reklama
Niespodzianka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2011
- Postów
- 1 413
Ruda nie to, ze nie chce, tylko sie boje, ze krzywde zrobie Ale tak jak mowi Buziak, pewnie wszystko przyjdzie naturalnie. A filmikow juz wole nie ogladac. Wpisalam na youtubie kapiel noworodka, czy cos w tym stylu i jak zobaczylam filmik to sama bylam w szoku. Babka rzucala malenstwem jak kukielka, a na koniec zalala mu cala buzie woda I to niby ma byc filmik instruktazowy.
przestancie to oglądac i sie nie denerwujcie!!! A po co nam myślisz instynkt macierzynski???? Bedziesz wszystko wiedziała jak przyjdzie na to pora zobaczysz, to samo przychodzi I wykąpiesz i przebierzesz i sama z siebie bedziesz sie smiała;-)
Ja się nie denerwuję, tylko wkleiłam filmik, bo uważam, że koleś ma fajowe metody i jadę właśnie przetestować je na moim niedawno urodzonym siostrzeńcu;-);-)
ło matko ale się uśmiałambobas ma ich totalnie gdzieś!!!a jak go kładli do tego kosza to się zastanawiałam po co im kołderka w wannie
hahahahah niezła jesteś!!
On zawsze w tych filmikach ma takie spokojne maleństwa, inaczej pewnie ciężko byłoby mu wsio pokazać i go usłyszeć;-)
Dobra, spadam bo się na pociąg spóźnię!!!!!
Pa
Ostatnia edycja:
Ruda1979
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2011
- Postów
- 906
ruda - ok, napewno opisze moje odczucia wewnetrzne zaraz po tym jak zeżrę banana:-) ja zawsze opisuje tu swoje doznania, wiec na pewno sie dowiesz ze juz mi jest dobrze:-) ja gorsza jak dziecko teraz jestem
oj tam,oj tam...ja wczoraj cały wieczór marudziłam,że chcę ogórka...
a w końcu się zapchałam papryką,serem i lodami z bananem.
ups...buziak nie czytaj tego!!!!!!!!!!
Sunshine6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2012
- Postów
- 1 634
Witam wszystkie NOWE czerwcowe mamusie i malenstwa.
Ja tylko na chwilke bo koncze juz prace i uciekam do domku zrobic obiadek a dzis w menu rybka ze szpinakiem w sosie i ryz :-)
Slodki ten filmik ehhhh ja tez juz chce swoje kochanie nosic na raczkach :-)
Ja tylko na chwilke bo koncze juz prace i uciekam do domku zrobic obiadek a dzis w menu rybka ze szpinakiem w sosie i ryz :-)
Slodki ten filmik ehhhh ja tez juz chce swoje kochanie nosic na raczkach :-)
buziak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2011
- Postów
- 2 833
oj tam,oj tam...ja wczoraj cały wieczór marudziłam,że chcę ogórka...
a w końcu się zapchałam papryką,serem i lodami z bananem.
ups...buziak nie czytaj tego!!!!!!!!!!
nic nie widze nic nie słysze !!!!!!
Wróciłam z zakupów obiadowych... będzie pieczona szynka z sosem musztardowym lub chrzanowym (nad tym się jeszcze zastanowię), do tego zapiekane ziemniaczki i mizeria... Już się nie mogę doczekać jutrzejszego obiadu. Dziś pyzy
A i przy okazji zakupów obiadowych uśmiechnął się do mnie krem do karpatki... przygarnęłam go, tak jak wczorajsze jabłuszka . Przecież nie mógł być gorszy, jakbym d=go nie wzięła zostałby sierotką, a ja teraz w ciąży to czuła bardzo pod tym względem jestem i ŻADNYCH SIEROTEK SKLEPOWYCH
Idę robić ciasto do karpatki i zamarynować szynkę do pieczenia
A i przy okazji zakupów obiadowych uśmiechnął się do mnie krem do karpatki... przygarnęłam go, tak jak wczorajsze jabłuszka . Przecież nie mógł być gorszy, jakbym d=go nie wzięła zostałby sierotką, a ja teraz w ciąży to czuła bardzo pod tym względem jestem i ŻADNYCH SIEROTEK SKLEPOWYCH
Idę robić ciasto do karpatki i zamarynować szynkę do pieczenia
znalazłam na was sposób!! jak zasiadam do bb to już z czymś do jedzenia bo tu nie można zasiadać na głodniaka No więc mam wyluz czytając o jedzeniu bo sama zapycham paszczę
an.ka
karpatka u mnie to niebezpieczeństwo, ostatnio jak zrobiłam to w 2 dni zjadłam 3/4 blachy
Dziewczyny a z tą opieką nad noworodkiem, noszeniem, kąpaniem i ubieraniem to tu na serio wkracza instynkt i to jak!! ja nigdy nie odważyłam się wziąć na ręce cudzego noworodka przed Maksem i po Maksie też nie bo się boję a Maks jak się urodził to obydwoje z mężem robiliśmy wszystko przy nim jakbyśmy już 10 dzieci wcześniej urodzili i wychowali. Normalnie wszystko się wie nie wiadomo skąd i nie ma strachu ani wątpliwości. A po drugie to takiemu noworodkowi wbrew pozorom jest trudno zrobić krzywdę, natura wiedziała jaka będzie najlepsza konstrukcja.
an.ka
karpatka u mnie to niebezpieczeństwo, ostatnio jak zrobiłam to w 2 dni zjadłam 3/4 blachy
Dziewczyny a z tą opieką nad noworodkiem, noszeniem, kąpaniem i ubieraniem to tu na serio wkracza instynkt i to jak!! ja nigdy nie odważyłam się wziąć na ręce cudzego noworodka przed Maksem i po Maksie też nie bo się boję a Maks jak się urodził to obydwoje z mężem robiliśmy wszystko przy nim jakbyśmy już 10 dzieci wcześniej urodzili i wychowali. Normalnie wszystko się wie nie wiadomo skąd i nie ma strachu ani wątpliwości. A po drugie to takiemu noworodkowi wbrew pozorom jest trudno zrobić krzywdę, natura wiedziała jaka będzie najlepsza konstrukcja.
Ostatnia edycja:
reklama
Kochane ja tylko na chwilę. Wczoraj się nie odzywałam bo potwornie przeżywałam badanie glukozy. Całą noc prawie nie spałam, rano poszłam na pobranie to myślałam, że zasnę już w kolejce przed badaniem.
Wieczorem w miejscu pobrania krwi wyskoczył mi mega krwiak, normalnie aż napuchło i do tej pory nie mogę do końca rozprostować ani zgiąć ręki. I o dziwo zrobilo się to na tej ręcę co miałam tylko jeden raz kłute, no bo łącznie 3 razy miałam pobierane.... jak potem znajdę chwilę to wkleję zdjęcie tego czegoś bo zrobiłam na dowód. Zamierzam iść do tej pielęgniarki i jej zwrocić uwagę, że jeśli nie potrafi czegoś robić to może niech zawód zmieni.
A teraz najważniejsze. Glukoza wyszła mi niemal IDEALNA!!!!
Na czczo troszkę za mało 66 (ale ja ostatni posiłek jadam ok. 18:15 i dobrze mi z tym, więc nie chciałam nic celowo zmieniać)
po 1 godz. 140
po 2 godzinach 129
I niby się cieszę, ale się w końcu zastanawiam skąd ten poprzedni wynik po 50g 149????
Edit: ale będę miała nadrabiania - ostatnią przeczytaną stroną przeze mnie jest 1405, wczoraj w labolatorium z komórki i nic odpisać nie mogłam bo hasła nie pamiętałam
Wieczorem w miejscu pobrania krwi wyskoczył mi mega krwiak, normalnie aż napuchło i do tej pory nie mogę do końca rozprostować ani zgiąć ręki. I o dziwo zrobilo się to na tej ręcę co miałam tylko jeden raz kłute, no bo łącznie 3 razy miałam pobierane.... jak potem znajdę chwilę to wkleję zdjęcie tego czegoś bo zrobiłam na dowód. Zamierzam iść do tej pielęgniarki i jej zwrocić uwagę, że jeśli nie potrafi czegoś robić to może niech zawód zmieni.
A teraz najważniejsze. Glukoza wyszła mi niemal IDEALNA!!!!
Na czczo troszkę za mało 66 (ale ja ostatni posiłek jadam ok. 18:15 i dobrze mi z tym, więc nie chciałam nic celowo zmieniać)
po 1 godz. 140
po 2 godzinach 129
I niby się cieszę, ale się w końcu zastanawiam skąd ten poprzedni wynik po 50g 149????
Edit: ale będę miała nadrabiania - ostatnią przeczytaną stroną przeze mnie jest 1405, wczoraj w labolatorium z komórki i nic odpisać nie mogłam bo hasła nie pamiętałam
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 221 tys
Podziel się: