Witam południowo
U mnie pogoda bardzo zmienna - raz słoneczko, raz deszcz, a do tego wiatr wieje.
asiia - kolejny dzień i kolejne rewelacyjne wieści. Strasznie się cieszę. Tylko nie szarżuj z tym wychodzeniem :-)
blond - współczuję choroby synka, oby lekarz postawił szybką diagnozę, a leki przyniosły poprawę.
Polaa - dobrze, że u Twojego synalka lepiej, ale i tak życzę zdrówka.
W sprawie masażu - u mnie nic z tego. Mam za krótkie ręce i nie ma szans abym się wymasowała, jak mocniej się zginam to mały zaczyna kopać mnie w żołądek i robi mi się niedobrze.
Dzisiaj już malowanie pokoju, tak bardzo się cieszę, że ten remont widocznie posuwa się do przodu, bo naprawdę wychodzi mi już uszami. Nawet sprzątać przestaliśmy bo to bez sensu to codzienne mycie podłogi czy ścieranie kurzy. A jeszcze pokój malucha przed nami. Pociesza mnie tylko fakt, że tam mniej roboty będzie bo przed ostatnim malowaniem ściany były dobrze oczyszczone, więc wystarczy lekkie zmucie i można kłaść gips.
Jutro jadę na badania (żebym nie zapomniała o nasikaniu w pojemnik tak jak ostatnio) i mam stresa - czy glukoza na pewno będzie ok, czy w moczu nadal będą ketony, no i ta hemoglobina, bo jakby nie patrzeć żelazo odstawiłam bo się słabo wchłaniał magnez.
carla powodzenia na wizycie!!