klusiaM
Fanka BB :)
Ja tam lubię większość ciast, byleby nie za słodkie. Serniczek...pamiętam jak po poronieniu 9 lat temu zamarzył mi się sernik, taki lekki co na wierzchu polany jest czekoladą. Do tej pory nie wiem jak on się nazywa, krakowski?ja lubię serniczek ,ale bez spodu i może mieć mnóstwo rodzynek
buziak a ciebie zemdliło, bo zamiast się podzielić, to się nam tu na forum tylko przechwalasz;-)
Właśnie wróciliśmy z synkiem ze stadionu. Dawno nie czułam się tak zmęczona. Widział maraton, widział wieeeelki stadion, liczył wszystkie siedzenia...był pod ogromnym wrażeniem. Ale upilnować go... Gdyby nie koleżanka i jej siostrzenice nie dałabym rady. Była chwila, że nie miał sił iść, ale wózka nie brałam, więc koleżanka go trochę poniosła. Teraz idę trochę poleżeć, bo jestem wykończona. Myślałam, że Kuba też, bo przysypiał mi w tramwaju, ale on się bawi w najlepsze:-). Matko, skąd on bierze te siły???