Witam,
po wczorajszym ciężkim dniu nerwy już troszkę opadły. Mąż jak wrócił z pracy i zobaczył w jakim jestem stanie psychicznym to zaraz chciał jechać do mojego szefa i się z nim rozmówić, powstrzymałam go siłą bo już miałam za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Wogóle dostałam tak silnej migreny że wyglądałam jak żywy trup, do tego wymioty.. ech
Wczoraj szef jeszcze do mnie dzwonił ale w momencie gdy karmiłam małego wiec nie mogłam odebrać, ciekawe co tym razem wymyślił? nie oddzwaniam bo nie chce znów przechodzić tego co wczoraj.
kalwa, perfecta Jestem ciekawe jak to teraz będzie bo macierzyński kończy mi się 22 października, potem chce wykorzystać zaległy i bieżący urlop a troche się nazbierało no i wychowawczy. Czytałam o problemach kasi i mam podobne pytanie czy może mnie szef zwolnić po upływie macierzyńskiego? nawet jak mnie zwolni to musi mi wypłacić za niewykorzystany urlop, tak?
Umowę mam do końca 2013 roku, jestem zatrudniona od 2006 na pełen etat. Nie ma osoby pracującej na takim samym stanowisku jak moje, w sumie w biurze oprócz kierownika byłam tylko ja, reszta to sprzedawcy zatrudnieni w różnych sklepach.