reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

Witajcie,
Macie racje, mimo ze maluszki jeszcze takie male, ale dobrze czasami sie na chwile urwac, samej lub z mezem, ja myslalam ze nie bede chciala ale jak moja mama poszla z mala na spacer i moglam chwile odetchnac sama w domu to bardzo sie czulam szczesliwa :tak: Oczywiscie caly czas myslalam czy wszystko ok, ale pozniej jak wsiadlam na rower i szurnelam na chwile do miasta to jakos mi przeszlo zamartwianie sie :szok: I spacer z mezem sam na sam tez byl cudowny, smialismy sie nawet ze jestesmy troche chyba wyrodni ale moja mama taka szczesliwa jak sie mogla sama mala opiekowac ze wszystko raczej ok,...


uciekam karmic glodomora

zdec ja karmie juz 5 tydzien a nadal co kilka dni mam chwile zalamania i zwatpienia. Na razie sie nie poddajemy, ale nie zawsze jest latwo . Powodzenia!


ROZPAKOWANE MAMUSIE: PISZCIE PROSZE DO MNIE NA PRW JESLI CHCECIE BYC DOPISANE DO LISTY BO TRUDNO MI NIERAZ DOSZUKAC W POSTACH WIADOMOSCI O WASZYCH :tak::-)DZIECIACZKACH
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej kochane.
Ja właśnie znalazłam czas na śniadanko. Dzisiaj sobie pozwoliłam z małym pospać do 10.
Co do karmienia piersią to od pierwszego dnia pilnuje zeby co karmienie zmieniać pierś.
Zdecku, nie poddawaj się. Mała wyciągnie sobie sutka tylko wytrwale przystawiaj ją.

Jeżeli chodzi o smoka, to daje Jasiowi od pierwszej doby. W szpitalu pediatra mnie zrypała i kazała wyrzucić, ale córce też dawałam i nie raz uratował sytuacje. Jestem jak najbardziej za, tylko po roku trzeba się go pozbyć

LENKA , skarbie ty moje, żyj nam sto lat i spełnij wszystkie swoje marzenia!!!.:-):-D
 
mój nie chce w ogóle smoka :) nawet jak się drze niemiłosiernie i chcę go przekupić to tylko złapie, 2 razy zassie i wypluwa zbulwersowany :) a przy cycu też staram się nie trzymać, jeśli nie je to wyciągam go z buzi (tak mi radziła położna i tak robię) w rezultacie mały ssie ok. 15min po czym zasypia - kładę go sobie na brzuch i czekam aż mu się odbije, jeśli nie to kładę go na boczek i śpi serduszko 2-3 godziny po czym powtarzamy całość... czasami czuję się jak w dniu świstaka - choć ostatnio mały w dzień przez kilka godzin woli oglądać świat niż spać :) pozdrawiam kobietki, ucałujcie maluszki!
 
Dzisiaj mąż kupuje laktator i mam nadzieję że nim "wyciągniemy" brodawkę... a jak nie to z lewego cyca będzie dostawać z butelki a z prawego z miejsca;-)
W ogóle jest strasznie nie spokojna... prawie w ogóle nie śpi:(
Najdłużej to chyba godzinę...:( A tak w ciągu dnia to góra po 15minut...:(

W sumie powoli tracę nadzieję że będę karmić... bo jest coraz ciężej:(
Pewnie skończy się na laktatorze i butelce, ale jeżeli to będzie miało zakończyć męczenie się małej przy łapaniu piersi to sama nie wiem co lepsze...

Ja właśnie się poddałam i odciągam i karmię butelką... serce mi pękało jak widziałam jak się mały męczy przy cycu i się nie najada... jeśli mogę, to polecam laktator medela, jest super! Łatwo się ciągnie i szybko :)
 
Witam Kochane. Mam dosłownie chwilkę więc postanowiłam się odezwać. Po pierwsze gratuluję Super Maluszków. Czytałam, że było o smoczkach. Mój synek też nie bardzo chce go ssać i wypluwa, to znaczy ten smoczek mu wypada z buzi. Myślę sobie, żeby może spróbować podać mu większy rozmiar smoczka np. taki po 3 lub nawet 6 miesiącu, może wtedy lepiej zassie. Trzeba będzie chyba spróbować tego sposobu. Podobno działa.
Aha zupełnie nie mogę poradzić sobie ze wstawienie nowych suwaczków. Jak już wkleję adres to pokazuje mi się info-invalid faile ale widzę że większość z Was ma już nowe suwaczki, więc to chyba ja coś źle robię ale z poprzednimi wcześniej nie miałam problemu.
 
Dzisiaj mąż kupuje laktator i mam nadzieję że nim "wyciągniemy" brodawkę... a jak nie to z lewego cyca będzie dostawać z butelki a z prawego z miejsca;-)
W ogóle jest strasznie nie spokojna... prawie w ogóle nie śpi:(
Najdłużej to chyba godzinę...:( A tak w ciągu dnia to góra po 15minut...:(

W sumie powoli tracę nadzieję że będę karmić... bo jest coraz ciężej:(
Pewnie skończy się na laktatorze i butelce, ale jeżeli to będzie miało zakończyć męczenie się małej przy łapaniu piersi to sama nie wiem co lepsze...


spokojnie, ja miałam tak samo, pierwsze dwie doby mały nie chciał jeśc, albo nie umiał, za dużo stracił na wadze, ale teraz za to jak załapał o co chodzi, to normalnie po 100 gr na dobę przybiera, aż za dużo je
 
Ciezko wszystkim poodpisywac jak sie ma kilka sekund na to :baffled:

U nas z ciekawostek:corcia wyrosla z pierwszych ciuszkow :-D Maz ja przebieral w nocy bo sie obiskala i proboje jednego pajacyka a malej nogi sie nie mieszcza, probuje jej ulubione body a to za cholere nie chce na niej sie dopiac :-)



u mnie taka masakra, że na łóżku ręcznik rozłożyłam, bo się cała mokra budziłam, normalnie jak bym spod prysznica wyszła :wściekła/y:

ja rowniez co kilka nocy budze sie zlana potem, juz nawet nie przez upaly bo tez w chlodniejsze dni. Ale to rzeczywiscie podobno normalne

chyba mi ktoś filipa zaczarował, bo od wczoraj niespokojny i by cały czas na cycu wisiał :-(
Mi mama na takie "zaczarowania" przywiozla czerwona wstazeczke ktora Lili ma przy wozku hihi, zeby jej nie zauroczyli ;-)

LENA STO LAT Z OKAZJI URODZINEK, super ze je spedzisz juz z mala Gaja :-D

A ja planowałam być tu z Wami codziennie, ale w domu szpital, najpierw Piotrek chory, później moja mama (pojechała już do Poznania), a od 3 dni mój R ma ponad 39.... :-( No i wszystko na mojej głowie..., najgorsze, że mnie też boli dziś gardło, czyli początek scenariuszu jak u moich poprzedników... mam nadzieję, że jednak u mnie się aż tak choroba nie rozwinie...:baffled:

A z dobrych rzeczy to wczoraj odpadł Małgosi pępuś, moje cycki się prawie unormowały i jesteśmy też po pierwszym krótkim spacerku w nosidełku- dziś na wybory ;-) Ach, no i Malgoś sprzedała mi dziś pierwszy moim zdaniem całkiem nieprzypadkowy uśmiech, taki całą gębą :-D aż mi łezki poleciały ze wzruszenia :-D

Kajdusia duuuuuuzo zdrowka dla was kochani, ciesze sie ze pepuch odpadl, teraz juz jest super laseczka z plaskim brzuszkiem z Malgosi :-D
A jakie macie nosidelko? My mamy takie na brzuch i chuste ale jeszcze nie uzywalam bo jakos sie cykam ze Lili za mloda, chociaz pisza ze chusta to od dnia narodzin...
nam wychodzi ze corka bedzie farmerka :-) Maz zachwycony oczywiscie :-D
 
Ostatnia edycja:
Przedstawiam Wam Filipka, niecała dobę po urodzeniu :)

Tez mam problem z karmieniem. Najpierw przez kilka dni nie mialam pokarmu, dopiero od wczorjszej nocy. Sciagalam laktatorem. Mały pierwsze dni pieknie ssał cyca,a jak pokarm sie pojawil to on przyzwyczajony juz do butelki dostawal szału przy cycku. Nakładam silikonowe nakładki. Bez nich raczej nie ma szans,przynajmniej narazie,bo moje sutki sa płaskie ;:)-:)-(Kazde karmienie sprawia ból,ale licze,ze lada dzien sie unromuje.

Lena wsyztskiego najlepszego w dniu urodzin
 

Załączniki

  • Kopia IMG_0400.jpg
    Kopia IMG_0400.jpg
    26,4 KB · Wyświetleń: 44
Ostatnia edycja:
reklama
jak dobrze macie z tymi wyjściami, ja karmię tylko cycem i moje najdłuższe wyjście to 300m na pocztę.


Mój Łukaszek śpi na brzuszka, bardzo ostatnio to lubi. Jeżeli chodzi o trzymanie główki to króciutko, tylko żeby przełożyć głowke z lewej na prawa lub odwrotnie

Hehe moje najdłuższe wyjście to na godzinę - do szpitala na kontrolę i spowrotem. A potem jeszcze się wyrwałam rano po karmieniu z psem na spacer - och, jak dobrze było powdychać trochę świeżego powietrza! :)
 
Do góry