reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

zolza trzymaj się kochana dzielnie.Jeszcze troszeczkę wytrzymaj w dwupaku a pózniej możecie działać...:-) i przyspieszać akcję :)Ja też chyba wezmę to sobie do serca i od końca 36 tygodnia zacznę intensywniej działać :tak: No a dziś zaczynam już 34 tc więc nie wiele tego zostało!!Oby tylko nie było po terminie bo to jest masakra!!

zolza już niedługo wskoczymy w ulubione obcisłe jeansy i t-shirty!!!!!
 
reklama
zolza trzymaj się kochana dzielnie.Jeszcze troszeczkę wytrzymaj w dwupaku a pózniej możecie działać...:-) i przyspieszać akcję :)Ja też chyba wezmę to sobie do serca i od końca 36 tygodnia zacznę intensywniej działać :tak: No a dziś zaczynam już 34 tc więc nie wiele tego zostało!!Oby tylko nie było po terminie bo to jest masakra!!

zolza już niedługo wskoczymy w ulubione obcisłe jeansy i t-shirty!!!!!

Wczoraj znów mi się śniło, że od razu po porodzie wlazłam w moje najbardziej obcisłe jeansy... ;-)
 
To śpij teraz, ważne żeby z małą było wszystko w porządku.
Aha, dziś będę robiła ptysie z Twojego przepisu. Mam nadzieję, że mi wyjdą ;-)

No właśnie planuje małe lezakowanie z dala od kompa :D

Mam nadzieję, że ptysie wyjdą pyszotki :D Wczoraj wrzuciłam nowy przepis na tarte jabajbajową ;) mega szybka dl zrobienia :)
 
Zołza ja też planuję w naturalny sposób wywołac poród :D i już can't wait... bo teraz mamy zakazkę od ginki ;( i już zaczynam po ścianach łazic :p

Moich hormonów też się obawiam.. W ogóle obawiam się depresji poporodowej jak ja teraz juz mam depresję :p Ale mam nadzieję, że przy małej nie będę miała czasu na żadne deprechy :)
 
Wczoraj na sr mieliśmy fajną położną, taką "z jajem" ;-) która głośno powiedziała to, co ja sobie planuję - że można sobie od 37tc naturalnie zaczynać wywoływać poród: seksik, pieszczoszki cycochów itd :-)] Wolałabym urodzić w 37tc niż czekać do 42 :-p Pomijając fakt, że już i tak ledwo wytrzymuję.
Dziś też mamy sr- i ćwiczenia z tą samą babką.
Zołza ale ty z tym seksowaniem masz;-), burza hormonalna u Ciebie, na ale chyba tylko 4 tyg. zostały, a wtedy to juz bedziecie mogli szalec bez ograniczen. No i powoem szzerze ze mimo tego ze nie jestem jakims wampem seksualnym i moglabym sie bez niego obejsc to tez cos ostatnio jakies seksualne mysli mnie nawiedzaja:-D
 
Zolza no widać, że połozna świetna i ma normalne podejście do temtu. A ty dobrze, że masz w swoim otoczeniu taka osobę, człowiek spokojniejszy jak wie, że ma na kogo liczyć. Powodzenia na dzisiejszej lekcji i szybkiego powrotu dobrego nastroju.

Aaga a umnie jakoś się uspokoiły hormony i też wolę na razie zbytnio nie szaleć z seksowaniem. Jakos wytrzymuję gorzej z R. Ale może wezmę z was przykład i od 36 tyg się zacznie na całego :-)
 
Ostatnia edycja:
Dogii, Zołza- widzę , że Wam też coraz ciężej znosić ciążę... Ja niczego nie obawiam się tak jak przenoszenia!

Katamisz- u mnie też zaczyna się34:)) Jeszcze 2 tygodnie i działamy!!:) A tak w ogóle ginek mi powiedział, że od 34 są już bardzo spokojni o dziecko w razie w, wiec czekałam na ten 34 z utęsknieniem:) i oto jest!
 
Dzień dobry!
Wizja dzisiejszego dnia mnie powala. Wczoraj wróciłam do domu o 22, dziś chyba pobiję ten rekord. Lekcje, ćwiczenia przed kocnertem, wielkie zakupy, pieczenie... ja nie chcę:( Ja chcę spać i leżeć... Jeszcze muszę dziś zrobić morfologię i nie wiem kiedy to zrobię.

larvuniu a twój wpis po 4 oznacza, że jeszcze nie zasnęłaś czy już wstałaś?:))

marta lekarka wczoraj na spotkaniu sr mówiła, że jesli nasze maluchy przybiorą jakąś bardzo niewygodną dla nas pozycję i nas boli to możemy spróbować zrobić koci grzbiet. Maleństwo ma wtedy więcej miejsce i często troszkę zmienia pozycję.

saffi przecież poranek przy bb to czysty relaks! To tak jakbyś odpoczywałą:))

Ironia ja już zapomniałąm co oznacza słowo przytulanki. Coś takiego istnieje??

asinka gdybym miała brać tabletki o 6 to miałabym przygotowane przy budziki, połknęła je i natychmiast zasnęła ponownie:)

Misialina obawiam się, że takie akcje będą się już u nas powtarzać coraz częściej. Tych skurczy przepowiadającch wszystkie będziemy miały dość i będziemy mieć nadzieję, że to wreszcie to!:))

Aestima ale fajnie, że mama przyjeżdża! Pewnie przywiezie ze sobą pakę prezentóe hehe:) Ja mam rodziców na miejscu a wszyscy ciągle pracujemy i nie mamy kiedy spokoj nie się spotkać:(

katamisz ja mam tą komodę malm i jestem z niej baaardzo zadowolona. SUper pojemna i łądna przy okazji:)

Renotka jestem zawsze pod wrażeniem twoich postów, takie przykładowe jak starej dobrej forumowiczki! Nic tylko brać z ciebie przykład:) Ja z prezentami też mam zawsze problem...często kupuję fajne książeczki bo wszystkie dzieci w rodzinie naprawdę je lubią. Ale jeśli nie masz konkretnego pomysłu to warto zapytać rodziców czego potrzebuje.

Silva witaj:) Ja też myślałam ostatnio o Izabeli.

Doggi ja też mam ostatnio mdłości. Nie wymiotuję jeszcze ale czuję, że jestem blisko.

kati magiczne kciuki masz zagwarantowane :)))&&&&&

agatka ten nowy wątek czeka na ogłoszenie naszego pierwszego czerwcowego maleństwa:) Przecież jesteśmy coraz bliej i wszystko może się wydarzyć. Tam będziemy ogłaszać narodziny.

aaga ja ubranka mam już poprasowane ale moja torba do szpitala jest spakowana nawet nie połowicznie. Zajmę si tym po niedzieli.

Zołza fajna położna na sr. My wczoraj mieliśmy dodatkowe spotkanie z pediatrą i rehabilitantką. Starsznie się cieszyłam, skończyłam pracę po 18 i pojechałam prosto na spotkanie. I co? Prawie zasnęłam. Nie powiedziały niczego nowego, same ogólniki i suchy nudny wykład. Jestem mega zawiedziona. Zdecydowanie wolę nasze normalne spotkania sr z naszą położną.
 
reklama
No Traschka szacun za streszczenie, gdybym nie była na bieżąco, po Twoim poście nadrobiłabym :-)
A że poranek przy bb to czysty relaks to ja dobrze wiem, gorzej że mój maż nie jest tego świadomy :no:
 
Do góry