reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

karamija współczuję nocki. Ja raz na jakiś czas jadę do bratanka i ponieważ nie mieszczę się z mężem na tapczanie :-D, bo mi brzuch wystaje i wiercę się w nocy to muszę spać z bratankiem w pokoju, a on koszmary ma straszne- drze się przez sen i nie idzie go dobudzić. Zastanawia mnie tylko co takiego takie maleństwo tak straszy- on ma 2,5 roku.

Dziewczyny czy Wasze maleństwa kopią teraz tylko trochę?
Mój Julek kopie mnie sporadycznie ale za to przeciąga i przekłada się non stop.
Jak śpię w nocy na plecach to czasem budzę się, bo mam wrażenie, że on próbuje się wydostać na zewnątrz i to nie przez brzuch tylko tradycyjną drogą;-)
Czy to nie jest trochę podejrzane?

Ja też już czuję mniej kopniaczków a więcej przepychania . I to najczęściej po prawej stronie brzucha, więc jak się położę na lewym boku to tak fajnie czuć tuż pod skórą jak przesuwa maluda rączkę, czy łokieć, czasami mam wrażenie jakby czegoś tam szukała:-):-)

Dzień dobry. Za oknem zima ;( Biało ... Eh..

w końcu mamy kwiecień plecień:-) głowa do góry, niedługo będzie już więcej słoneczka!!
 
reklama
a ja czuję i kopniaczki i przepychania:-D straszny wiercipiętek z mojego synusia:-D
dzisiaj rano np dostałam kopa w śledzionę, bardzo przyjemne uczucie:-D
 
a ja czuję i kopniaczki i przepychania:-D straszny wiercipiętek z mojego synusia:-D
dzisiaj rano np dostałam kopa w śledzionę, bardzo przyjemne uczucie:-D

Mój też wiercipięta, szczególnie jak ja chcę odpocząć, ale nie są to silne kopnnięcia. mam łożysko na przedniej ścianie, więc mama wrażenie że te ruchy takie trochę przytępione.:-)

A u nie piękne słońce ale wieje i zimno.:-D
 
Hej,

a u nas słonko świeci i nie ma śniegu;-) zapowiada sie ciepły dzień:tak:

karamija wspolczuje nocki:-( biedne te nasze dzieci

Mąż jeszcze śpi a ja z Mlodym ogladam bajki:-)
pospalismy do 9 prawie wiec nie narzekam;-) chociaz chetnie bym jeszcze w lozku polezała:zawstydzona/y:
 
witam
czy Wy tez macie dzisiaj problemy z wyslaniem odpowiedzi czy tylko ja? bo albo forum sobie prima aprilis robi albo moj komp:/

my spalismy do 9.15, coprawda mlody od 5 wariowal ze juz sie wyspal i chce sie bawic ale sie nie dalam i jakos spalismy.
goraczki juz nie ma na szczescie, czujemy sie lepiej i juz z gorki.

Katrina jak Twoja mala sie czuje?lepiej juz?

Karamija wspolczuje nocki i ... lozeczka. ja tez mialam te bez wyjmowanych szcebelkow. w sumie zaluje ze ich na koniec nie wypilowalam bo przeciez by nie wypadl . no ale nauczyl sie gora wchodzic i wychodzic bo przewijak do konca byl polozony na lozeczku bo tam sie ubieralismy zawsze i smarowalismy jego kremami na azs. tak wiec u nas 3 lata przewijak sluzyl hehehe chyba rekord pobilismy w jego uzywaniu:)

Pola i jak Kubus?

mama mowila ze jakbym dzisiaj zaczela rodzic a nikt by nie chcial mi uwierzyc i zostac z rafalem to mam go wziac ze soba i sie nie martwic... no to mi powiedziala hehehe. ja jeszcze nigdzie nie jade :D:D:D
 
blond
mój też wyłazi normalnie górą ale w nocy śpi w śpiworku więc nie da rady, też myślałam, żeby wypiłować szczeble ale teraz łóżeczko będzie służyło drugiemu i dobrze że tego nie zrobiłam, maks ma już kupione nowe dorosłe łóżko tylko nie ma czasu go złożyć do kupy
A z przewijakiem to rzeczywiście długo używaliście, ja przestałam szybko, jak tylko maks nauczył się przekręcać bo moim znajomym córka spadła na podłogę z przewijaka (durny tata poszedł siku i ją tam zostawił a ona akurat pierwszy raz w życiu się z boczku na bok przekręciła i siup), był stres, pogotowie itd. ale na szczęście nic się jej nie stało.
 
Nie no bez jaj dziewczyny nie zaczynamy jeszcze rodzić!
Ja zaczynam dopiero kompletować wyprawkę!!!
Jakoś tak wcześniej miałam straszne opory, bo za dużo razy w szpitalu leżałam a napatrzyłam się tam że ho ho... Trauma do dziś.
Na porodówkę NAJWCZEŚNIEJ pod koniec maja czyli po 25!!!

Jakby to było dobrze tak sobie powiedzieć i żeby tak było...
Dziewczyny trzymamy kciuki i nogi skrzyżować.
 
to rzeczywiscie madry tata:/ ja mlodego nie spuszczalam z oka na przewijaku nigdy, nie odeszlam na metr,od razu jak go kupilam to sie nasluchalam o spadajacych dzieciach wiec nie bylo problemu z tym. mlody nie raz budzil sie z przewijakiem w lozk bo kominowal w nocy i my wpadl ale zawsze byl tam gdzie nogi, chyba ze mu slonce swiecilo to sam sobie przsuwal i daszek robil:)jak skonczyl 3 latka to dostal normalne lozko, balam sie ze zacznie mi uciekac z niego i nie bedzie chcial spac ale nic z tych rzeczy. z tymi szczebelkami to ja kombinowalam jakby to tak przerobic zeby w razieczego moc to wsadzic spowrotem ale w koncu zostalo tak jak bylo.
 
reklama
Do góry