mamina karierowiczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Październik 2011
- Postów
- 1 009
ja to robie tak- mowie mu zeby wycieral toalete po sobie i tyle on to robi. Co do sprzatania to sprzatamy raz ja raz on, wiadomo ze on sprzata tylko oczywiste rzeczy czyli np pajeczynke, piekarnik, drzwi od szafek kuchennych, lodowke w srodku i na zewnatrza, polki w lazience omija....
reszte sprzatnie ladnie nie powiem, smieci wyrzuca regularnie ale juz klapy od smietnika nie umyje bo to smietnik przeciez czyli moze smierdziec i sie kleic.
Po 13u latach bycia razem zrozumial ze i tak bede sie czepiac jak nie poscieli lozka nigdy mi sie to nie znudzi haha, scieli je podkreslajac ze nie ma sensu tego robic jak i tak zaraz pojdziemy spac
reszte sprzatnie ladnie nie powiem, smieci wyrzuca regularnie ale juz klapy od smietnika nie umyje bo to smietnik przeciez czyli moze smierdziec i sie kleic.
Po 13u latach bycia razem zrozumial ze i tak bede sie czepiac jak nie poscieli lozka nigdy mi sie to nie znudzi haha, scieli je podkreslajac ze nie ma sensu tego robic jak i tak zaraz pojdziemy spac