reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2012

Witajcie,

Muszę przyznać, że nigdy nie zaglądałam na żadne fora. Ale teraz jakoś nie wyobrażam sobie do Was nie zajrzeć choć na chwilę. Fajnie pisać i was czytać:).
Dziś był stresujący dzień
1)orzecznik ZUS (okazało się, że niepotrzebnie się stresowałam. L4 zasadne, bez zastrzeżeń)
2)Byliśmy z Kubą u dentysty. Nie wierzyłam, że uda się zrobić 2 plomby na raz. A tu proszę, synek był mega dzielny. Nieważne, że jego loczki można było wytrzymać. Nawet był wzorem dla starszej dziewczynki, co podchodzili z nią 3 razy i nie dala sobie nic zrobić. A tu 3 latek jej tłumaczył:"Nie ma się czego bać, dasz radę, dostaniesz nagrodę..."
Jesteśmy z niego dumni, szkoda, że nie możemy znaleźć metody, by zaczął myć te ząbki
Jutro na pobranie krwi, a w czwartek kolejna wizyta. Ale ten czas leci. Jak mnie dziś dentysta Kuby spytał o termin,to sama się zdziwiłam, że to już tak mało czasu zostało.
 
reklama
Napiszę coś z zupełnie z innej bajki, ale muszę w celu ostrzeżenia innych.

Czy zdarzało Wam się płacić kartą za usługi na poczcie? Jeśli tak to uprzedzam, że UP za każdą taką transakcję pobiera 9,50zł, bez względu na to czy w innych bankomatach macie usługę bezpłatną.
Ostatnimi czasy robiłam sporo przesyłek, np. zwolnienie do pracodawcy. Jakie wielkie było moje zdziwienie gdy przed chwilą weszłam na swoje konto i okazało się że zniknęło ok.80zł z mojego konta. Jak to możliwe? Za samą przesyłkę zapłaciłam 6,05zł (list polecony, priorytet z potwierdzeniem odbioru). Poczta Polska taką transakcję trakuje jak wypłatę z ich bankomtu (okienko=bankomat), oczywiście nie informując o tym głośno klienta, a jedynie małym druczkiem przy naklejkach logo kart na drzwiach wejściowych i za taką dodatkową usługę liczy 9,50zł. No dawno tak wściekła nie byłam. Co miesiąc w swoim banku płacę 5zł za wypłaty ze wszystkich bankomatów za darmo, a tym złodziejom musze płacić oddzielnie.
 
No ale mnie nie swędzi tylko dość mocno boli :-(

Ty poza tym mialaś cesarkę 3 lata temu? bo ja 20 miesięcy temu, niby mówią, żeby odczekać z ciążą po CC 2 lata, nie wiem czy mam się bać czy co

no u Ciebie to bedzie wlasnie rowne 2 lata chociaz mi mowili raz ze 18 miesiecy a raz ze 2.5 roku. tak ja mialam 3 lata temui widzisz niby nic sie nie powinno dziac a jednak swedzi. no ale w sumie tam sie mocno wszystko napina i rosnie to ma prawo swedziec i bolec chyba...tak sobie wmawiam. ja ginowi o tym powiedzialam i nic nie powiedzial czyli moze to jest normalne, na usg bardzo dokladnie ten drugi blizne oglaal i nic nie mowil ani nie napisal czyli chyba ok:) kiedy masz usg znowu?powiedz to sprawdza jak ta blizna wyglada. ja tez sie boje ze peknie przy sn ale i tak sie na sn nie nastawiam tak do konca po poprzednim.

Klusia to dobrze ze kontrola przebiegla spokojnie i gratulacje dla synka ze taki dzielny. ale dlaczego on nie myje zabkow?moj jest przyzwyczajony od pierwszego zeba i sam krzyczy w wannie ze musi zeby umyc. moja bratowa spiewa synkowi ta piosenke szczotka pasta kubek ciepla woda:) i on na ta piosenke czeka i lubi tez myc. moze tak sprobuj.sa tez szczoteczki z dzwoneczkami w raczce , jak sie myje zeby to dzwonia, naprawde mozna zachecic jeszcze takie male dziecko bo pozniej bedziesz latac w kolko do dentysty:/

a co do szpitala na Polnej to ja chyba jeszcze nie slyszalam zlej opinii o nim. tylko ze to jeden z najlepszych szpitali w polsce jesli chodzi o opieke nad dziecmi( po porodzie jak sa komplikacje) , a juz wogole jesli o wczesniaki chodzi. od nas wiekszosc wczesiakow przewozona jest wlasnie do Poznania na Polna:)poznalam 2 dziewczyny ktore ten szpital znaja z wlasnych doswiadczen , jedna wczesniak 26 tydz a druga wczeniak z 8 miesiaca ale z duzymi problemami neurologicznymi i zlego slowa nie powiedzialy.
 
Ostatnia edycja:
Witam nowe dziewczęta! :tak:

Dzisiaj mój bąbelek jest jakoś mniej odczuwalny. Dobrze, że cokolwiek czuję, bo bym się zeschizowała ;-) Ciekawe od czego to zależy...
A ile dziewczyn jest z Poznania? Bo jestem ogromnie ciekawa :)
Ja też z okolic. Dalszych co prawda, ale zawsze ;-)
Ja co prawda z Poznania nie jestem, ale pochodzę z miasteczka oddalonego o 100km
W którą stronę?

mam lenia. A z zakupów to sobie szafe własnie prawie ze kupiłam więc na nic mnie nie stać. Masakra jakaś :(
zastanawiam się na który bankomat napaść...
Ja właśnie wzięłąm sobie pierwszą w życiu kartę kredytową... Tak na wszelki wypadek ;-)

Jeśli chodzi o prowadzenie samochodu to ja uwielbiam, w sobotę nawet dziewczyny na uczelni się dziwiły że sama jeżdżę te moje 30km a dla mnie byłoby karą gdyby mi ktoś prowadzić zakazał więc póki się mieszczę za kierownicą to korzystam
Ja też lubię, ale jest mi coraz ciężej, bo nasz stary piżdzik nie ma wspomagania :confused2:

A ja wchodzac do sklepu wlazłam najpierw na paczki:happy: potem na lody, ale wzięłam inne niz miałam chec wiec przezyłam zawód:confused2:
I mało!!! mało MAŁOOOOOOOOOO MI!!!
A dupa rośnie...

witajcie

Udało mi się dzisiaj przeżyć test na tolerancje glukozy, drink był nie najgorszy (zimny i lekko kwaskowy), ale po pół godzinie od wypicia zrobiło mi sie słabo, dobrze, że był ze mną mąż i przyniósł mi kubek zimnej wody, bo czarno to widziałam (dosłownie).
Kurczę, boję się, że też to ciężko zniosę. Czasami jak zjem na śniadanie np drożdżówkę to się kiepsko czuję...
Ogolnei wszystko ok, w normie, ale, ze maly jest, to za 2tyg mamy sie znow zjawic, by mogl potwierdzic swoja diagnoze :tak:
Czyli jednak stresik nie był potrzebny ;-)
A ta szklanka wody to nie zaburzy wyniku? Mi ginka nie pozwoliła nic pić pomiędzy wypiciem glukozy a 2 krotnym pobraniem krwi.

Ale za to nie powiedziała Ci,że nie można spacerować co też zakłóciło wynik...:sorry:
MI ginek mówił co jeść dzień wcześniej, ale nie pamiętam co... Ale na pewno wspominał, żeby za długich przechadzek nie urządzać.
 
Ale za to nie powiedziała Ci,że nie można spacerować co też zakłóciło wynik...:sorry:
MI ginek mówił co jeść dzień wcześniej, ale nie pamiętam co... Ale na pewno wspominał, żeby za długich przechadzek nie urządzać.

No nie powiedziała, fakt, ale i tak wynik wyszedł powyżej normy, a spacer mógł go tylko obniżyć tak samo jak wypicie wody. A zresztą pomiar 50g glukozy to badanie przesiewowe, więc nawet na czczo nie trzeba być. Ale już 75g i dwukrotne mierzenie poziomu cukru to już test diagnostyczny, więc i musi być na czczo i trzeba być całe 2 godzinyw spoczynku i bez spożywania i picia czegokolwiek. Teraz już to wiem, a wcześniej zielona byłam. I dlatego uprzedzam innych ;-)
 
A ja jeszcze nie robiłam tej glukozy i nie wiem kiedy mi ją lekarz zleci? Do którego tygodnia jest na to czas?
 
[QUOTE

Klusia to dobrze ze kontrola przebiegla spokojnie i gratulacje dla synka ze taki dzielny. ale dlaczego on nie myje zabkow?moj jest przyzwyczajony od pierwszego zeba i sam krzyczy w wannie ze musi zeby umyc. moja bratowa spiewa synkowi ta piosenke szczotka pasta kubek ciepla woda:) i on na ta piosenke czeka i lubi tez myc. moze tak sprobuj.sa tez szczoteczki z dzwoneczkami w raczce , jak sie myje zeby to dzwonia, naprawde mozna zachecic jeszcze takie male dziecko bo pozniej bedziesz latac w kolko do dentysty:/

[/QUOTE]
Kiedyś nawet chętnie to robił, a teraz podejdzie tylko do umywalki, przez kilka sekund poszoruje, właściwie zje ta pastę i mówi, że już. Stosowałam już różne metody: śpiewanie, opowiadanie, że zęby to tory, szczoteczka pociąg. Ma najróżniejsze szczoteczki(i elektryczną), kubek z ulubionym Złotą Rączką. Nie wiem, może mój m za bardzo na niego krzyczał, jak tracił cierpliwość patrząc jak on to robi. Postaram się jeszcze coś wymyślić.
Właśnie uczę się cytować tylko część postu, zobaczymy jak mi wyjdzie:)
 
reklama
Klusia dobrze by Ci wyszlo jakbyc u gory nie zjadla jednego kwadratowego nawiasu i mojego nicka:)
a jak myjesz razem z nim to tez nie chce? a mozeon myc nie chcial bo go bolaly tamte co mial dzisiaj je robione. moze juz teraz bedzie lepiej?moj to tez najchetniej to by zjadal paste i gryzl szczoteczke ale najpierw musi umyc zeby a potem niech sobie grzie tyle ze bez pasty.no i moj zeby myje w wannie jak sie kapie. tak go jakos glupio nauczylam ze jak jest poza wanna to nie bardzo chce i zeby umyc zeby to chce wchodzic do wanny:/ laczy te czynnosci:/no ale myje to najwazniejsze.
 
Do góry