reklama
dla dziecka nie... ale dla ciebie niezbyt przyjemne.
Jedz wiecej warzyw, owoców generalnie błonnika.
Ja miała jak byłam na diecie. Masakra ile sie z tym meczyłam. A czytałam ze jest to jedna z dolegliwości dopadających ciężarówki.
Jedz wiecej warzyw, owoców generalnie błonnika.
Ja miała jak byłam na diecie. Masakra ile sie z tym meczyłam. A czytałam ze jest to jedna z dolegliwości dopadających ciężarówki.
MsMickey
Fanka BB :)
Mam to samo z krwią w stolcu. na początku się przestraszyłam, potem myślałam, że to po buraczkach, które akurat jadłam przez pare dni ale buraczki się już strawiły a czerwone jest ciągle.
Ale czy hemoroidy nie powinny boleć? Mnie tam nic nie boli. Myślałam dziś, że może to tak jak z nosa - tez zauważam czerwone plamy na chusteczce i tyle, po prostu za dużo krwi w obiegu. Więc pytanie: co to może być?
btw Sicil: u nas w przypadku chłopca też wstępnie Julian Jak król Julian
Ale czy hemoroidy nie powinny boleć? Mnie tam nic nie boli. Myślałam dziś, że może to tak jak z nosa - tez zauważam czerwone plamy na chusteczce i tyle, po prostu za dużo krwi w obiegu. Więc pytanie: co to może być?
btw Sicil: u nas w przypadku chłopca też wstępnie Julian Jak król Julian
Ruda1979
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2011
- Postów
- 906
Witam wieczornie.
Popakowałam następną partię i padam na ryjek:-)
Ja mam na razie 1 paczke tych najmniejszych pampersów z huggisa i się zastanawiam,bo następne już chyba kupię 2,tym bardziej,że w szpitalu nie potrzebuję mieć swoich.
Jasiek na początku będzie z nami w sypialni,a potem jak podrośnie to już sobie Mateusz zażyczył,że on chce mieć pokój z braciszkiem,więc problem z głowy.
Mój Maciek miał bardzo wrażliwą skórę ale chusteczek używałam od początku i było ok.I też tylko bephanten,nic innego.Zobaczymy jak to będzie teraz...
Kolorowych snów Wam życzę,papatki:-)
Popakowałam następną partię i padam na ryjek:-)
Ja mam na razie 1 paczke tych najmniejszych pampersów z huggisa i się zastanawiam,bo następne już chyba kupię 2,tym bardziej,że w szpitalu nie potrzebuję mieć swoich.
Jasiek na początku będzie z nami w sypialni,a potem jak podrośnie to już sobie Mateusz zażyczył,że on chce mieć pokój z braciszkiem,więc problem z głowy.
Mój Maciek miał bardzo wrażliwą skórę ale chusteczek używałam od początku i było ok.I też tylko bephanten,nic innego.Zobaczymy jak to będzie teraz...
Kolorowych snów Wam życzę,papatki:-)
sicil ja tez chce biale mebelki, jak znajde takie uwielbiam styl skandynawski i takie beda nasze sypialnie, miekki bezowy dywan, biale sciany, i biale meble. dodatki sie dobierze kolorowe do pokojumaluszka, a poza tym jak mi sie druga dziewczynka urodzi to przeciez nie bede mebli wymieniac musi byc uniwersalnie i estetycznie. staram sie znalezc takie meble zeby na wiecej niz 3 lata pasowaly maluszkowi.
w ogole uwielbiam urzadzanie ale juz nie moge sie doczekac konca, przeprowadzka u mnie planowana na poczatku kwietnia!
aha , bylam na glukozie rano, ohyda. wypilam dosc sporo wody po wstaniu z lozka, a pozniej juz nic. pani podala w kubeczku bez cytryny, taka pol-ciepla mega slodka z chemicznym posmakiem. i kazala mi siedziec 2 godziny , nigdzie nie chodzic, i co najwyzje jednym lykiem wody popic... ale przezylam. jutro wyniki mam nadzieje ze ok
w ogole uwielbiam urzadzanie ale juz nie moge sie doczekac konca, przeprowadzka u mnie planowana na poczatku kwietnia!
aha , bylam na glukozie rano, ohyda. wypilam dosc sporo wody po wstaniu z lozka, a pozniej juz nic. pani podala w kubeczku bez cytryny, taka pol-ciepla mega slodka z chemicznym posmakiem. i kazala mi siedziec 2 godziny , nigdzie nie chodzic, i co najwyzje jednym lykiem wody popic... ale przezylam. jutro wyniki mam nadzieje ze ok
Ostatnia edycja:
Jestem i ja.
Byłam dzisiaj na wizycie u internisty, dał mi skierowanie na masaże pleców. Potem pojechałam do ośrodka rehabilitacji i tam pan rehabilitant od razu zapytał o trymestr ciąży i jak dowiedział się, że drugi to podniósł ręce do góry i powiedział, że do końca tego trymestru to on rąk do mnie nie zbliży. Podobno dopiero w 3 trymestrze można masować ciężarną, bo wcześniej grozi to przedwczesnym porodem i że gdyby się coś stało po mazasu albo w trakcie to on by w więzieniu wylądował. Obmacał mi tylko kręgosłup i nawet nie patrząc na zdjęcie rtg kręgosłupa orzekł, że bóle są winą odcinka piersiowego - z piątym kręgiem jest coś tam nie halo (powiedział, ale pamięć mam ulotną). Następnie kazał założyć ręce na kark i tak jakoś mnie dziwnie złapał, coś huknęło mi w kręgosłupie, poczułam jak się coś tam przemieściło i od razu plecy stały się luźniejsze Normalnie cudotwórca z niego. Kazał jeszcze chwilkę przy nim pochodzić po pokoju, zapytał czy dobrze mi się oddycha i czy nie ciemnieje mi w oczach. A że wszystko było ok to powiedział, że zapisuje mnie na masaże, ale za jakieś 3-4 tygonie dopiero, a do tego czasu gdyby łapały mnie te bóle pleców nadal to mam przyjeżdżać do niego i w każdej chwili znów coś tam mi porozciąga, abym poczuła się lepiej.
No i dodam, ze to wszystko w ramach NFZ - pierwszy raz jestem mile zaskoczona. Oczywiście kazał również iść do ortopedy lub chirurga w celu okreżlenia czy nadaję się do porodu naturalnego, ale też sam powiedział, że według niego tylko CC.
Chirurg, u którego potem miłam umówioną wizytę, potwierdził jego "diagnozę" i wyszłam z zaświadczeniem, że ciąża musi być rozwiązana poprzez cesrskie cięcie, gdyż jest zbyt duże ryzyko ustania akcji porodowej z powodu bólów związanych z moją wad postawy.
Na razie czuję się naprawdę dobrze i aż się boję zapeszać - chciałabym aby ten stan bezbólowy trwał już do samego czerwcaa bo na samą myśl o tym jak to boli już robi mi się słabo.
Wstąpiłam też do ginki, ale niestety nadal ma popsutą głowicę od usg dopochwowego, dopiero jutro ma być naprawione, więc w czwrtek znów muszę jechać, aby sprawdzić dokładnie to łożysko. Powiedziałam dzisiaj o tym twardnieniu brzucha. Pomacała mnie i stwierdziła, że to normalne i mam dużo odpoczywać i potwierdziła branie magnezu plus dwa, trzy razy no-spę. Dzisiaj jest zdecydowanie lepiej niż wczoraj więc mam nadzieję, że jak będę brała magnez z no-spa to tym bardziej będzie ok.
Byłam dzisiaj na wizycie u internisty, dał mi skierowanie na masaże pleców. Potem pojechałam do ośrodka rehabilitacji i tam pan rehabilitant od razu zapytał o trymestr ciąży i jak dowiedział się, że drugi to podniósł ręce do góry i powiedział, że do końca tego trymestru to on rąk do mnie nie zbliży. Podobno dopiero w 3 trymestrze można masować ciężarną, bo wcześniej grozi to przedwczesnym porodem i że gdyby się coś stało po mazasu albo w trakcie to on by w więzieniu wylądował. Obmacał mi tylko kręgosłup i nawet nie patrząc na zdjęcie rtg kręgosłupa orzekł, że bóle są winą odcinka piersiowego - z piątym kręgiem jest coś tam nie halo (powiedział, ale pamięć mam ulotną). Następnie kazał założyć ręce na kark i tak jakoś mnie dziwnie złapał, coś huknęło mi w kręgosłupie, poczułam jak się coś tam przemieściło i od razu plecy stały się luźniejsze Normalnie cudotwórca z niego. Kazał jeszcze chwilkę przy nim pochodzić po pokoju, zapytał czy dobrze mi się oddycha i czy nie ciemnieje mi w oczach. A że wszystko było ok to powiedział, że zapisuje mnie na masaże, ale za jakieś 3-4 tygonie dopiero, a do tego czasu gdyby łapały mnie te bóle pleców nadal to mam przyjeżdżać do niego i w każdej chwili znów coś tam mi porozciąga, abym poczuła się lepiej.
No i dodam, ze to wszystko w ramach NFZ - pierwszy raz jestem mile zaskoczona. Oczywiście kazał również iść do ortopedy lub chirurga w celu okreżlenia czy nadaję się do porodu naturalnego, ale też sam powiedział, że według niego tylko CC.
Chirurg, u którego potem miłam umówioną wizytę, potwierdził jego "diagnozę" i wyszłam z zaświadczeniem, że ciąża musi być rozwiązana poprzez cesrskie cięcie, gdyż jest zbyt duże ryzyko ustania akcji porodowej z powodu bólów związanych z moją wad postawy.
Na razie czuję się naprawdę dobrze i aż się boję zapeszać - chciałabym aby ten stan bezbólowy trwał już do samego czerwcaa bo na samą myśl o tym jak to boli już robi mi się słabo.
Wstąpiłam też do ginki, ale niestety nadal ma popsutą głowicę od usg dopochwowego, dopiero jutro ma być naprawione, więc w czwrtek znów muszę jechać, aby sprawdzić dokładnie to łożysko. Powiedziałam dzisiaj o tym twardnieniu brzucha. Pomacała mnie i stwierdziła, że to normalne i mam dużo odpoczywać i potwierdziła branie magnezu plus dwa, trzy razy no-spę. Dzisiaj jest zdecydowanie lepiej niż wczoraj więc mam nadzieję, że jak będę brała magnez z no-spa to tym bardziej będzie ok.
agaundpestka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2011
- Postów
- 2 808
Młodak dobrze, ze jest Ci lepiej i miejmy nadzieje, ze to już na dłużej Ci pomoże.
Ja w pl bede musiała isc chyba do neurologa lub ortopedy, bo z tym moim porażeniem nerwu to też nie wiem czy będę mogła rodzić normalnie a z każdym dniem jest coraz gorzej.
Ja w pl bede musiała isc chyba do neurologa lub ortopedy, bo z tym moim porażeniem nerwu to też nie wiem czy będę mogła rodzić normalnie a z każdym dniem jest coraz gorzej.
agaundpestka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2011
- Postów
- 2 808
No niestety ból mi już nie odpuszcza, a nawet i się nasila najgorzej jak jestem poza domem i wtedy mnie mocniej złapie to ledwo daje rade w domu troche lepiej bo chodze w majtkach i nic nie dotyka tej nogi.
reklama
Sunshine6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2012
- Postów
- 1 634
Jestem i ja.
Byłam dzisiaj na wizycie u internisty, dał mi skierowanie na masaże pleców. Potem pojechałam do ośrodka rehabilitacji i tam pan rehabilitant od razu zapytał o trymestr ciąży i jak dowiedział się, że drugi to podniósł ręce do góry i powiedział, że do końca tego trymestru to on rąk do mnie nie zbliży. Podobno dopiero w 3 trymestrze można masować ciężarną, bo wcześniej grozi to przedwczesnym porodem i że gdyby się coś stało po mazasu albo w trakcie to on by w więzieniu wylądował. Obmacał mi tylko kręgosłup i nawet nie patrząc na zdjęcie rtg kręgosłupa orzekł, że bóle są winą odcinka piersiowego - z piątym kręgiem jest coś tam nie halo (powiedział, ale pamięć mam ulotną). Następnie kazał założyć ręce na kark i tak jakoś mnie dziwnie złapał, coś huknęło mi w kręgosłupie, poczułam jak się coś tam przemieściło i od razu plecy stały się luźniejsze Normalnie cudotwórca z niego. Kazał jeszcze chwilkę przy nim pochodzić po pokoju, zapytał czy dobrze mi się oddycha i czy nie ciemnieje mi w oczach. A że wszystko było ok to powiedział, że zapisuje mnie na masaże, ale za jakieś 3-4 tygonie dopiero, a do tego czasu gdyby łapały mnie te bóle pleców nadal to mam przyjeżdżać do niego i w każdej chwili znów coś tam mi porozciąga, abym poczuła się lepiej.
No i dodam, ze to wszystko w ramach NFZ - pierwszy raz jestem mile zaskoczona. Oczywiście kazał również iść do ortopedy lub chirurga w celu okreżlenia czy nadaję się do porodu naturalnego, ale też sam powiedział, że według niego tylko CC.
Chirurg, u którego potem miłam umówioną wizytę, potwierdził jego "diagnozę" i wyszłam z zaświadczeniem, że ciąża musi być rozwiązana poprzez cesrskie cięcie, gdyż jest zbyt duże ryzyko ustania akcji porodowej z powodu bólów związanych z moją wad postawy.
Na razie czuję się naprawdę dobrze i aż się boję zapeszać - chciałabym aby ten stan bezbólowy trwał już do samego czerwcaa bo na samą myśl o tym jak to boli już robi mi się słabo.
Wstąpiłam też do ginki, ale niestety nadal ma popsutą głowicę od usg dopochwowego, dopiero jutro ma być naprawione, więc w czwrtek znów muszę jechać, aby sprawdzić dokładnie to łożysko. Powiedziałam dzisiaj o tym twardnieniu brzucha. Pomacała mnie i stwierdziła, że to normalne i mam dużo odpoczywać i potwierdziła branie magnezu plus dwa, trzy razy no-spę. Dzisiaj jest zdecydowanie lepiej niż wczoraj więc mam nadzieję, że jak będę brała magnez z no-spa to tym bardziej będzie ok.
Tak sobie mysle, ze ja to juz nie wiem co mam robic, plecy a wlasciwie czesc plecow - prawa czesc mnie boli cholernie dluzej niz 20min nie wysiedze a jazda autobusem jest dla mnie jak wrzut na dupie oczywiscie powiedzialam mojej poloznej a ona na to ze to normalne oczywiscie wspomnialam o mojej skoliozie i ani slowa o cc. Teraz wlasnie tez juz z bolu sie zwijam boli jak cholera. Jutro dzwonie do niej i wale niech cos mi doradzi bo nie wyrobie tak dluzej!!!
Uciekam sie polozyc do jutra :-(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 217 tys
Podziel się: