buziak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2011
- Postów
- 2 833
polaa - w bloku czasem trafisz na super sasiadów, ktorym nic nie przeszkadza, zyjecie sobie obok,kłaniacie sie dziendobry i tyle. Mozna wpasc na fajna ekipe - zwłaszcza własnie na nowych osiedlach - sporo młodych małzenstw z dzeicmi i jest fajnie. A mozna tak jak my, klatka babci. Okropne stare wscibskie baby, ktore wszystko po złosci robiły bo np człowiek zakupy duze zrobił albo bo znajomi wpadli
O głosniejszych wybrykach nie mielismy co myslec, raz nam sie zdarzyło to nam cywilną sprawe w sadzie ktoras załozyła
Nad nami mieszkała mamusia z córunia, ktorej meza pogoniła i tak wszedzie razem. Zaczeły z nami wojne o nic.. Okazało sie ze chciały wynajac to mieszkanie ktore my mielismy. Wyzywały nas publicznie od cpunów, P od pijakow, mi wykrzykiwały przy ludziach ze gotowac nie umiem dlatego blizniaki takie chude
I raz P nie wytrzymał podszedł do nich i powiedział sobie, ze nie zyczy sobie takich uwag, i nagle stara go chlast w twarz Chciała go sprowokowac i nagle podnosi głos - Ty pijaku!!!
Zadzwonilismy po policje, poprosilismy zeby wzieli alkomat i złozylismy zeznania, my one i swiadkowie. Wystarczyło postraszyc sprawa i momentalnie im przeszło. Dramat mieszkac z takimi ludzmi, ktorzy zyja zawiscia bo ktos pracuje i ma znajomych. A wspomne ze zastanawialismy sie nad kupnem i szyyyyybko nam przeszlo
O głosniejszych wybrykach nie mielismy co myslec, raz nam sie zdarzyło to nam cywilną sprawe w sadzie ktoras załozyła
Nad nami mieszkała mamusia z córunia, ktorej meza pogoniła i tak wszedzie razem. Zaczeły z nami wojne o nic.. Okazało sie ze chciały wynajac to mieszkanie ktore my mielismy. Wyzywały nas publicznie od cpunów, P od pijakow, mi wykrzykiwały przy ludziach ze gotowac nie umiem dlatego blizniaki takie chude
I raz P nie wytrzymał podszedł do nich i powiedział sobie, ze nie zyczy sobie takich uwag, i nagle stara go chlast w twarz Chciała go sprowokowac i nagle podnosi głos - Ty pijaku!!!
Zadzwonilismy po policje, poprosilismy zeby wzieli alkomat i złozylismy zeznania, my one i swiadkowie. Wystarczyło postraszyc sprawa i momentalnie im przeszło. Dramat mieszkac z takimi ludzmi, ktorzy zyja zawiscia bo ktos pracuje i ma znajomych. A wspomne ze zastanawialismy sie nad kupnem i szyyyyybko nam przeszlo