reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Aż wstyd pisać przy tym o własnych sprawach...ale może trzeba przełamać smutne wieści.....
z 90 % siusiaka mam 100% cipuszkę....hahahhahahaha i u mnie lekarz dał ciała..
Będę miała córcię:-)
jest zdrowiutka, ma 15 cm i waży 250 g...wszystkie pomiary w normie.
Jutro zamieszczę foteczki z usg...

Karo bardzo się cieszę z dobrych wiadomości :tak: a dzidzia zrobiła Ci niezłą niespodziankę:-D. Coraz bardziej się zastanawiam czy nie poczekać z niebieskim kolorem bo dzidzie tekie niespodzianki robią i mój Wiktor okaże się Wiktorią :-) (płeć co prawda też określono mi w 13 tc ale w 19 potwierdzili więc może zmiany już nie będzie).

dziewczyny chciałam tylko napisać,że jestem już po wizycie, muszę bardzo na siebie uważać, bo okazało się,że moje łożysko ułożyło się bardzo nisko z przodu:-(
mam nakaz minimalnego wychodzenia z domu, a już o większych zakupach mogę zapomnieć:-( muszę uważać też na ciśnienie i je kontrolować co jakiś czas
z dzidzią wszystko ok, i są szanse,ze to będzie dziewczynka, chociaż dzidzia spała na badaniu i skrupulatnie się schowała, lekarzowi udało się co nieco podpatrzeć i siusiaka nie widział, ale 100% pewność będzie za tydzień na USG 3D

już mnie przestała cieszyć dzisiejsza wizyta....:-:)-(

Paulka głowa do góry, najważniejsze że z dzidzią wszystko ok. Jeśli Ci to jakoż pomoże to u mojej siostry było podobnie. Znaczy się jest bo ma termin na 20 kwietnia i zdiagnozowali u niej łożysko przodujące. Nie musi leżeć cały czas, najważniejsze aby się nie przemęczała i przede wszystkim niczego nie dzwigała. Wie też na pewno że nie urodzi normalnie ale będzie musiała mieć cc.
Ale do tego czasu może funkcjonować normalnie tylko musi bardzo uważać na siebe.
 
reklama
jej od wczoraj nie zaglądałam a tu już 20 stron - i jak ja to nadrobię?? ;-)

Stwierdzam że to forum jest beznadziejne jeżeli chodzi o sytuację w której chce się znaleść jakiegoś posta. Bo odsyła do ogólnego tematu, a tam proszę sobie szukać samemu:wściekła/y:
Ale powiem że pokrótce moja historia wygląda tak(chociaż pewnie już większość z was ją zna).
Zostałam przyjęta z niedzieli na poniedziałek w nocy ze skurczami, na izbie przyjęć okazało się że mam skróconą szyjkę macicy i zagraża mi przedwczesny poród dlatego zostawili mnie na oddziale, zrobili ktg, usg wszystko było z dzieciątkiem w porządku, nawet pielęgniarka na izbie przyjęć potwierdziła mi że to na 100% córeczka
potem cały poniedziałek zwijałam się z bólu bo miałam straszne skurcze, położna właściwie nie reagowała, powiedziała że 50% osób młodych, szczupłych trafia tu z takimi bólami
dopiero gdy korytarzem przechodził lekarz wszedł i zapytał się czy na prawdę tak bardzo boli, i dopiero on zainterweniował, dostałam antybiotyki, witaminy jakieś i przenieśli mnie na salę bliżej położnych

jeszcze w poniedziałek w nocy dostałam zastrzyk na podtrzymanie
w poniedziałek miałam robione ktg rano i wieczorem

dostałam steryd na rozwój płuc u dziecka w razie czego jak by się miało urodzić

ale nadal miałam straszne skurcze i pojawiła się dziwna wydzielina koloru takiego zielonkawego, więc powiedzieli mi że mam infekcje i zaczęli ją leczyć jakimiś antybiotykami

w nocy w poniedziałku na wtorek ok. północy położna próbowała mi zrobić ktg ale nie mogła znaleść akcji serduszka, więc powiedziała że to dlatego że mam strasznie napięty brzuch przez te skurcze i poszła
rano we wtorek nikt mnie nie podłączył do ktg, skurcze trochę zaczęły przechodzić, tzn nie miały takiej częstotliwości

ruchów dziecka nie czułam już od niedzieli o czym krzyczałam wszystkim
no i najbliższe ktg o 18 położna nie mogła znaleść tentna, druga położna też, zawołały lekarza on też nie znalazł i na usg mnie zawieźli, a tam to już tylko potwierdzenie że serduszko dziecka nie bije
A potem to już tylko poród.... zresztą tragiczny poród....

Dlatego teraz podczas pobytu w szpitalu byłam taka niufna i miałam w dupie to co lekarze mówili. Dlatego tak zabiegałam o USG, którego oczywiście nie chcieli debile zrobić. Jak sobie przypomnę to normalnie bym im wszystkich na mordy wyj****
:-( bardzo smutna historia, współczuję. Trzymam kciuki za Natalkę żeby się nie spieszyła jak jej siostra &&&

Witam,

a ja się pochwalę że będziemy mie córeczkę na 90% tak powiedział nam wczoraj lekarz :) Iga ma się świetnie ma już prawie 350 g. i jest tydzień starsza niż na suwaczku. Kopniaki czuję już ze 2 tygodnie ale chyba przy drugim dziecku szybciej się je odczuwa.
gratuluję córeczki :-)

Paulka wszystkiego naj naj naj :-D

Nie udalo się. W niedzielę urodzilam. Za wcześnie. Okazalo się, że mam niewydolności szyjki, której nikt dwa tygodnie temu nie zauważyl. Jedyne objawy, to rano lekko twardy brzuch i zwiększone uplawy. Żadnych skórczy, ani bóli.
Przykro mi bardzo :-(

Nie nadrobiłam ale brzuch twardnieje i czas się położyć.
Napiszę tylko, że jestem po wizycie, w brzuchu siedzi Łucja :-) waży już 331 gram i jest zdrowiutka :-)
Wyniki moczu kiepskie, nadal Urosept mam łykać a na twardnienia magnez i no-spe.
 
nietka gratuluję zdrowej księżniczki:tak:kolejna dziewczynka czerwcowa...:-D

Klementinka jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi i oszczędzanie się jednocześnie to ja mam z tym problem i to spory:szok::baffled:Wiktoria jest juz samodzielna i więcej rozumie. Wojtuś tez juz sporo robi sam, ale wymaga nieraz żeby go nosić albo cos takiego... Kiedy mu mówię że nie moge go tyle nosić bo mam dzidzię w brzuchu i będzie ją bolało to...mój synus mi pokazuje że on tez ma dzidzię w brzuchu:-D:-D:-Dpotem robi "aja" mojej dzidzi i swojej i nadal prosi żeby go na ręce wziąć hihi Ale jakos sobie radzimy:tak:

Spokojnej nocy ja uciekam do łóżka ciężki dzien miałam dziś.
 
dziewczyny, moj boze, wy tu tak produkujecie posty, ze my na styczniowkach to w tydzien czasem tyle nie napiszemy. no, moze w 3-4 dni...:tak:
ale na poczatku tak to i u nas bylo. tylko jak juz jedno dziecko w domu czas pochlania, to obowiazkow troche wiecej.:tak: i rzadziej czas na kompa.:tak:

ja rowniez mam caly czas skurcze. wczoraj przebralam troche swoje sily przygotowujac urodziny pierworodnemu i teraz jestem caly dzien jak balon, ale taki od wina. :baffled: twardy brzuch nawet po magnezie, herbacie przeciw skurczom i innym cudom. chyba nic nie pomoze tylko horyzontalna poza przed telewizorem :-D

dobrej nocy
 
Witajcie,
caly dzień "szalałam" z mężem na mieście ... załatwialiśmy wszystkie mieszkaniowe i bankowe formalności zanim znów wrócę do pracy ... jutro jeszcze tylko trzeba dowieźć dokumenty do banku i czekamy na wpis hipoteki do księgi wieczystej .... :-) oby jak najszybciej!

cobra18 - jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś - zgłaszaj na policje czy będziesz zgłaszała szkodę czy nie, nidgy nie wiadomo co do czego Ci sie przyda ... a sprawców na pewno nikt szukał nie będzie ... ;(

paula- ode mnie też najserdeczniejsze życzenia urodzinowe!!!

scorpioniczka - ja też zrobiłam tą piankę na wczoraj ... przepyszna ...

paulka82 - opiekuj sie sobą i nie przemęczaj!

Agniesia82 - ja też nie wiem co Ci napisać, żadne słowa nie ukoją Twego bólu, trzymaj sie dzielnie, bądź silna. przykro mi bardzo .....

AniCh83 - i jak smakował gulasz mężusiowi????
[/QUOTE]

koriander - ja też na weekend zaplanowałam ciasto z coli ...
a wczoraj jadłam ptasie z kefiru
:-):-):-):-)

czy któraś z Was próbowała z jogurtem?

karo85 - gratuluje udanej wizyty i córeczki ;)
trzeba pisać na forum o dobrych sprawach i udanych wizytach .... to podnosi na duchu i odpędza strachy!

nietka - gratuluję zdrowej córci Łucji!!!
 
Witajcie,
..... AniCh83 - i jak smakował gulasz mężusiowi????
[/QUOTE]

Gulasz wyszedl przepyszny!:tak:

Nie nadrobiłam ale brzuch twardnieje i czas się położyć.
Napiszę tylko, że jestem po wizycie, w brzuchu siedzi Łucja :-) waży już 331 gram i jest zdrowiutka :-)
Wyniki moczu kiepskie, nadal Urosept mam łykać a na twardnienia magnez i no-spe.
Lucja-jak pieknie! :) Gratuluje serdecznie Tobie jak i innym wizytowiczkom dzisiejszym.
 
Czesc dziewczyny nietka , karo i dziewczyny którym jeszzcze nie podziękowałam za życzenia slicznie dziekuje Wam jeszcze raz jesteście Kochane:tak::tak::tak::tak::tak:

a ja jade dzisiaj na zajecia i w weekend tez wiec raczej sie nie bede odzywac wogóle tak sie nie wyspałam dzisiaj cała noc śniły mi się jakieś głupoty:szok::szok::szok::szok: nie o malenstwie ale o jakis lekarzach zakupach i tak do konca to nawet nie wiem o co dokładnie tam chodziło:-:)-:)-( chyba zaraz sie jeszcze troszke położe ale najpierw standardowo zjem płatki na sniadanko bo malutka już kopała przed chwilka pewnie tez jest głodna;-):tak::tak::tak:

GRATULUJĘ wszystkich udanych wizyt i dobrych wieści ja w poniedziałek jade i juz sie nie moge doczekac

Dziewczyny gdybym sie juz dzisiaj nie odezwała to życze WAM udanego weekendu spokojnego pełnego miłości dziewczyny które musza leżeć to niech odpoczywaja w miare możliwości jesli sa jakies wizyty dzisiaj to również pomyślnych wieści samych
Buziaki :-D:tak:;-):-)
 
Nie udalo się. W niedzielę urodzilam. Za wcześnie. Okazalo się, że mam niewydolności szyjki, której nikt dwa tygodnie temu nie zauważyl. Jedyne objawy, to rano lekko twardy brzuch i zwiększone uplawy. Żadnych skórczy, ani bóli.

Bardzo mi przykro :-(
[*]

Ja tez codziennie mam kilka razy twardy brzuch w dole, ale ja to kojarze z ułożeniem malucha. Miałam tak z córką, tylko, z eona układała się w taki rogal po lewej stronie. Ja mam zawsze problem z rozpoznaniem upławów. Musze zapytać lekarza, czy moja wydzielina to normalna jest czy to upławy.

Ja mam pytanie trochę dziwne:zawstydzona/y:nieraz mam tak, że dzidzia kopie tak jakby na dole. Normalnie w kroczu czuję jej kopniaki:szok::baffled:nie wiem jak to dokładniej wyjaśnić. To takie naeprzyjemne uczusie:no:takie jakby gilganie, mrowienie... ale mam tez nieraz wrażenie jakby wychodziła:confused:przepraszam za to skojarzenie ale jakoś tak to czuję- dosłownie jakby zaraz coś miało ze mnie "chlupnąć":zawstydzona/y::blink:macie tak? niewiem czy to normalne odczucia?

Oj takie kopniaki do najmilszych nie należą. Ale jak najbardziej są normalne . Mnie bardzo często kopie u góry brzucha, albo w prawym boku. Kopniaki już są widoczne gołym okiem, bo sie skóra unosi. :-)

Aż wstyd pisać przy tym o własnych sprawach...ale może trzeba przełamać smutne wieści.....
z 90 % siusiaka mam 100% cipuszkę....hahahhahahaha i u mnie lekarz dał ciała..
Będę miała córcię:-)
jest zdrowiutka, ma 15 cm i waży 250 g...wszystkie pomiary w normie.
Jutro zamieszczę foteczki z usg...
haha no proszę kolejny cud :-D, aż się boję, że mój synek zamieni się w dziewczynkę. A już się tak przyzwyczaiłam, ze będzie chłopak.:happy2:

dziewczynki idę odpocząć....trochę poczytałam o łożysku w internecie i mam stracha, ale trudno jeśli będę musiała leżeć to będę leżała
Dbaj o siebie. Pocieszające jest to, że jeszcze 4-5 miesięcy. Szybko zleci.

dziewczyny a jak w takiej sytuacji radzicie sobie ze starszymi dziecmi?
trzeba lezec ale dzieckiem tez trzeba sie zajac
pytam bo moja bratowa jest w ciazy i ma rocznego malucha

Moja córka miała 4 lata kiedy byłam na zwolnieniu, więc ja problemów nie miałam. Nie musiałam jej nosić, a bawić się sama bawiła.
 
reklama
;-):-)witamy:-D


czytam i jestem przerazona wiesciami :szok:
ktoras pisze ze ma nisko ulozone lozysko i musi lezec ja tez mam to stwierdzone juz 2 tyg temu ale do dzis nikt mi nie powiedzial ze musze lezec Pani doktor mowi ze to czesty przypadek i w pozniejszych tygodniach dzidzius sie podniesie ,pozatym w moim przypadku nie ma mowy o lezeniu jestem w domu od rana do 18.00 sama w domu z Mikolajem ktory od tygodnia jest chory i stale wisi mi na szyi , a jak sie poloze to 2 min i musze wstawac bo cos chce wiec trudno ...ja jestem dobrej mysli i co ma byc to bedzie..:-:)-(
pozatym moje rezejscie spojenia lonowego .....:baffled::szok: bol nadal niesamowity ,chodze na fizykoterapie 2 razy w tyg ale to nic nie pomaga cale noce chodze bo nie moge wylezec z bolu ...:-:)zawstydzona/y:
twardy brzuvh chyba mam codziennie,uplawy od poczatku mam takie ze kilka wkladek na dzien zmieniam tez podobno normalne,nie wspominam o duszacej tarczycy i okropnym samopoczuciu moim.....:wściekła/y::szok::baffled:

jestem tego zdania ze tylko pozytywne myslenie doprowadzi nas do konca bo inaczej zwarjujemy od wszystkich dolegliwosci ,zle zakonczenia sa i beda ale nie mozna sie poddawac a napewno bedziemy szczesliwe mamy WIEM TO PO SOBIE MOJE 12 LAT STARAN to teraz moja nagroda i musze sie cieszyc moimi dziecmi a nie przejmowac wszelkimi objawami.
Sorki ze pisze tak ostro ale nie odpisuje czesto bo niekiedy niewiem co pisac nawet......
 
Do góry