reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

dziewczyny, dzieki, ja myslalam o bialych mebelkach i potem niebiesko-zielonych dodatkach :tak:

Viola- Julcio bedzie od Juliana
A w zasadzie Giulio :)

Wlasnie szaleje bo sluchamy dziadka do orzechow ;-)
 
reklama
dla dziecka nie... ale dla ciebie niezbyt przyjemne.
Jedz wiecej warzyw, owoców generalnie błonnika.
Ja miała jak byłam na diecie. Masakra ile sie z tym meczyłam. A czytałam ze jest to jedna z dolegliwości dopadających ciężarówki.
 
Mam to samo z krwią w stolcu. na początku się przestraszyłam, potem myślałam, że to po buraczkach, które akurat jadłam przez pare dni ale buraczki się już strawiły a czerwone jest ciągle.
Ale czy hemoroidy nie powinny boleć? Mnie tam nic nie boli. Myślałam dziś, że może to tak jak z nosa - tez zauważam czerwone plamy na chusteczce i tyle, po prostu za dużo krwi w obiegu. Więc pytanie: co to może być?

btw Sicil: u nas w przypadku chłopca też wstępnie Julian:) Jak król Julian;)
 
Witam wieczornie.
Popakowałam następną partię i padam na ryjek:-)

Ja mam na razie 1 paczke tych najmniejszych pampersów z huggisa i się zastanawiam,bo następne już chyba kupię 2,tym bardziej,że w szpitalu nie potrzebuję mieć swoich.
Jasiek na początku będzie z nami w sypialni,a potem jak podrośnie to już sobie Mateusz zażyczył,że on chce mieć pokój z braciszkiem,więc problem z głowy.
Mój Maciek miał bardzo wrażliwą skórę ale chusteczek używałam od początku i było ok.I też tylko bephanten,nic innego.Zobaczymy jak to będzie teraz...
Kolorowych snów Wam życzę,papatki:-)
 
sicil ja tez chce biale mebelki, jak znajde takie :) uwielbiam styl skandynawski i takie beda nasze sypialnie, miekki bezowy dywan, biale sciany, i biale meble. dodatki sie dobierze kolorowe do pokojumaluszka, a poza tym jak mi sie druga dziewczynka urodzi to przeciez nie bede mebli wymieniac :) musi byc uniwersalnie i estetycznie. staram sie znalezc takie meble zeby na wiecej niz 3 lata pasowaly maluszkowi.
w ogole uwielbiam urzadzanie ale juz nie moge sie doczekac konca, przeprowadzka u mnie planowana na poczatku kwietnia!


aha , bylam na glukozie rano, ohyda. wypilam dosc sporo wody po wstaniu z lozka, a pozniej juz nic. pani podala w kubeczku bez cytryny, taka pol-ciepla mega slodka z chemicznym posmakiem. i kazala mi siedziec 2 godziny , nigdzie nie chodzic, i co najwyzje jednym lykiem wody popic... ale przezylam. jutro wyniki mam nadzieje ze ok :)
 
Ostatnia edycja:
Jestem i ja.

Byłam dzisiaj na wizycie u internisty, dał mi skierowanie na masaże pleców. Potem pojechałam do ośrodka rehabilitacji i tam pan rehabilitant od razu zapytał o trymestr ciąży i jak dowiedział się, że drugi to podniósł ręce do góry i powiedział, że do końca tego trymestru to on rąk do mnie nie zbliży. Podobno dopiero w 3 trymestrze można masować ciężarną, bo wcześniej grozi to przedwczesnym porodem i że gdyby się coś stało po mazasu albo w trakcie to on by w więzieniu wylądował. Obmacał mi tylko kręgosłup i nawet nie patrząc na zdjęcie rtg kręgosłupa orzekł, że bóle są winą odcinka piersiowego - z piątym kręgiem jest coś tam nie halo (powiedział, ale pamięć mam ulotną). Następnie kazał założyć ręce na kark i tak jakoś mnie dziwnie złapał, coś huknęło mi w kręgosłupie, poczułam jak się coś tam przemieściło i od razu plecy stały się luźniejsze :) Normalnie cudotwórca z niego. Kazał jeszcze chwilkę przy nim pochodzić po pokoju, zapytał czy dobrze mi się oddycha i czy nie ciemnieje mi w oczach. A że wszystko było ok to powiedział, że zapisuje mnie na masaże, ale za jakieś 3-4 tygonie dopiero, a do tego czasu gdyby łapały mnie te bóle pleców nadal to mam przyjeżdżać do niego i w każdej chwili znów coś tam mi porozciąga, abym poczuła się lepiej.
No i dodam, ze to wszystko w ramach NFZ - pierwszy raz jestem mile zaskoczona. Oczywiście kazał również iść do ortopedy lub chirurga w celu okreżlenia czy nadaję się do porodu naturalnego, ale też sam powiedział, że według niego tylko CC.

Chirurg, u którego potem miłam umówioną wizytę, potwierdził jego "diagnozę" i wyszłam z zaświadczeniem, że ciąża musi być rozwiązana poprzez cesrskie cięcie, gdyż jest zbyt duże ryzyko ustania akcji porodowej z powodu bólów związanych z moją wad postawy.

Na razie czuję się naprawdę dobrze i aż się boję zapeszać - chciałabym aby ten stan bezbólowy trwał już do samego czerwcaa bo na samą myśl o tym jak to boli już robi mi się słabo.

Wstąpiłam też do ginki, ale niestety nadal ma popsutą głowicę od usg dopochwowego, dopiero jutro ma być naprawione, więc w czwrtek znów muszę jechać, aby sprawdzić dokładnie to łożysko. Powiedziałam dzisiaj o tym twardnieniu brzucha. Pomacała mnie i stwierdziła, że to normalne i mam dużo odpoczywać i potwierdziła branie magnezu plus dwa, trzy razy no-spę. Dzisiaj jest zdecydowanie lepiej niż wczoraj więc mam nadzieję, że jak będę brała magnez z no-spa to tym bardziej będzie ok.
 
Młodak dobrze, ze jest Ci lepiej i miejmy nadzieje, ze to już na dłużej Ci pomoże.

Ja w pl bede musiała isc chyba do neurologa lub ortopedy, bo z tym moim porażeniem nerwu to też nie wiem czy będę mogła rodzić normalnie :( a z każdym dniem jest coraz gorzej.
 
Masz rację, nie zwlekaj tylko jak będziesz już na miejscu to idź. Mnie to chociaż ten ból na stałe nie trzyma, tylko łapie co jakiś czas, ale też nie wiadomo kiedy może złapać.
 
No niestety ból mi już nie odpuszcza, a nawet i się nasila najgorzej jak jestem poza domem i wtedy mnie mocniej złapie to ledwo daje rade w domu troche lepiej bo chodze w majtkach i nic nie dotyka tej nogi.
 
reklama
Jestem i ja.

Byłam dzisiaj na wizycie u internisty, dał mi skierowanie na masaże pleców. Potem pojechałam do ośrodka rehabilitacji i tam pan rehabilitant od razu zapytał o trymestr ciąży i jak dowiedział się, że drugi to podniósł ręce do góry i powiedział, że do końca tego trymestru to on rąk do mnie nie zbliży. Podobno dopiero w 3 trymestrze można masować ciężarną, bo wcześniej grozi to przedwczesnym porodem i że gdyby się coś stało po mazasu albo w trakcie to on by w więzieniu wylądował. Obmacał mi tylko kręgosłup i nawet nie patrząc na zdjęcie rtg kręgosłupa orzekł, że bóle są winą odcinka piersiowego - z piątym kręgiem jest coś tam nie halo (powiedział, ale pamięć mam ulotną). Następnie kazał założyć ręce na kark i tak jakoś mnie dziwnie złapał, coś huknęło mi w kręgosłupie, poczułam jak się coś tam przemieściło i od razu plecy stały się luźniejsze :) Normalnie cudotwórca z niego. Kazał jeszcze chwilkę przy nim pochodzić po pokoju, zapytał czy dobrze mi się oddycha i czy nie ciemnieje mi w oczach. A że wszystko było ok to powiedział, że zapisuje mnie na masaże, ale za jakieś 3-4 tygonie dopiero, a do tego czasu gdyby łapały mnie te bóle pleców nadal to mam przyjeżdżać do niego i w każdej chwili znów coś tam mi porozciąga, abym poczuła się lepiej.
No i dodam, ze to wszystko w ramach NFZ - pierwszy raz jestem mile zaskoczona. Oczywiście kazał również iść do ortopedy lub chirurga w celu okreżlenia czy nadaję się do porodu naturalnego, ale też sam powiedział, że według niego tylko CC.

Chirurg, u którego potem miłam umówioną wizytę, potwierdził jego "diagnozę" i wyszłam z zaświadczeniem, że ciąża musi być rozwiązana poprzez cesrskie cięcie, gdyż jest zbyt duże ryzyko ustania akcji porodowej z powodu bólów związanych z moją wad postawy.

Na razie czuję się naprawdę dobrze i aż się boję zapeszać - chciałabym aby ten stan bezbólowy trwał już do samego czerwcaa bo na samą myśl o tym jak to boli już robi mi się słabo.

Wstąpiłam też do ginki, ale niestety nadal ma popsutą głowicę od usg dopochwowego, dopiero jutro ma być naprawione, więc w czwrtek znów muszę jechać, aby sprawdzić dokładnie to łożysko. Powiedziałam dzisiaj o tym twardnieniu brzucha. Pomacała mnie i stwierdziła, że to normalne i mam dużo odpoczywać i potwierdziła branie magnezu plus dwa, trzy razy no-spę. Dzisiaj jest zdecydowanie lepiej niż wczoraj więc mam nadzieję, że jak będę brała magnez z no-spa to tym bardziej będzie ok.

Tak sobie mysle, ze ja to juz nie wiem co mam robic, plecy a wlasciwie czesc plecow - prawa czesc mnie boli cholernie dluzej niz 20min nie wysiedze a jazda autobusem jest dla mnie jak wrzut na dupie oczywiscie powiedzialam mojej poloznej a ona na to ze to normalne oczywiscie wspomnialam o mojej skoliozie i ani slowa o cc. Teraz wlasnie tez juz z bolu sie zwijam boli jak cholera. Jutro dzwonie do niej i wale niech cos mi doradzi bo nie wyrobie tak dluzej!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Uciekam sie polozyc do jutra :-(
 
Do góry