reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Dziewczyny! Myślami z Wami...Kam i Kasia musi być dobrze!
Ja zaraz do pracy...oznajmiam wszem i wobec, że ostatni...jutro po L4!!!! Cmoknijta mnie szefostwo mam dość!!!!
 
reklama
Dzień dobry! :-)

Kamila
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&



w sumie to ja też nie mam żadnych wskazań do zwolnienia... tylko te twardnienia czasami, więc wolę się położyć i się nie stresować, bo właśnie przed stresem z pracy uciekłam tak szybko
U mnie też nie było żadnych przeciwwskazań. I nawet stresem nie można tego nazwać- ograniczona cierpliwość ;-)

Wiem, bo pani z ZUSu mi powiedziała, że to pracodawca ich poprosił o skontrolowanie mnie. To mnie najbardziej dotknęło. Jak wyszłam to się popłakałam. Przykro, że po tylu latach pracy po nocach, po godzinach, weekendy...ona mnie tak potraktowała...jedyne czego nie robiłam to nie prałam jej gaci... Takie jest życie asystentki. A teraz wynagradza mi to w ten sposób. A że są kontrole częstsze to słyszałam. Ale czasami to przesadzają. Kiedyś kontrolowali mojego kolegę, który nie ma nogi- nie wiem chcieli sprawdzić czy mu nie odrosła?
A czemu chciała moja dr kłaść mnie do szpitala? Własnie chyba, bym nie miała kontroli, by bardziej wiarygodnie to wyglądało? Chyba tak.
No przykre to...

Ludzie bardzo często kombinują, więc nie ma się co dziwić, że są kontrole... Mój lekarz rodzinny chętnie dawał zwolnienia (czy nadal daje - nie wiem) - sama kiedyś poszłam po tygodniowe L4, żeby w spokoju magisterkę napisać, to nawet nie spytał, po co tylko wypisał.
A ZUS widocznie sobie nie notuje kto z jakiego powodu jest na L4, stąd kontrole jak u Twojego kolegi. :sorry:


A co do tego kładzenia na oddział - bez sensu. Przecież taki pobyt w szpitalu kosztuje, a nie jest potrzebny... A później, że NFZ kasy nie ma....:confused2: Więc szukają oszczędności gdzie indziej i kółko się zamyka...
 
Muńka dotarł numer do fizjoterapeuty - dzięki :-)

Udanych wizyt dzisiaj życzę i proszę bez stresu drogie panie!!!! Wszystko musi być dobrze i już!!!!


Kontrole i zasady Zusu, nie tylko te dotyczące L4 są dla mnie czasami zupełnie niezrozumiałe. Moja mama po 1 udarze dostała 1 grupę inwalidzką na 1 rok. Udar był rozległy, przez miesiąc nie chodziła w ogóle i uczyła się tego od nowa. I tak co rok jej przedłużali. Potem po 2 udarze dostała na stałe, ale po 2 atach wezwano ją na kontrolę, a była już wtedy leżąca. Nie wiem na co oni liczyli szczerze mówiąc.

Szczerze mnie przeraził ten fragment o rodzącej odesłanej ze szpitala. :szok::szok::szok: Nie wyobrażam sobie co ja bym zrobiła w takiej sytuacji, ale zapewne nie dałabym się wyrzucić ze szpitala. Najwyżej urodziałym na korytarzu w szpitlu, ale zawsze to bliżej personelu medycznego :-)


Ta noc minęła mi spokojnie, nic nie bolało i tylko raz się obudziłam gdy kot chciał wejść pod kołdrę i zaczął się gałgan rozpychać. Co ja bym dała żeby już tylko same takie noce mieć........
 
Dzień dobry wszystkim;)

Ja też mam dziś stresujący dzień, aż całą noc nie spałam... nie z powodu wizyty u lekarza tylko z powodu egzaminów..na zerowym zdało tylko jakies 30 0sob na 250 z dwoch przedmiotow ktore prowadzi jeden wykladowca... dzis i jutro sa terminy podstawowe. Kto nie zaliczy odpowiada ustnie.. toc ja padne....;(((trzymajcie za mnie kciuki pliiis... tymbardziej ze koles nie lubi ciezarnych- twierdzi ze my bysmy chcialy taryfy ulgowe a ze wlasnie nie ma mowy...eh
 
Dziewczyny! Myślami z Wami...Kam i Kasia musi być dobrze!
Ja zaraz do pracy...oznajmiam wszem i wobec, że ostatni...jutro po L4!!!! Cmoknijta mnie szefostwo mam dość!!!!
w koncu odpoczniesz :-):tak:

Dzień dobry wszystkim;)

Ja też mam dziś stresujący dzień, aż całą noc nie spałam... nie z powodu wizyty u lekarza tylko z powodu egzaminów..na zerowym zdało tylko jakies 30 0sob na 250 z dwoch przedmiotow ktore prowadzi jeden wykladowca... dzis i jutro sa terminy podstawowe. Kto nie zaliczy odpowiada ustnie.. toc ja padne....;(((trzymajcie za mnie kciuki pliiis... tymbardziej ze koles nie lubi ciezarnych- twierdzi ze my bysmy chcialy taryfy ulgowe a ze wlasnie nie ma mowy...eh
3mm kciuki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
niezapominajka 123 - trzymam mocno!!!&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
ja miałam gościa,u którego trzeba było być w krótkiej kiecce żeby zdać,a ja z wielkim brzuchem:-):-):-)ale zdałam-ledwo bo ledwo,ale zdałam:-)

A ja jestem uzależniona od DDTVN i to nie tylko teraz,a jak już widzę Prokopa to w ogóle;-)uwielbiam tego faceta;)
 
Niestety krótka kiecka chyba nie pomoże- wogóle nie wiem czy cokolwiek pomoże. Nawet nie wiem jak się ubrać. Jak ubiorę się ładnie to pomysli, że chce sie podlizac a jak tak sobie to powie ze jakas slimazara ze mnie...eh ide. Jak na sciecie;/ udanych wizyt życzę;**
 
reklama
Ja też uwielbiam Prokopa, a jeszcze jak jest w duecie z Wellman to już dla mnie maksimum radości. Ale niestety pani J. Pieńkowska działa mi na nerwy. Nawet współpracującego czasami denerwuje nie dając mu dojść do głosu.
 
Do góry