reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Witam wszystkich

plecy trochę odpuściły i mam bardzo dobry humor bo mężuś dziś wraca :-D

lui85 ja do lipca raczej się nie wyrobię na sexy mamę ale będę się starać z całych sił :tak: a kieckę dla małej mam już kupiona w tym temacie to nasza córcia wyprzedziła przyszłą pannę młodą ;-)

Waris na pewno jeszcze zdąży się podnieść :tak:

Sicil, Caral też was witam :biggrin2:

Widzę że temat krechy powraca, u mnie jest od jakiegoś czasu ale dosyć jasna a też jestem bladzioszek a pępek to mi chyba lada dzień wylezie bo dziś już jakiś taki dziwny jest, z taką mała fałdką

Dobrego dnia kobitki
 
reklama
Witam i ja :))

Ja zeby sie dostac pod pępek i ocenic sytucje musiałam wziąć lustereczko i powiem Wam, ze w szoku jestem:eek: Mam i ja tą linie. Poki co blada jeszcze ale to pewnie kwestia czasu.. Tylko po co mi ta sciezka jak mój mąż nie potrzebuje nawigacji :eek: Ach seks chociaz mi sie sni, z męzem hehe

Dzis mam gina;-):tak:
 
Pozwoliłam sobie podczytać marcówki i wiecie coo... jedna miała urodzić chłopaka a urodziła się dziewczynka!! ale jaja co ?


buziak kciuki za wizytkę trzymam:-p
 
buziol- powodzonka!

tialana- witaj :)

zaza- byc moze, albo przeszlo z meza na mnie, bowiem to on mnie przytrzymal i uspokajal potem :wściekła/y: sie zawzielam, nie pojde juz do tej baby :no: potem sie oberwalo mojemu, ze nie zareagowal jak rycerz ;-) pocieszam sie faktem, ze zna on wlasciciela, wiec z pewnoscia nie pozaluje mu jakiegos uszczypliwego tekstu ;-)
 
Pozwoliłam sobie podczytać marcówki i wiecie coo... jedna miała urodzić chłopaka a urodziła się dziewczynka!! ale jaja co ?

jak byłam z chłopcami w ciazy to dziewczyna czekała na dziewczynke a urodziła chłopca;-) To sie zdarza:tak:

sicilpol - wiem jakie to denerwujace jest. Masz jeszcze smiało prawie 10minut, chcesz wejsc do srodka a przez szklane drzwi tylko widac ze pani w pospiechu juz myje podłoge:wściekła/y:
Nam sie tak nieraz zdarzyło w supermarkecie, ale to jest niezgodne z prawem i raz mi tak meza wpuscili, wykłócił sie z ochroniarzem i jeszcze wychodzac pokazał mu godzine na paragonie gdzie wyrazne było ZA 3 np 21!!!
A innym razem wkurzyła nas kobita w carrefourze. Postawilismy koszyk przy kasie w kolejce za ludzmi (mały) i zrobilismy dosłownie 2kroki do tyłu bo bralismy jeszcze balony dla dzieci. I nagle podchodzi pani i nam ten koszyk odsuwa, ze niby zamyka kase:eek: /była ok 20.45.
Tłumaczymy na spokojnie, ze my tu stoimy i stalismy cały czas wiec nie moze.. Zaczeła sie tak przepychanka z ta pania az zawołalismy kierownika, ktory stanal po naszej stronie!! A pani rzuciła na odchodne: bo nikt sie z nami nie liczy, ze my konczymy prace o 21...
 
Ostatnia edycja:
No kazdy w koncu ma swoje godziny pracy, ja pamietam, ze jak pracowalam od 8do16 to nie bylo zmiluj sie, za 4min 16 nadal siedzialo sie przy biurku :no:



Dziewczyny, pytanie na 100punktow.

Ja aktualnie biegam w jeansach rurkach albo legginsach- do tego koazki, ktore poki co zakrywaja wszystko...
Co zrobicie wiosna?
Tzn chodzi mi o te dziewczyny, ktore nie maja zgrabnych lydek jak ja, lub spuchniete
Bo ja juz nie wiem, przeciez nie zaloze balerinek do legginsow, jak nawet w kolorze czarnym- wygladam jakbym na dwoch pienkach stala :no:
Buty na malym obcasie?
Jak myslicie, by sie ubierac wiosna/latem?
Ja myslalam o tunikach, no ale co na dol? :eek:
 
Dziewczyny zajmuje się szkoleniami sprzedażowymi, i powiem wam ze od kiedy je prowadzę mam troszkę inne podejście. Szkoda mi ich czasem. Nie mówię ze zawsze i wszystkich, ale z doświadczenia wiem, że nie wszyscy klienci sa święci.
 
Sicil, ja w pierwszej ciazy chodizłam w rozszerzenaych sponaich, trochę dłuzych bluzkach lub tunikach, buty na małym koturnie- zaraz dam linka do aukcji allegro z butami, ktore zamierzam kupic n cieplejsze dni:)
 
Aylin - ja szanuje kazdego człowieka, i nie robi mi róznicy jaką prace ktos wykonuje. Naprawde. Jestem w stanie zrozumiec, ze ktos moze miec gorszy dzien, gorzej sie czuc czy poprostu jakies swoje problemy. Ale klienta tez nie mozna traktowac z gory bo inni sa podli czy jacys tam. Szanujmy sie wzajemnie;-)

sicipol - teraz to chyba bedzie dotyzyło nas wszystkich:tak: Moje nózki mam wrazenie ze sie nie dosc ze skrociły to i zyskały na objętosci:confused2:
Ja np tak na codzien dokupie sobie ze dwie pary dresów spodni i buty spotrowe. W koncu w ciazy jestem i ma mi byc przede wszystkim wygodnie. A tak jakby nie w drechy to nie wiem co sie da wymyslic ;/////
 
reklama
Aylin- kazda praca potrafi byc ciezka, ktos siedzi w sklepie, ktos przy biurku, kogos wiecznie ochrzaniaja za nic- nie ma to nic wspolnego z zawodem. Ja nie prosze, by zostala ze mna 30minut, wiem, ze nic nie kupie przez te minute, ale liczy sie podejscie, skoro wychodzila przed koncem pracy, spieszylo jej sie, mogla np powiedziec, czy nie moglibysmy przyjsc jutro np. a ja inaczej bym zareagowala, a tak, mowie jej, ze mi starczy minutka by rzucic okiem na te 7modeli, bym przynajmniej miala jako takie pojecie, czy warto wrocic, czy te marki mnie interesuja a ona ze nie i nam zamknela drzwi przed nosem.
Rozumiem, ze pewnie nie zarabia wiele, ze pewnie ma tam troche pracy, ale liczy sie podejscie, klient moze nie swiety, ale sklep utrzymuje sie z kazdego klienta, tego marudnego jak i latwego. Nie mozna sobie pozwolic, by samemu selekcjonowac klientele. Chyba nie w tych czasach.
Ja tez nie zawsze mialam uprzejmych klientow, mimo, iz nie ide na pierwszy ogien, to czesto musiaam wysluchiwac o co im chodzi, gdy nawet samie teog nie wiedzieli i cokolwiek bym nie zoribla, zawsze bylo zle. Ale ja nie moge po prostu powiedziec, nie, nie bede z nim pracowac, albo co gorsza, ze nie mam czasu- przeciez bym wyleciala z hukiem po tygodniu :confused2:

AVO- z tymi koturnami to mi podsunelas pomysl :tak:
 
Do góry