Hej Mamuśki!
Zawieźliśmy naszego łobuza do dziadków. Tak sobie siedzimy jak stare dziadki. Mój T od wczoraj ma mega spuchnięty palec u stopy. Cierpi, jęczy, a do lekarza nie chce, bo "wsadzą mu w gips"... Jak mi znajoma doradziła by zrobił badanie na kwas moczowy we krwi, bo może to coś tam... to nie chciał jechać. Jak mu przywiozłam tabletki p.bólowe, to nie chciał. Tylko okłady mu robię. Ale się przy tym najęczy.... Jutro jedziemy na 1 nockę do spa, mam nadzieję, że da radę prowadzić, że mu się polepszy do rana. Żeby oni mieli choć w połowie tyle dolegliwości co my (ciąża, poród, miesiączka...).
Obiecałam koleżankom pożyczyć ubranka po Kubie. Nazbierało się tego 7 pudeł. A ja głupia ze strychu na dół sama je zniosłam, bo szkodami go było. Ciężkie nie były, ale biodro mnie coś boli.
Któraś z Was pisała o możliwych ciężarach podnoszonych w ciąży...dopiero się przeraziłam. Głupia jestem czasami. W poprzedniej ciąży też: robiłam porządki w piwnicy i np podnosiłam terakotę. Nikt się do tego nie kwapił ze 20 lat, a potrzebowałam miejsca.
Miałam tez mega powera. W tej ciąży mniej.
To najfajniejszy trymestr: najmniej dolegliwości, nie jesteśmy jeszcze takie duże, planowanie, kupowanie...
A ja to jakoś tak trochę bez przejęcia. Wczoraj teść uświadomił mi, że powinniśmy pokoik przygotować jakoś, wywalić kanapę i łóżeczko piętrowe może już. Przydałoby się jakiś mebel dokupić, bo ciuszków będzie 2 razy więcej. Dopiero do mnie dotarło, że za wiele czasu już nie zostało. Mam wózek, fotelik, łóżeczko. Ciuszków trochę kupiłam, ale na większą część czekam, że dostanę(dopiero za miesiąc koleżanka z Anglii przywiezie), więc nie chcę nakupować za wiele.
Ale od przyszłego tygodnia biorę się na poważnie za wszystko.
mnie ostatnio powiedziala znajoma ze jestem jakas nienormalna ze kupuje uzywane ubranka albo biore od kolezanek, bo przeciez nas stac!!!!
no i ze to pierwsze dziecko i jak ja tak moge na latwizne isc, ze ona by nigdy swojego dziecka nie ubrala po kims... echhh szkoda gadac, glupio mi sie zrobilo ale nie bede sie wdawac w dalsza dyskusje...
Też mam taką koleżankę. Kiedyś jak jej powiedziałam, ze kupuje używane, to ona, ze "dla dziecka nie żałuje". Ja nie żałuję, ale nauczyłam się po pierwszym dziecku, że nie warto. Szkoda kasy. Dla Kuby kupiliśmy wszystko nowiutkie: wózek, meble, ciuszki, laktator i wszelkie sprzęty. Teraz żałuję, bo niektóre jak np. wózek, termometr czy podgrzewacz okazały się lipą. Teraz już bardziej się orientuję i kupuję większość używanych rzeczy. Nie przejmuj się takimi radami, rób jak uważasz.
Zajadam się moimi ulubionymi lodami, i jak ja mam nie tyć?!jak na wieczor najwiecej zjem
My z T. od jakiegoś czasu wpierniczamy lody Grycan Tiramisu. Jestem stałą klientką. Średnio 2-3 razy w tygodniu 900ml lodów. Nigdy się nie przejmowałam, że jem
Oczywiście płaczę, ze po ciąży zostało mi 5kg, ale ja nie cierpię ćwiczyć i nie umiem odmówić sobie jedzenia. Jestem głodna to jem, nieważne że jest godz. 23 lub że to są słodycze. Ostatnio nawet dobraliśmy się do paczki Kuby od Mikołaja. Dostał od firmy same słodycze. Jemu tak nie daję, więc sporo jeszcze tego zostało
Wybieram sie do Muzeum Policji tutejszej pooglądać pracę detektywów itd....zawsze miałam ciągoty do pracy za biurkiem
Ja zawsze chciałam być detektywem. Kocham robić zdjęcia, lubię dociekać, śledzić...
klusiaM widzę że ty taka obcykana w temacie zwolnień i macierzyńskiego to może i mi coś podpowiesz, Ja mam umowę do 30.06.2012 powinnam już być po porodzie i na macierzyńskim i nie wiem czy moja umowa wygasa czy jak to jest? Może ty coś wiesz?
Hej, obcykana to za bardzo nie jestem. Jedynie z doświadczenia. Ja zawsze miałam umowę na czas nieokreślony i orientowałam się w tym temacie u kadrowej. Wydaje mi się, że dostaniesz macierzyński i na tym koniec. Ale nie wiem na pewno. Musiałabym podpytać znajomej księgowej. Zawsze możesz wziąć zwolnienie na dziecko jeszcze. Pediatrzy dają bez problemu.
Wstyd sie przyznac, ze jak mnie ktos pyta w kt ja jestem miesiacu to nie wiem co powiedziec?
Mam to samo. Ja nawet często nie wiem który to tydzień
a ja sztuki opiekowania sie storczykami sie nauczyłam i poki co chyba idzie mi nieźle;-) one opadaja a potem sa nowe, przycina sie w odpowiednim miejscu i wyłacznie raz w tyg je podlac, poczekac az sie napija i z podstawki wylac. To wszystko
Teraz chce jeszcze fiołki opanowac, tez mi sie podobaja no i drzewka bonsai !!!
Ja uwielbiam kwiaty, ale one mnie nie
. Nie ma pojęcia jak się nimi zajmować.