Kochane Dziekuje Wam Wszystkiiim bardzo za kciuki.
niestety dzisiaj nie mam ani dla Was,ani tym bardziej dla siebie za dobrych wiesci.:-(
usg zrobione,a My wyslani od razu na patologie :-(
nie bede ukrywac ze jestem zalamana..
dzieciaczki z waga jako tako ida do przodu. Wiekszy wazy aktualnie 1128, mniejszy 745g.
wody ok,ale przepływy niestety juz nie :-(
do rozwiazania ciazy mamy zostac w szpitalu.. 2 razy dziennie ktg,2 razy w tygodniu usg.
a co najsmieszniejsze powiedzieli ze rozwiazanie to raczej kwestia tygodnia, byc moze dwóch .. no prawdopodobnie dluzej niz trzy nie pociagniemy..:-(
mozemy liczyc jedynie na jakis cud..
nie chce i nie moge w to uwierzyc :-( nie dosc ze zostawiam jedno dziecko w domku nie wiadomo na jak dlugi czas, to musze sie martwic jeszcze o te dwie kruszynki :-( , i byc w wielkiej niewiadomej do samego konca..
a tak pieknie sie dzisiaj nam dzien zapowiadal..
ehh szkoda gadac:-(
edit:
i przepraszam ze dopiero sie odzywam.Nie zapomnialam o Was. poprostu tyle sie dzis dzialo.. eh
Maz przed chwilka uciekl do domku,na dzisiaj tez koniec badan takze weszlam od razu jak tylko moglam