reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

A mi się robi odwrotnie latam sprzątam wszystko w szafach w kuchni wszędzie energii mam tyle że ho ho wczoraj jeszcze 2 godz z małą na dworzu latałam za rowerem skurcze prawie całkiem zanikły gdzie dwa tyg temu zdażały się bardzo często:szok:tylko psychicznie się rozklejam co i raz sobie porycze że nikt mnie nie kocha nikt mnie nie lubi robią tylko biednej ciężarnej na złość i bałaganią dogryzają i wogóle:eek: ale poleże chwile porycze wstaje i dalej sprzątam:happy2:
 
reklama
Dziewczyny, czy Wy też się tak kiepsko czujecie? Mi się nic nie chce, nie mam na nic siły już.
Normalnie plakac mi się chce. Ja już chce urodzić, bo normalnie oszaleję :-(


Ja różnie się czuję, raz dobrze, za chwilę wszystko mnie boli, po kilku godzinach czuję się lepiej ale ryczę z jakiej błachostki.
Dobrze że mój mąż jakoś jeszcze ze mną wytzrymuję.
Proponuję zmienić nazwę watku z czerwcóweczki2010 na stękające i jęczące i marudzące czerwcóweczki:-D:-D
Pocieszmy się tylko że to już końcówka i w nagrodę za wszystkie męki będziemy tulić przesłodziuchne maluszki nasze
 
A mi się robi odwrotnie latam sprzątam wszystko w szafach w kuchni wszędzie energii mam tyle że ho ho wczoraj jeszcze 2 godz z małą na dworzu latałam za rowerem skurcze prawie całkiem zanikły gdzie dwa tyg temu zdażały się bardzo często:szok:tylko psychicznie się rozklejam co i raz sobie porycze że nikt mnie nie kocha nikt mnie nie lubi robią tylko biednej ciężarnej na złość i bałaganią dogryzają i wogóle:eek: ale poleże chwile porycze wstaje i dalej sprzątam:happy2:


hehe, pożycz trochę energii bo moje baterie na wyczerpaniu

Przyszykowałam obiad, gotuje się mięsko teraz, miałam jeszcze głowę umyć i się umalować ale chyba nie dam rady
 
Ostatnia edycja:
zyrafka-za to mój to już biedny chyba nie wie co ma robić ledwo przyjdzie z pracy i już dostaje opierdziel dzwonie do niego żeby też go opiepszyć za byle co okropna jestem widze że on chce porozmawiac ale ja go zbywam od wczoraj to się obraziłam i nie rozmawiam z nim ten dzwoni a ja tylko coś odburkuje aż już mi go szkoda ale niech cierpi jak i ja musze się męczyc:-D:zawstydzona/y:

Dziś mi się okropnie zachciało placków ziemiaczanych zaraz po pracy się za nie zabieram mniam:-p
 
Dziewczyny, czy Wy też się tak kiepsko czujecie? Mi się nic nie chce, nie mam na nic siły już.
Normalnie plakac mi się chce. Ja już chce urodzić, bo normalnie oszaleję :-(

Oj tak ja tez mam już dość. Na szczęście jeszcze chodzę do pracy, więc nie mam czasu na ciągłe stękanie i czas mi szybciej leci. Ale w domu to już tylko chodze z kąta w kąt. Nic nie robię.

Ja dzis do szefowej jak dzwoniła stwierdziłam, że czuje się podejrzanie dobrze jak na końcówkę ciąży, nic mnie nie boli, nie mam skurczy, siły mam sporo, ciągle jestem w ruchu.
Moja szefowa dzwoniła poinformowac mnie żebym nie rodziła przed 27 maja bo 26 maja jest nadzwyczajna sesja rady gminy i mam się na niej zjawić :) bo ona nie lubi wystąpień publicznych i ktoś od nas (w domyśle ta co zawsze chętnie chodziła na sesje, czyli ja) ma wygłosić przemówienie :)

w samorządzie pracujesz?? Ja u siebie usłyszałam, ze mam urodzić do 25 maja, albo po 1 czerwca, bo 26 przelewają wynagrodzenia i potem koleżanka korekty bedzie musiał robić. :-D


Udało mi się dzisiaj dostać do fryzjera i mam już pięknie ściętą grzyweczkę. Jak dzwoniłam to sie powołałam na ciążę, że do porodu nie chce wyglądać jak sopuch ;-)
 
Dziś mi się okropnie zachciało placków ziemiaczanych zaraz po pracy się za nie zabieram mniam:-p

o mniam mniam placuszki :-)
ja ostatnio kupiłam ziemniaki w Biedronce - strasznie słodkie. jeszcze do obiadu takie ugotowane z koperkiem jakoś zjedliśmy, ale córce zrobiłam frytki - to do niczego były.
 
A ja już po wizycie w szpitalu. Nic się nie zmieniło od wczoraj, czyli rozwarcie nadal na 2cm i prawie brak szyjki. Dziewczyny przeczytałam, ze tej nocy wiele z Was miało skurcze. U mnie było tak samo, brzuch bolał mnie jak na okres - no może trochę mocniej i tak nieregularnie tzn. co 7, 10 i 15 minut. Ale jak wstałam o 6 rano to rozchodziłam te bóle i do tej pory nic. Tylko Mały mi " buszuje" w brzuchu. Wiec razem z Wami czekam na "godzinę 0". Aha Dziewczyny z Warszawy i okolic -widziałam dziś oddział położniczy i trakt porodowy w szpitalu MSWiA- no cud, malina. Wszyściutko odnowione, cisza, spokój i bardzo miłe położne, no przynajmniej dziś tak było
 
zyrafka-za to mój to już biedny chyba nie wie co ma robić ledwo przyjdzie z pracy i już dostaje opierdziel dzwonie do niego żeby też go opiepszyć za byle co okropna jestem widze że on chce porozmawiac ale ja go zbywam od wczoraj to się obraziłam i nie rozmawiam z nim ten dzwoni a ja tylko coś odburkuje aż już mi go szkoda ale niech cierpi jak i ja musze się męczyc:-D:zawstydzona/y:
p

hehehe
Ja się staram nie wyżywać na moim, za to jak tylko coś mnie wkurzy to ryczę. Mój się pyta dlaczego znowu płaczę, a ja mu na to że się zdenerwowała, bo co mu będę tłumaczyć jak sama dokładnie nie wiem czemu płaczę :) hehehe
 
a ja własnie skonczylam poprawki w pracy która wczoraj pisalam chyba do północy teraz prezentacja i gotowe:tak::tak: :tak:ale musze troche odpoczac wiec podczytałam was sobie:-D:-D:-D

uwierzcie mi ze ja tez czasem mam juz dosc i chcialabym urodzic:-):-) :-)czekam z niecierpliwościa:-)
ogolnie czuje sie teraz lepiej codziennie mogłabym sprzatac i codzienni prawie pieke ciasta hi hi jakos mnie tak tchneło na pieczenie od jakiegos czasu:-D:-D

ze wzgledu na to ze mialam ostatnio duzo pisania na uczelnie to troche mam bałaganik lekki ale jak tylko wszystko ogarne to zabieram się za porządki:tak::tak::tak: b o juz mnie szlak trafia jaki balagan jest uhhhh no i w koncu zagonie teraz w weekend meżą zeby złozył mi lózeczko a jak nie to sie popłacze hihih i napewno podziała:-D:-D:-D

co do waszych smutków i wybuchów płaczu to miałam tak jakis miesiac temu hi hi z byle powodu ryczałam a nie daj boze mąż cos do mnie głosniej powiedzial to juz w ryk:-D:-D:-Da on i czemu placzesz a ja bo na mnie krzyczysz a sie zaczynal smaic bo wcale nie krzyczal tylko ja tak to odbierałam teraz juz luzik:tak::tak::tak: ogolnie nic mnie nie wkurza tylko to ze nie ma pogody jest zimno i to ze mam juz baalgan bo nie mam czasu ogarnac przez te studia teraz nic:no::no::no::no:
ale jutro to sie skonczy

no w sumie postanowialm ze na te zajecia nie ide teraz bo mi sie nie chce dziewczyny do mnie mowia a po co bedziesz szła masz zwolnienie od ginka a poza tym dziewczyny mowia ze jestem na podtrzymaniu ciagle wiec niech tak zostanie wykladowcy sa bardzo wyrozumiali:):-D:-D:-D:-D tylko dzisiaj dowiedzialm sie ze 6 mamy tyle zaliczen i egzaminow a ja pewnie juz urodze do tego czasu i nie pojde a moze jednak zdaze nie wiem okaze sie:-D:-D
:-Dale sie rozpisałam hihi
 
reklama
Do góry