reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Wróciłam:)
Agast gratuluję tak dużej już Jagódki:)
Ja byłam u lekarza, ale nie miałam dzisiaj USG, za to pobrał mi wymaz z kanału szyjki macicy, teraz muszę niestety sama zanieść go do jakiegoś laboratorium:(
USG dopiero za 3 tygodnie, ale najważniejsze że teraz wszystko jest w porządku i mam nadzieję że już tak pozostanie;)
 
reklama
cytrusik, moja Jaga w 19 tygodniu ważyła dokładnie 263g. To według lekarza była jak najbardziej prawidłowa waga. A teraz, 10 tygodni później, już prawie 1,5 kilo :-)
edit: teraz dopiero doczytałam że pytanie było do mam pociech cięższych niż 1,7...
 
Ostatnia edycja:
Hej Dziewczyna
Ja od wczoraj znów w Instytucie, na Karowej zbadali mi moją malutką ...Wszystko z nia w jak najlepszym porządeczku, żadnych zastrzeżeń nie mieli, wszystko ok.....Mała tydzien temu ważyła 1050 wiec znosnie, jest główeczka wdół, szyjka 4,5cm, żadnych niepokojących objawowo......ale za to płyk\tki znów spadły wiec ustalili że oddają mnie Instytutowi na ok 5-6 tyygodni , oni że tak powiem podtuczą mnie z płytkami do tego stopnia zeby było jak nabezpieczniej....wiozą mnie na Karową ....wraz z porcją płytek do przetoczenia....i rodzimy....Czyli wygląda na to że ja swoje maleństwo bede miać za jakies 6 tygodni.....Nie wiem czy planuja ceserke czy poród naturalny...chyba wszystko zalezy od ilości płytek/////Nie zastanawiam sie narazie nad tym......
Ja jakoś sie trzymam, pogodzilam sie z losem ze do porodu nie mam nawet najmniejszej szansy na wyjscie ze szpitala....Jestem jak na siebie w nawet dobrym nastroju, malutka ma tu dobra opieke, ja zreszta tez, biegaja wokol mnie, a malutka jest tu juz wszystkich ulubienica mimo ze jeszcze nie ma jej na swiecie.....
Brakuje mi tylko mojego Pawla....Ja w Polsce on w Anglii....troszke ciezko....ale nie bylo innego wyjscia.....Musimy byc silni dla Poli tylko to sie liczy....Moi rodzice zadbaja aby ich ukochana wusia na czas miala wszystko co jej potrzebne..choc mi troche zal ze nie moge w tym uczestniczyc....no ale coż...
Przepraszam dziewczynki ze Was nie czytam ale tu jest tylko jeden komputer wiec trudno sie dopchac....Trzymam za was kciuki za spokojne rozwiazania i zdrowe dzieciatka....Postaram sie odezwac jak najszybciej
 
Moja na początku 20 tyg miała 360 i lekarz powiedział że jest tydzień większa a teraz niewiem ile waży usg pewnie za 2 lub 3 tyg.
Agi-trzymaj się 6 tyg to już niedługo napewno szybciutko zleci:tak:
A ja chyba się zdecyduje rodzić na takim kole porodowym oczywiście ostatnie minuty kiedy dzidzia wychodzi bo wcześniej musze być w ruchu Szpital Bródnowskiłóżko pokazane na samym dole
co wy na to?
 
to nawet nie chodzi o te 1,7 wiedźma tylko tak próbuje zczaić czy jeśli maleństwo było kruszynką w okolicach tego usg ok 20tc to teraz też ta waga jest trochę lżejsza.. tak się zastanawiam, bo mój Szkrab w skończonym 20tc ważył 520 g, więc dosyć sporo jak na tamten czas, acz w normie, a teraz w pon mam kolejne usg i tak bym chciała usłyszeć, że jest już duży duuuuży... ale skoro tak mu dobrze szło przybieranie wtedy, to chyba nagle nie zbidulał, nie ;)?

zazdroszczę Wam że już wiecie że Wasze szkraby mają się zdrowo i rosnąco, dla mnie te dni do usg teraz się ciągną w nieskończoność a jednocześnie żołądek mnie z nerwów zjada co wieczór, bo na myśl że mam się spotkać z tą cipą nie lekarką i do tego co z szyjką słychać i z czym mnie jeszcze pogrąży... ach :p

siostra opowiadała mi dziś o znajomej, która rodziła dokładnie w ten sam dzień co ona, też poznana na forum czerwcówek tylko tamtegorocznych, która miała badania usg prenatalne od a do z i wsio było idealnie, a tu .. przepuklina kręgosłupowa u maluszka.. straszna tragedia :/ mały rozwija się psychicznie zupełnie jak inne dzieciaczki, ale cóż kiedy od pasa w dół zupełny paraliż no i wiadomo.. ech strasznie się boję o zdrowie tych naszych brzuszków :(

Agi jennnny jak ja bym chciała żeby ktoś się ze mną umówił, że rodzimy za tyle i tyle!!! 6 tygodni, to już tak blisko :) jesteście strasnie dzielne dziewczyny, teraz to już z górki :))
 
Ostatnia edycja:
siostra opowiadała mi dziś o znajomej, która rodziła dokładnie w ten sam dzień co ona, też poznana na forum czerwcówek tylko tamtegorocznych, która miała badania usg prenatalne od a do z i wsio było idealnie, a tu .. przepuklina kręgosłupowa u maluszka.. straszna tragedia :/ mały rozwija się psychicznie zupełnie jak inne dzieciaczki, ale cóż kiedy od pasa w dół zupełny paraliż no i wiadomo.. ech strasznie się boję o zdrowie tych naszych brzuszków :(

Agi jennnny jak ja bym chciała żeby ktoś się ze mną umówił, że rodzimy za tyle i tyle!!! 6 tygodni, to już tak blisko :) jesteście strasnie dzielne dziewczyny, teraz to już z górki :))

nigdy nie ma 100% pewności że dzidziuś urodzi się zdrowy, jest tyle chorób i innych paskudztw o których nawet nie mamy pojęcia! najważniejsze to myśleć optymistycznie bo nasze myśli bardzo wpływają na maluszki a szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko :)
 
reklama
Jetem tego samego zdania. Zdaję sobie sprawę ile i jakie choroby wystąpić mogą u dzieci...I świadomość tego nie pomaga na pewno. Co mogłam wykluczyć, czy też zdiagnozować poprzez USG to zostało zrobione...reszta w rękach Boga czy losu jak kto woli. Cieszmy się z ciazy, z macierzyństwa...to jeden z piękniejszych darów jakie przychodzi nam doświadczać ...o ile nie najpiękniejszy. Dla naszych dzieci będziemy całym światem przynajmniej na początku ;-) Dlatego przezywajmy te chwile świadomie i z pełnym zaangażowaniem...Już niedługo będziemy tuliły nasze dzieci w objęciach. Oby Nasze dzieciątka były zdrowe -tego Wam i sobie z całego serca życzę...patrzmy z ufnością i nadzieją. Ja też się boję, mam swe lęki...to naturalne, ale nie mogą one przysłonić nam tego radosnego oczekiwania!
 
Do góry