veritaserum71
Fanka BB :)
To ja też mam problem z przedszkolem. Teraz syn chodzi do żłobka.
Ja wybrałam sobie niby przedszkole, ale jako niepracująca mama juz wiem, ze nie mam szans
Przedszkole państwowe miesiecznie kosztuje ok 400zł (za 9 godzin), natomiast prywatne 500zł (w tym 2 godz. angielskiego dziennie)
Mąż myśli o tym prywatnym, ale strasznie drogo mi się wydaje chociaż niby 100zł róznicy to nie tak źle.
Gdybym miała pracę to żaden problem, ale teraz raczej jej nie znajdę
Żeby szukać pracy po porodzie, musiałabym płacić też za żłobek dla Normana (kolejne 300zł) ale żeby dostać tam miejsce też raczej trzeba już mieć pracę.....i tak w koło macieja
Ja wybrałam sobie niby przedszkole, ale jako niepracująca mama juz wiem, ze nie mam szans
Przedszkole państwowe miesiecznie kosztuje ok 400zł (za 9 godzin), natomiast prywatne 500zł (w tym 2 godz. angielskiego dziennie)
Mąż myśli o tym prywatnym, ale strasznie drogo mi się wydaje chociaż niby 100zł róznicy to nie tak źle.
Gdybym miała pracę to żaden problem, ale teraz raczej jej nie znajdę
Żeby szukać pracy po porodzie, musiałabym płacić też za żłobek dla Normana (kolejne 300zł) ale żeby dostać tam miejsce też raczej trzeba już mieć pracę.....i tak w koło macieja