mama MATIEGO
Szczęśliwa żona i mama :)
w takim razie żegnajcie dziewczyny! dziękuję za wspaniały czas z wami, teraz nie jestem gotowa i nie jestem w stanie przyjmować ,żadnych negatywnych komentarzy pod katem mojej osoby ani mojego męża. akurat żadne z nas nie było w stanie wypowiedzieć słowa w moemencie jak mu o tym powiedziałam.....
marta no co Ty????!!
mimo wszystko gratuluje, ściskam Cie mocno i wierze ze bedzie ok i dacie sobie rade :*
moge sobie tylko wyobrazić ze taka wiadomość może byc szokiem po którym cięzko coś powiedzieć, tym bardziej ze (chyba z tego co sie domyslam) nie planowaliscie kolejnego dzieciaczka
podejrzewam ze u nas gdyby były starania i sie udało to mój G. zaniemówiłby z wrazenia a pewnie tez i z przerazenia, a i ja pewnie tez i to jeszcze bardziej
coby nie wywoływać kłótni i awantur to napisze tylko ogólnie ze nie ma co oceniac życia, decyzji i postawy innych, każdy żyje jak chce i ma do tego pełne prawo