reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Witam!

Przeżyłam tą wstrętną glukozę, ale przez 2 h nie wolno mi było się napić wody nawet :baffled:
Jak wróciłam do domu to zjadłam hamburgera, w końcu przeszedł mi apetyt na słodkie :-D
wyniki dopiero we wtorek, bo razem z glukozą jeszcze kilka badań będą robić


Glutek taka mial ksywke nasz szkrab jak byl jeszcze tyci tyci i nie wiedzielismy to za plec, wszyscy sie dziwili czemu Glut a nie fasola tak jak inni- bo my jestesmy inni :-) i dla nas byl glutek :-)
ja też na swojego maluszka mówię glutek:-D
 
reklama
O prosze jednak nie bylismy tacy oryginalni :-) Glut jakos bardziej mi pasowalo niz fasolka ;-)

O ja glupia ja tu pisze o tych ruchach, zeby uswiadomic Was i siebie a dopiero zobaczylam, ze na moim suwaczku jest krotko, zwiezle i na temat :-p
 
Muńka ja też wcześniej brałam luteinę do 20 tygodnia, potem miałam przerwę, ale ponieważ zaczął mi twardnieć brzuch to musiałam znów zacząć ją brać. I też fatalnie po niej się czuję. Niestety aby podziałała trzeba ją zacząć brać 2 razy po dwie tabletki dziennie. Ja po 3 dniach zmniejszam dawkę do 2x1, a teraz już tylko 1x1 bo jest mi niedobrze (mam tę do ssania, bo dopochwowej się boję, gdyż zawsze byłam dość wrażliwa i skłonna do infekcji), nie mam apetytu, chodzę przybita. Niestety progesteron ma takie działanie. Może też powodować zwiększenie masy ciała i zatrzymywac wodę. Moja koleżanka też brała ją od 10 tygodnia bo krwawiła. W 17 tygodniu mogła już odstawić i wszystkie dolegliwości prawie zniknęły, ale ona jeszcze dodatkowo bierze końską dawkę antybiotyku bo zaraziła się toxo na samym początku ciąży. Mimo wszystko samo odstawienie luteiny znacznie poprawia samopoczucie.

Nanulika - tak bardzo się cieszę!!!!
 
Witam:)
Gratuluję udanych wizyt:)
Nanulika super wiadomość na boże narodzenie będziesz już miała bobo:) trzymam kciuki:)

Ja z zalecenia lekarza od wczoraj liczę ruchy.2x dziennie do południa i po południu w ciągu godziny jak naliczę 10 to przestaję liczyć i zapisuję 10+,czyli,że jest ich więcej niż 10 na godzinę.
 
hej witajcie :)

ja juz po imprezie, padnieta a od rana na dodatek praca :no:

co do liczenia ruchow, to sa telefony sa fajne aplikacje :tak:
ja sobie juz wrzucilam i narazie czekam na gina ok

Na poczatku sie zastanawialam, jak to bedzie, ze przeciez trudno, by przez np pol dnia liczyc kazde kopniecie, nie pominac, by myslec ciagle o tym, ale teraz juz wiem, jak kopie to tak celnie, ze nie da mi zapomniec :baffled:
 
Muńka ja też wcześniej brałam luteinę do 20 tygodnia, potem miałam przerwę, ale ponieważ zaczął mi twardnieć brzuch to musiałam znów zacząć ją brać. I też fatalnie po niej się czuję. Niestety aby podziałała trzeba ją zacząć brać 2 razy po dwie tabletki dziennie. Ja po 3 dniach zmniejszam dawkę do 2x1, a teraz już tylko 1x1 bo jest mi niedobrze (mam tę do ssania, bo dopochwowej się boję, gdyż zawsze byłam dość wrażliwa i skłonna do infekcji), nie mam apetytu, chodzę przybita. Niestety progesteron ma takie działanie. Może też powodować zwiększenie masy ciała i zatrzymywac wodę. Moja koleżanka też brała ją od 10 tygodnia bo krwawiła. W 17 tygodniu mogła już odstawić i wszystkie dolegliwości prawie zniknęły, ale ona jeszcze dodatkowo bierze końską dawkę antybiotyku bo zaraziła się toxo na samym początku ciąży. Mimo wszystko samo odstawienie luteiny znacznie poprawia samopoczucie.

Dzięki mlodak! Czyli jednak te moje przypuszczenia co do powodu samopoczucia mogą być słuszne...Ja tylko się jeszcze zastanawiam z jakiego powodu dostałam tą luteinę (2x1tabl.dopochwowo), bo na ulotce nie jest napisane, że przy infekcjach się ją podaje, a poza infekcją wsio z szyjką i dzidzią jest ok. No w sumie to teraz już infekcja przeszła i jeszcze zostały mi 4 globulki nystatyny, ale luteinę mam kontynuować do następnej wizyty, czyli jeszcze z jakieś 3 tygodnie...Mam nadzieję, że samopoczucie nie będzie się pogarszać z dnia na dzień.
 
nanulika- ja juz ci napisalam, teraz sie oszczedzac i ewentualnie na knedliki isc, nie na piwsko wojaka szwejka ;-) nie lazic za duzo!
 
reklama
Do góry