reklama
hej!!!
jutro Was dziewczynki nadgonie bo dzis mi okupuja kompa rodzinnie ;/// ale chciałabym was spytac o jedna rzecz - to głównie do dziewczyn kt przytyły juz z 10kg i wiecej - czy jak kucacie to macie wrazenie twardych zbitych nog????? kurcze bo ja tak i zaczynam sie martwic ;////
ja waze kilogram wiecej niz przed ciaza i mam to samo, dretwieja mi rano palce u rak a lydki mam tak zbite ze szok... ;-);-) wiec chyba takie ciazowe uroki
asiia jejku straszne, ale dobrze ze macie sie poki co okej no i juz wiesz ze dzieci beda miec fachowa opieke, trzymam mocno kciuki
Ostatnia edycja:
Addiena
MAMUNIA KWIATUNIA
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2011
- Postów
- 668
byl dzieciaczek z 24 tygodnia ,ktory wazy aktualnie tyle co nasz mniejszy chlopczyk.. dziewczy nawet nie potrafie wam opisac, jaki on byl malutki .. te wszystkie rurki.. wokol niego strasznie smutne to jest.. a polozna ktora opowiadala o tych malenstwach miala az lzy w oczach.. zreszta ja tez myslalam ze zaraz sie rozbecze..
Nie potrafie sobie tego nawet wyobrazic. Asiu...nie trac nadziei, kazdy dzien sie liczy w Twoim brzuszku i musisz być silna.
sicilpol
Ma-Ma!
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2010
- Postów
- 1 734
asiia- glowa do gory, ja co prawda nie potrafie sobie tego wyobrazic, wiem, ze kazde takie malutkie istnienie, ktore zostalo powolane do zycia za wczesnie to stres i walka, ale najwiecej walki maja wlasnie one i trzeba w to wierzyc bo kto, jesli nie my, mamy bedziemy w nie wierzyc?
asiia_
Fanka BB :)
musi byc dobrze fakt-jestem przerazona nawet bardzo ,ale nadziei i wiary nie strace. chocby niewiem co !
ja rowniez Mam nadzieje ze u pooli wszystko ok !!
co prawda narazie sie klade spiulac,ale postaram sie pozniej jeszcze do Was zerknac i podczytac . mam nadzieje ze sie odezwie.
ja rowniez Mam nadzieje ze u pooli wszystko ok !!
co prawda narazie sie klade spiulac,ale postaram sie pozniej jeszcze do Was zerknac i podczytac . mam nadzieje ze sie odezwie.
MsMickey
Fanka BB :)
Asiia oni sami nie wiedza jaka bedzie sytuacja jak sie to rozwinie. Nie przejmuj sie wizyta jeszcze nic nie jest przesadzone. Kazdego dnia chlopaki sie rozwijaja wiec kazdy to sukces. Usmiechnij sie i pomysl, ze dzisiejszy dzien zaliczony. Teraz jutro. Z dnia na dzien bedzie Ci latwiej to zniesc i ogarnac. A my tu trzymamy kciuki:-)
katrina115
Potrójna Mama
Ło Matko!! Juz połowy tego co napisałyście nie pamiętam, ale spróbuję..
Carla - gratulacje!!! witamy nowego członka rodziny!!
Muńka - ja dopiero w tej ciąży słyszałam o tym liczeniu. Myślę, że najważniejsze jest, aby maluch dawał nam wyraźne znaki życia - na ogół są one w tych samych porach dnia, więc łatwo to zauważyć.
Dorota - ja w pierwszej ciąży miałam pod koniec hemoglobinę 12,0 i to był juz kiepski wynik - bo startowałam od 14,7! Czyli, że dużo też zależy od tego jaką miałaś na początku i ile w międzyczasie to spadło.
W drugiej ciąży zaczynałam od 14,6 na koniec było 14,2.
Teraz zaczynałam od 14,2 a ile jest teraz nie wiem, dziś mi lekarka pobierała krew do sprawdzenia.
asiia - jest dobrze!!!!! i tego sie trzymajmy!!!!
Polaa - daj znac co u Ciebie.
Ja dziś miałam wizytę, wszystko OK i tak jak to zauważyłam, maluszek juz jest ułożony główkowo, czyli witajcie podżeberkowe kopniaczki...
Podróż na lotnisko i z powrotem (3,5 godz. w jedną stronę) przeżyłam bez problemu, a bałam się, że mój krzyż tego nie wytrzyma, na szczęście miło mnie zaskoczył.
Carla - gratulacje!!! witamy nowego członka rodziny!!
Muńka - ja dopiero w tej ciąży słyszałam o tym liczeniu. Myślę, że najważniejsze jest, aby maluch dawał nam wyraźne znaki życia - na ogół są one w tych samych porach dnia, więc łatwo to zauważyć.
Dorota - ja w pierwszej ciąży miałam pod koniec hemoglobinę 12,0 i to był juz kiepski wynik - bo startowałam od 14,7! Czyli, że dużo też zależy od tego jaką miałaś na początku i ile w międzyczasie to spadło.
W drugiej ciąży zaczynałam od 14,6 na koniec było 14,2.
Teraz zaczynałam od 14,2 a ile jest teraz nie wiem, dziś mi lekarka pobierała krew do sprawdzenia.
asiia - jest dobrze!!!!! i tego sie trzymajmy!!!!
Polaa - daj znac co u Ciebie.
Ja dziś miałam wizytę, wszystko OK i tak jak to zauważyłam, maluszek juz jest ułożony główkowo, czyli witajcie podżeberkowe kopniaczki...
Podróż na lotnisko i z powrotem (3,5 godz. w jedną stronę) przeżyłam bez problemu, a bałam się, że mój krzyż tego nie wytrzyma, na szczęście miło mnie zaskoczył.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 217 tys
Podziel się: