reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

rowniez witam porannie

mlodak dzieki ze sie zapytalas. Ja mialam cukier 120 wiec do 180 spora droga, nie wiem wiec jakie normy ma moja gin.....na nastepna wizyte idziemy do facetaa
 
reklama
Witajcie :)
Ja tez juz na nogach, bleee zle sie czuje, ale nie z powodu przeziebienia, ale zlego jedzenia wczoraj :dry:
No i pewnie towarzystwo nie sprzyjalo mojemu trawieniu ;-)
Ale przezylam, moj maz nareszcie po 9latach chyba zaczyna mnie rozumiec i sluchac, bo parka znow dala popis :no:
Powiem Wam, ze w calym moim zyciu nie spotkalam takich ludzi...
 
mlodak gratuluje udanej wizyty i dobrych wieści

Wieczorem mimo tego że walentynek nie obchodzimy zachciało nam się kebaba, postanowiliśmy dać szanse nowej knajpce z kebabami bo naszego ulubionego Turka już nie ma i co?
Knajpka zamknięta :-( normalnie dawno się tak nie zawiodłam jak wczoraj, żal mi było jak małemu dziecku ale mąż obiecała że w poniedziałek po podglądzie u dzidzi zabierze mnie na najlepszego kebaba :-D

Dobrego dnia wszystkim
 
Szyjka się nie skraca, skurcze macicy są normalne już na tym etapie, więc po prostu wtedy kazała zmienić pozycję, ale to już sama wypraktykowałam i działa.

Niestety popsuła się gince głowica od usg dopochwowego, więc nie bardzo jak miała zbadać dokładne ułożenie łożyska, ale poprzez usg brzuszne już było widać, że się znów podniosło. Co prawda nadal jest niskoschodzące, ale powiedziała, że nie można nazwać go już przodującym, a zresztą już miałabym tego objawy w postawi krwawień, więc mam się absolutnie nie martwić. Jeśli taka moja wola to mogę podejść na szybką kontrolę w następnym tygodniu gdy już usg naprawi, ale tylko po to abym sama była spokojna, bo według niej wszystko jest cacy.

Bobo waży 684g, więc przybyło mu 263g przez 3 tygodnie. Dla mnie szok jak to maleństwo szybko rośnie. Tętno wysłuchałam i znów miałam łzy w oczach. Ułożony ponownie główeczką w dół dawał czadu kopiąc mnie podczas usg ponad pępkiem. Aż ginka się śmiała bo cały brzuch mi latał.
Ale mimo ruchliwości wstydu nie ma za gorsz - nóżki rozwalił i w całej okazałości pokazał JAJCA :-D:-D:-D. Za to buźkę chował za rączkami zgodnie z powiedzeniem "niech się wstydzi ten co widzi".

Z uwagi na krwiaki po pobraniu krwi mam zrobić testy na krzepliwość, ale to dopiero jak zejdą te sińce, których się nabyłam ostatnio. No i też mam odstawić żelazo bo niestety kupkam po nim jak szalona, a i tak biorę połowę dawki, którą zaleciła.

To chyba wszystkie info. Poza tym gratuluję pozostałych wizyt, które miały miejsce w dniu zakochanych.

Edit: opowiedziałam gince o swojej przygodzie z bólami pleców no i mam udać się do ortopedy-chirurga co by ocenił czy się nadaję do naturalnego porodu czy po prostu od razu nastawić się na cc, bo przy takim skrzywieniu kręgosłupa może różnie być, a potem do końca życia mogę cierpieć z tego powodu.


gratuluje dobrych wiesci!!!!!!!


zaza - jakos mi to przemknęło, gratuluje fiutka!!!!

My tez wstalismy i dzien czaczęlismy od wafelków:tak: Dla mnie słodkie mogło nie istniec co sie ze mna stałooooo :szok:;-)
 
Witam w ten śnieżny poranek, u nas jak na Alasce, śnieg wali na całego, wszędzie bielusieńko :-)

magnii też mam "taką urodę", ale na szczęście udaje mi się na razie unikać tych wstrętnych drożdżaków, oprócz ograniczenia cukru, warto pochłaniać duże ilośći maślanki, kefiru, kapusty i ogórków kiszonych
i trzymam kciuki za pozbycie się tego dziadostwa, wiem co musisz znosić

A no i chyba znalezlismy mieszkanie.... jednak stan deweloperski.. odbior niestety dopiero na listopad 2012 ale trudno... damy rade chyba:))
To można już gratulować nowego mieszkanka? czy jeszcze się wahacie?

mlodak gratuluję dobrych wyników i udanej wizyty, no i kolacji walentynkowej! ( fajnie, że się jednak odbyła ;-))

zaza - jakos mi to przemknęło, gratuluje fiutka!!!!

wcale nie:-p zacytowałaś Siule, a to byłam ja :-D;-)


jeśli chodzi o te erotyczne sny, to mi się też zdarza:-D ale zawsze kończy się tak, że mi się we śnie przypomina, że w ciąży jestem i się budzę:-D
 
Witam się i ja :-D
Ja dziś też już od 5.30 nie śpię, porażka :-(. Praktycznie od początku tygodnia mam takie pobudki :-(

A gdzie byłaś, bo jak coś to mnie to tez tam czeka :/

Co do czkawki to ja mam tz takie stukanie- ruszanie hmm sama nie wiem co, ale bardzo czesto np przez 30min.


edek:

Czy wszystkie romantycznie walentynkują?
Aga ja byłam na klinikach na Chałubińskiego, tam jest tylko specjalistyczna poradnia dla kobiet w ciąży :-D
Ja już po wizycie i po walentynkowej obiadokolacji;-)

na połówkowym wszystko OK z dzidziusiem i ze mną również, skurczami tego Braxtona mam się nie przejmować, bo szyjka w porządku.

No i będę miała wymarzonego synka!!!:-) tatuś przeszczęśliwy ;-)





Mój gin powiedział, że ketonal jest bezpieczny dla maleństwa


Niespodzianka powodzenia na jutrzejszej wizycie!



wydaje mi się, że to nie czkawka... moje bobo chyba miało już raz czkawkę, wtedy brzuszek podskakiwał mi rytmicznie, w dość równych odstępach i wiele razy zanim się uspokoiło


Aga nie stresuj się niepotrzebnie, będzie dobrze!
Gratuluję :-) :-D

zaza26, gratuluję siusiaka i pomyślnej wizyty!!! :))

Ja też już jestem po mojej, ale wcale nie nastroiła mnie optymistycznie. Drożdże pięknie się mnożą, dostałam kolejny lek do przetestowania, postęp jest taki, że tym razem gin wziął wreszcie wymaz i będzie wiadomo, co dokładnie się mnoży i czy tylko to, czy jeszcze jakaś bakteria, która dodatkowo utrudnia sprawę. To tak w ramach romantycznego walentynkowego wieczoru - sorry, otwór nieczynny ZNOWU. Doktor mnie pocieszył, że moja flora widocznie jest podatna na tego typu historie, a ciąża jeszcze osłabia odporność. Od ciągłego leczenia te syfy się uodparniają na leki, ale za to jak nie będziemy leczyć, może to wywoływać skurcze i przyspieszyć poród. Na koniec poradził, żebym całkowicie zrezygnowała ze słodyczy i mocno ograniczyła węglowodany, więc witajcie w klubie, dziewczęta od diety cukrzycowej, mimo że jeszcze nie wiem, jak tam moja tolerancja glukozy, mogę się pożegnać ze słodkimi jogurtami, sokami, które piję na potęgę i domowymi wypiekami, którymi raczy mnie mama.
Jedyne pocieszenie, że szyjka długa i ma się dobrze. Następna wizyta za dwa tyg.

ech.
będzie dobrze z tymi drożdżakami w końcu sobie odejdą, a sio wy wstrętne a siooooo !!!!
Jestem i ja. Właśnie zakończyłam wieczór walentynkowy i utuliłam męża spać :-)

Wizyta u ginki bardzo udana. Ciśnienie wzorowe, waga spadła (minus 0,5kg, czyli jestem 1,5kg do przodu tylko), zarówno położna jak i doktórka orzekły, że wyniki mojej glukozy są idealne i mam się już tak nie martwić wizją cukrzycy ciążowej. Oczywiście nie oznacza to, że mogę zupełnie wszystko olać, ale już bardziej na luzie podchodzić do jedzenia.
(Delwer - zapytałam o Twoje wyniki glukozy i opinia mojej ginki jest taka, że chyba Twój lekarz źle spojrzał bo norma po godzinie to max.180, więc albo go uświadom albo szybko zmieniaj lekarza bo tylko Cię w depresję wpędzi.)

Szyjka się nie skraca, skurcze macicy są normalne już na tym etapie, więc po prostu wtedy kazała zmienić pozycję, ale to już sama wypraktykowałam i działa.

Niestety popsuła się gince głowica od usg dopochwowego, więc nie bardzo jak miała zbadać dokładne ułożenie łożyska, ale poprzez usg brzuszne już było widać, że się znów podniosło. Co prawda nadal jest niskoschodzące, ale powiedziała, że nie można nazwać go już przodującym, a zresztą już miałabym tego objawy w postawi krwawień, więc mam się absolutnie nie martwić. Jeśli taka moja wola to mogę podejść na szybką kontrolę w następnym tygodniu gdy już usg naprawi, ale tylko po to abym sama była spokojna, bo według niej wszystko jest cacy.

Bobo waży 684g, więc przybyło mu 263g przez 3 tygodnie. Dla mnie szok jak to maleństwo szybko rośnie. Tętno wysłuchałam i znów miałam łzy w oczach. Ułożony ponownie główeczką w dół dawał czadu kopiąc mnie podczas usg ponad pępkiem. Aż ginka się śmiała bo cały brzuch mi latał.
Ale mimo ruchliwości wstydu nie ma za gorsz - nóżki rozwalił i w całej okazałości pokazał JAJCA :-D:-D:-D. Za to buźkę chował za rączkami zgodnie z powiedzeniem "niech się wstydzi ten co widzi".

Z uwagi na krwiaki po pobraniu krwi mam zrobić testy na krzepliwość, ale to dopiero jak zejdą te sińce, których się nabyłam ostatnio. No i też mam odstawić żelazo bo niestety kupkam po nim jak szalona, a i tak biorę połowę dawki, którą zaleciła.

To chyba wszystkie info. Poza tym gratuluję pozostałych wizyt, które miały miejsce w dniu zakochanych.

Edit: opowiedziałam gince o swojej przygodzie z bólami pleców no i mam udać się do ortopedy-chirurga co by ocenił czy się nadaję do naturalnego porodu czy po prostu od razu nastawić się na cc, bo przy takim skrzywieniu kręgosłupa może różnie być, a potem do końca życia mogę cierpieć z tego powodu.
Gratuluję :-) :-D
 
reklama
AVO, coś jest na rzeczy z tymi ero-snami. Mnie się wczoraj śniło, że byłam na lektoracie z angielskiego, a po nim megaprzystojny wykładowca próbował mnie poderwać. Już się z nim umówiłam, cipka mokra z wrażenia, a potem sobie przypomniałam, że jestem w ciąży, mam męża, czyli generalnie dupa z romansu :p no wiem wiem, do niczego nie doszło, przy Twoich pornolach to jak Klan.

Co do objawów, to główny jest taki, że w pewnym momencie śluz zaczyna się zamieniać w coś konsystencji serka wiejskiego i najpierw jest go mało, a potem coraz więcej... Tak było do tej pory, a teraz dla odmiany nic dziwnego nie wymacałam, ale zaczęło swędzieć, więc dlatego poleciałam do lekarza. W sobotę myślałam, że dostanę wścieku, nigdy jeszcze nie miałam czegoś takiego. A jeszcze jak sobie poczytałam opowieści lasek, które przez całą ciążę się z tym zmagały i dopiero sporo czasu po porodzie ten grzybny koszmarek się skończył, to mam ochotę sobie strzelić w łeb. Najlepiej na permanentne odgrzybienie działają tabletki doustne, które czyszczą cały organizm, ale oczywiście nie można ich łykać w ciąży. Więc tak naprawdę całe leczenie sprowadza się do ograniczania namnażania tego szitu. Pocieszam się, że może jak faktycznie wywalę z diety cukry i węglowodany, których ostatnio zapodaję mnóstwo, to przestanę karmić te leśne stwory i pójdą sobie precz.

Wiecie co z tymi snami erotycznymi to cos chyba jest bo ja od kiedy jestem w ciazy mam je czesto i nawet czasem sie wybudze i robie dziwne ruchy w lozku..... z poduszka..... a maz obok ohhhh :-D:eek:

Ciesze sie, ze wszytskie wizyty sie powiodly i widze, ze coraz to wiecej facetow na tu przybywa :-D

Uciekam zrobic kolacje mezowi i spadam do lozeczka. Do jutra i ciekawych senkow zycze hehhe:-D

No to Dziewczyny w tych snach z mga brzucholem idę na całego- hahahahah:) mało tego co pare nocy mam innych kochanków-hahahahah i poduszki nie potrzebuje, bo budza mnei orgazmy-hahahahah

Dzięń Dobry:)Głowa mnie boli:)
 
Do góry