Witam się dziś z domku, bo po wczorajszych wizytach zostałam w domu na zwolnieniu.
Po pierwsze: Polaa,gkvip i sicil (chyba nikogo nie pominęłam) - gratuluję chłopców i dziewczynek
My wczoraj mieliśmy połówkowe i później kontrolna wizytę. USG ok. Wszystko w normie ładnie się rozwija i maluszek rośnie, waży 400 g. Na samym początku nasze dziecię nas zaskoczyło swoją otwartością na świat. Pani smaruje brzuch żelem i pyta się, czy na wcześniejszym usg w grudniu mówiła coś o płci, więc L. dumnie przytakuje, że tak chłopaka przepowiadała
. Pani kiwnęła głową, włączyła monitor i mówi no to na 100% chłopczyk
Pierwsze co się ukazało na monitorze to siusior
. A później jak mówiła, żeby się obrócił to sprawdzi jeszcze kręgosłup, a mały wystawił wskazującego paluszka. Pani się uśmiała, że jej grozi więc go poprosiła i się grzecznie na brzuszek położył...
Sicil jeśli chodzi o brzuszek Twojego maleństwa, to u nas podobnie było z główką, że niby na górze szersza, ale popatrzyła na mnie i na L i stwierdziła, że to taka uroda, bo mąż też ma trójkątny kształt twarzy. Więc pewnie u Ciebie to też uroda po tatusiu.
Makaron z jajkiem, albo taki co zostanie z rosołu zasmażany na oliwie z oliwek... pyszota.
Jak o tych makaronach tak piszecie to mi zię przypomniał penne z pesto zielonym, ziarnami dyni i parmezanem. Chyba idę zrobić pesto, bo bazylia na oknie już się prosi żeby ją przemielić.
A propos jedzenia, wiecie, że dziś dzień PIZZY....