No właśnie, ja od kilku dni o asii myślę. Ale czytałam, że jakieś problemy z netem ma więc nie dziwne, że sie nie odzywa.
My od zawsze śpimy pod dwoma kołdrami. Jeden raz tylko spaliśmy pod jedną, gdy pierwszy raz K. u mnie nocował. W nocy byłam zmuszona dla siebie wyjąć koc. Przy kolejnych razach to od razu go wyjmowałam. A zaraz po ślubie kupiliśmy drugą kołdrę i jest cacy. Chociaż mój mąż to z tych zdolnych to potrafi swoją kołderkę na ziemię zwalić, a żeby nie zmarznąć to ze mnie ściąga moją :-)
My dom remontowaliśmy za kasę ze sprzedaży działek - na szczęście bo dom wymagał wszystkiego prócz wymiany okien. Pochłonęło to ok. 160tyś, a jeszcze zostały 2 pokoje, ale w nienajgorszym stanie i ogrodzenie. Więc chyba 3 działeczkę musimy zacząć ogłaszać bo o ile na pokoje kasę mamy tylko na pogodę czekamy tak na ogrodzenie to chyba ze 30 tysięcy musimy znaleźć przynajmniej.
Co do mat masujących - zdaje się, że nie wolno. Koleżanki, która rodziła w listopadzie, mąż kupił właśnie taką matę w czerwcu i było tam napisane, że kobiety w ciąży nie powinny z niej korzystać.
A zresztą jak pisałam nawet fizjoterapeuta u którego byłam we wtorek zabronil masażu pleców w II trymestrze. Dopiero od III pozwolił, ale też na bardzo delikatny.