warszawie, ale pochodzę z Konina i tu właśnie mieszkają moi rodzice:biggrin2: jestem u nich od niedzieli - takie dłuższe święta sobie zrobiłam, przyjechała też siostra z siostrzeńcem, więc nabieram praktyki w ogarnianiu takich maluszków;-)

ja juz po wizycie, zastawka nadal sie nie domyka ale powiedzial ze to naprawde malutka nieprawidlowosc i nie ma sie czym martwic.
wielowodzie mam, ale tym tez nie kazal sie martwic bo wszystkie wyniki i pomiary w normie.

pokazal nam jasia w 3d , przeslodki pulpecik, ma takie poliki ze szok :))) nic tylko calowac! wazy 1600, ale podobno jest dlugi a chudy. nie wiem po kim taki dlugi, my jestesmy niscy :biggrin2:

no nic spadam robic obiad a pozniej po plyte indukcyjna musze jechac. we wtorek nam skladaja kuchnie!!!!!
Super, że oki, a maluszek słodziaszny:biggrin2:

Hej dziewczynki:) Widzę, ze nie tylko ja miałam nieprzespaną noc. Najpierw wstrętna zgaga gdzieś do 1 w nocy a później mały tak szalał, że drugą połowę nocy też miałam z głowy;-) Powiedzcie mi jak Wy sobie radzicie w łazience??? Ja niby mam mały brzuszek ale pod prysznicem schylić się nie mogę a z racji iż jutro mam wizytę u gina i musiałam "ogarnąć" dolne części ciała skorzystałam z wanny:biggrin2:i tak się umachałam, że koniec świata. Mąż oczywiście chętny do pomocy ale ja Zosia samosia się uparłam i teraz wiem, że nie warto było.
A i muszę się pochwalić, może to nic takiego ale w końcu od początku ciąży udało mi się przytyć całe 1,5 kg:biggrin2:

Ja w kąpieli radzę sobie tak, że wstawiam do wanny plastikowy stołek łazienkowy z ikei i póki co jakoś daje radę:biggrin2:

pisałaś "Tak naprawdę to jeśli chodzi o szczepienia to opinii jest tyle, że można zwariować, ale dzięki temu, że siorka ostatnio przechodziła przez ten temat jak przyszło do szczepień jej maluszka, to wiem, że ja będę szczepić."
Dlaczego wiesz, że będziesz szczepić? Ja właśnie nie wiem
:eek:, zwariować można.

Bo właśnie moja siostra też się zastanawiała co z tymi szczepieniami, szczepić..nie szczepić. Popytałyśmy i w rodzinie i lekarzy co sądzą o szczepieniach i czy szczepili na te dodatkowe i wszyscy raczej szczepią, bo nawet jeśli dziecko coś złapie to zawsze lżej to przejdzie a tym samym mniej będziemy ładować w niego medykamentów. Wiem, że zdarzają się też powikłania i kiedyś nie szczepili na to na co dziś, ale jakby nie było dzięki szczepieniom pozbyliśmy się wielu chorób a dowodem na działanie szczepień jest krztusiec, który powrócił odkąd rodzice eko weszli na salony. Tak czy tak decyzja należy do rodziców.

No proszę a my od dziś mamy trójeczkę z przodu, 30 tydzień zawitał na suwaczku:-D
 
Ostatnia edycja:
Dzięki, dobrze wiedzieć, że nie jestem sama :tak: Właśnie zakupiłam na allegro jakieś podkłady, wkładki latacyjne, majty poporodowe, parę pieluch tetrowych..


Zauważyłam, że na wątku wyprawkowym jest fajna lista rzeczy dla dzidzi i mamy, jestescie nieocenione :-)
 
Waris, pamka jak po wizycie?

KamilaLublin brawo dla Wiktora :-)

polaa a może właśnie magnez by ci pomógł, bóle mięśni tez mogą być spowodowane jego niedoborem

josie pięknie wam Jasio rośnie :tak:

malinka5252 w temacie łazienkowym to ja jestem wdzięczna tacie za duży brodzik pod prysznicem, siadam w nim po turecku i póki co nie ma problemu ;-)

snoopy12 gratulacje :-D:-D:-D

buziak wracaj buziak bo tu smutno bez ciebie


Spędziłam dziś 3h na drobnych działaniach w ogródku, wczoraj półtorej, ogródek wygląda coraz lepiej a ja świetnie śpię ;-)
 
Szok szok szok...poprostu szok:szok: przy tak śmiesznych zarobkach to poprostu żałosne.
Dziewczyny a powiedzcie czy bierzecie pod uwagę poród roddzinny?
Mój M się zarzeka, że będziemy rodzić razem ale obawiam się , że nie wytrzyma ciśnienia i chyba poproszę mamę na podmiankę:-)
 
mój by zaliczył glebę przy pierwszej kropli krwi. Póki co struga chojraka, ale wiem, że nie ogarnie tematu. Na widok skaleczonego palca 2metrowy wielki chłop leje mi się przez palce :)

Hasła typu: łożysko, wody płodowe, przecięcie pępowiny i skrzepy wywołują u niego reakcje drgawkowe :) Liczę na mamę :)
 
reklama
U mnie z kąpielą nie jest najgorzej. Na szczęście robiąc remont łazienki 3 lata temu kupiliśmy wysoki brodzik z siedziskiem i teraz jest jak znalazł. Siadam sobie wygodnie i dostęp mam do wszystkiego. Wczoraj nawet wykorzystałam tę pozycję do golenia się "tam". Na brodziku powiesiłam lusterko i było cacy. Nawet jednego zacięcia :cool:. Także polecam taką opcję jeśli ktoś ma remont łazienki w planach i wymianę w kabiny prysznicowej.
Do tego świetnie się przyda jak malec troszkę urośnie to będzie miał mini wanienkę. A zresztą jak już ja w miarę dojdę po cesarce do siebie, jak K. nie będzie w domu to w brodzik wsadzę tylko fotelik (delfinek czy foczka na to mówią) do brodzika i będę brzdąca tam kąpać. Łazienkę mam za małą aby postawić wanienkę na środku i musiałabym sama nosić ją do sypialni. A tak problem z głowy.

mój by zaliczył glebę przy pierwszej kropli krwi. Póki co struga chojraka, ale wiem, że nie ogarnie tematu. Na widok skaleczonego palca 2metrowy wielki chłop leje mi się przez palce :)

Hasła typu: łożysko, wody płodowe, przecięcie pępowiny i skrzepy wywołują u niego reakcje drgawkowe :) Liczę na mamę :)

Mój niby też tak ma, potrafi zemdleć jak jemu krew siostra pobiera :szok:. Ale w sytuacjach kryzysowych się sprawdza. Jak jeszcze planowałam poród naturalny to mówił, że będzie ze mną bez względu na wszystko. Teraz jak już wiadomo, że będzie cc też chce być, chociaż widziałam moment wahania w jego oczach. Wyjdzie w praniu, chociaż chciałabym aby był. Zawsze czułabym się bezpieczniej.
 
Ostatnia edycja:
Do góry