reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

ewus2090,
ja rowniez czytalam twojego posta z rumiencami na twarzy. jakos i mnie lzej na duchu, ze moze chlopak sie opamieta i uratuje rodzine.
trzymam kciuki za pomyslnosc. a przede wszystkim, zebys nie miala takich boli i wytrzymala jeszcze troszke z chlopcami w srodku :-)

ja tez dzis bylam u gina. robilam drugi test na cukier. wynika za 2-3 dni. do tego mialam KTG. ale sie usmialam. milus wcale nie mial ochoty dac sie badac. caly czas kopal i odpychal to kolko z KTG co go naciskalo przez brzuch. siedzialam tam 45 minut, a chyba max. 15 minut pulsu udalo sie zbadac, bo walil piesciami, lokciem/albo kolanem, odpychal sie, przekrecal plecki, normalnie cuda. pielegniarka tez sie smiala, bo to bylo zjawiskowe dzisiaj :-)

wreszcie powoli dolaczam do grona dziewczyn ktore zaczely cos przygotowywac. kupilam dzis 4 body z bawelny biologicznej (dla wszystkich mam z niemiec, znalazlam je w aldiku. nawet fajne, 4,5€ za 2). do tego przyszedl wreszcie poczta moj zamowiony materacyk AIR DREAM. jestem bardzo zadowolona. robi soldne wrazenie. ma specjalny obieg powietrza wewnatrz, zimna pianke i dwie warstwy + specjana dla niemowlat nieprzmakalna powloke, ktora przepuszcza powietrze, ale nie wilgoc. super. chyba jeszcze w tygdoniu cos dokupie, zeby nie wyjsc z wprawy ;-)
 
reklama
DZiekuje Kochane za DUZE WSPARCIE!!!!!!!! to wazne b.wazne:tak:

a jak on teraz się zachowuje? bo może chłopak z emocji pobłądził i jak się skruszy to warto przebaczyć i zaufać raz jeszcze????
chyba, że wszystko ma gdzieś ... to wtedy i Ty miej ... ehhh... wiem, łatwo radzić, trudniej zrobić ....
Pamietaj jednak, że córcia teraz najważniejsza!

wiesz Ja z nim od tamtej rozmowy nie gadam....wiec napisze tak...

TA Pani zadzwonila i mi to powiedzila Mysle ze ja to wzielo za serce ze ejstemw ciazy...bo moj maz nie powiedzila jej ze jestem w ciazy:angry: a pozniej jak sie uspokilam to zapytalm go czy mnie zdradza..i do kiedy....i Naprwde sie przyznam za 1 raz!! powiedzila TAk od 3 miesiecy...:wściekła/y::wściekła/y: wtedy go spakowalam i powiedzilam wynos sie...i poszedl..do rodzicow...a ja do swoich nastepnego dnia....

narazie Z nim nie agdalam od tego czasu czyli od tygodnia....

Pisze mi eski dzowni- ja nie odpisuje ani nie odberam tela...bo niecche musze to poukaldac Wiem ze ejstem w ciazy wiem ze nosze Jego dziecko w sobie...i wiem ze dla dobra dziecka lepiej by bylo zebysmy byli razem ale nie wiem czy JA tak porafie...Nie wiem.....

Wiecie Ja sie zasnawilam jak On tak mogl mial mnie nie jestem za piekna ale zawsze byla oddana jemu razem przezylismy smierc naszego Aniolka razem wszytsko do Dawna....a teraz to Leglo w Gruzach...eheh(az rycze to piszac):(:(

ewus2090-Kochana nie znam twej histori jak to bylo Ale jestes B dzielna Dziewczyna....:) BARDZOOO i chlopaki beda miec extra mame....
 
Ewela ja pisalam o czopkach o posterisanie pamietam ze w kazdej gaziecie o niemowlakach byla reklama sama uzywalam czopkow teraz tych gazet juz nue kupuje wiec nie mam gdzie poszukac :)

Gosiargo szczawiany wapmnia moga wywolywac kamienie nerkowe my zamieszalismy prawdopodobnie badnia z mezem po jego kolce nerkowej i tez je dalam w badaniach nieliczne sa niegrozne moga wskazywac na duza ilosc wapnia w organizmie i za male picie

Siare mialam i z Olem i teraz od 6 miesiaca zauwazylam np na pizamie wieksze plamy po nocy wnioskuje ze musiam przygniesc piers lezac wiec wycieklo. Pytalam lekarza czy to normalne powiedzial ze nie ale nic sie z tym nie da zrobi widac organizm sie przygotowuje. Jak dla mnie to dobry znak karmilam Olafa poltora roku a biust mam raczej w wersji mini, za to kolezanki z mega biustem nie potrafily sobie poradzic z karmieniem. Wlasciwie doszlysmy z kolezankami zbiorowo do wniosku ze im wiesza " mleczarnia" tym mniej mleka :)
 
Milkaz moich doświadczeń jest podobnie moje koleżanki co mają naprawde pokażne mleczarnie karmiły bardzo krótko albo wcale a ja co mam ledwo ledwo jedną córcie karmiłam rok i dwa miesiące drugą dwa lata i dwa miesiące:tak:
 
Milkaz moich doświadczeń jest podobnie moje koleżanki co mają naprawde pokażne mleczarnie karmiły bardzo krótko albo wcale a ja co mam ledwo ledwo jedną córcie karmiłam rok i dwa miesiące drugą dwa lata i dwa miesiące:tak:

To mnie pocieszasz, że może i mi uda się pokarmić.
Ale ostatnio mi teściowa powiedziała, że najlepiej miesiąc i koniec.
Trochę się z nią posprzeczałam, że to nie za dobrze dla dziecka.
No ale ona ma swoje wyobrażenie, że lepiej dziecko nakarmić porządnie potem i mieć spokój.
I tu się z nią nie zgadzam:(
Mam zamiar karmić piersią tak długo jak to będzie możliwe.
 
Dziewczyny nie doczytałam co tam u Was dokładnie ale wszystkim gratuluję udanych wizyt i sukcesów z dnia dzisiejszego :-)

Obiecałam sobie ostatnio że nie będę jadła już dużo słodyczy bo jestem coraz większa, cięższa i po słodyczach małemu odbija a że jest coraz większy to te jego niektóre kopniaki są dość bolesne. Jednak dziś znów mnie poniosło już dawno tylu ciastek naraz nie zjadłam i teraz nie dość że małemu odbija to jeszcze mnie mdli jak diabli, przypomina mi się pierwszy trymestr ach.


Zauważyłam że od jakiegoś czasu mam luzacki stosunek do ciąży. Jeszcze parę tygodni temu szukałam sobie powodów do zmartwień, same wiecie jak było a to wyniki nie tak a to jakiś nowy objaw się pojawił a to czegoś niema itp. Byle drobiazg i potrafiłam się martwić że coś nie tak jest z maluchem lub ciążą. Teraz jednak mam całkiem na odwrót, teoretycznie znalazłabym powody do zmartwień a to brakiem skurczy, brakiem siary czy tym że maluch się nie odwróciła ale jakoś "spływa" to po mnie. Może to hormony, może stres promotorem, a może doszłam do wniosku że niema sensu się tym martwić bo i tak nie mam na nic wpływu. Jeśli zaczęłabym teraz rodzić to przecież bym tego nie powstrzymała, tak samo nie będę miała żadnego wpływu na to co się dzieje w czasie porodu wszystko w rękach opatrzności i personelu więc niema sensu się martwić. Wszystko może się wydarzyć bez znaczenia czy to 33 tydzień czy 40 tydzień i raczej nie będę mieć na to żadnego wpływu więc.... ale się rozpisałam znów mi się filozofowanie włączyła. Muszę zdecydowanie odstawić słodycze :-)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny dziękuję za słowa pocieszenia co do rozstępów, ale jakoś nie umiem sie z tym pogodzić, że już nigdy miałabym nie mieć gładkiego brzucha... mam nadzieję, że jednak będą mało widoczne z czasem, a to co z nich zostanie wytępię laserem :cool2::evil:

Sukienki oczywiście nie znalazłam, bo żadna mi się nie podoba... stop... wróć... bo ja sie sobie w żadnej nie podobam :baffled: jestem tak gruba, że nie ma szans,żebym dobrze wyglądała i co tu robić? :eek:

emalia
- a gdzie tam... nic nie mam przygotowane... chociaż w sumie wielkiego przyjęcia nie robimy tylko takie dla rodziny, gotowaniem ma się zająć moja mama i teściowa... więc ja tylko na zakupy wyskoczę w przyszłym tygodniu.
Na żaden przewidywany zabieg się jeszcze nie umówiłam (opalanie sprayem, paznokcie, makijaż i fryzjer)... więc tak na prawdę to jestem w niezłej dupie ze wszystkim stroju też nie mam z w.w powodu :baffled: że już o butach nie wspomnę... mam kilka ładnych par na wysokim obcasie, ale nie dam rady w nich chodzić teraz, a te płaskie to wydają mi się wszystkie brzydkie lub nie pasujące do okazji :baffled:
 
Dziewczyny dziękuję za słowa pocieszenia co do rozstępów, ale jakoś nie umiem sie z tym pogodzić, że już nigdy miałabym nie mieć gładkiego brzucha... mam nadzieję, że jednak będą mało widoczne z czasem, a to co z nich zostanie wytępię laserem :cool2::evil:

Sukienki oczywiście nie znalazłam, bo żadna mi się nie podoba... stop... wróć... bo ja sie sobie w żadnej nie podobam :baffled: jestem tak gruba, że nie ma szans,żebym dobrze wyglądała i co tu robić? :eek:

emalia
- a gdzie tam... nic nie mam przygotowane... chociaż w sumie wielkiego przyjęcia nie robimy tylko takie dla rodziny, gotowaniem ma się zająć moja mama i teściowa... więc ja tylko na zakupy wyskoczę w przyszłym tygodniu.
Na żaden przewidywany zabieg się jeszcze nie umówiłam (opalanie sprayem, paznokcie, makijaż i fryzjer)... więc tak na prawdę to jestem w niezłej dupie ze wszystkim stroju też nie mam z w.w powodu :baffled: że już o butach nie wspomnę... mam kilka ładnych par na wysokim obcasie, ale nie dam rady w nich chodzić teraz, a te płaskie to wydają mi się wszystkie brzydkie lub nie pasujące do okazji :baffled:
Też to przeżywałam w grudniu;)a szukałaś na allegro???
 
Przejrzałam allegro, ale wolałabym jednak przymierzyć przed kupieniem, a na allegro niestety tej mozliwości nie ma :baffled: w sumie to jedna mi sie podoba sukienka z tego sklepu co mi athena poleciła i to jest jedyna alternatywa dla mnie w tym momencie.
 
reklama
Zdec kazdy pewnie ma inne podejscie do karmienia, pamietam jak patrzylam na kolezanke do dobieral sie roczny syn :) a potem sama pociagnelam jeszcze dluzej i jak juz przyszla pora konczyc to naprawde bylo mi przykro.
 
Do góry