reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

nietka - to jesteśmy dwie nadrabiające :) ja obiecuje poprawę!

Chciałam się Wam pożalić - nienawidzę mieszkać w domku bez kanalizacji!!! Nienawidzę szamba!! Pod tym względem nie mogę się doczekać wyprowadzki:-) Teść zapomniał o wezwaniu ekipy - wybiło u niego na hali produkcyjnej, a u nas woda nie spływa z brodzika od wczoraj. Dzisiaj szambo już wymienili, ale rury chyba zdążyły się przytkać lub zamarznąć, bo nadal nie spływa:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: wsypałam juz tyle kreta i zalałam wrzątkiem, ze aż pryskało na 7cm i taki dymek szedł, aż zaczęłam kaszleć, a postęp niewielki:no::no::no:
Jak tak dalej pójdzie to przez weekend jestem bez prysznica, a w poniedziałek zabawy hydrauliczne w przetykanie rur przy 20 stopniowym mrozie - po prostu ekstra:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
agast -super, że wszystko ok, a Jagodka to do wstydliwych nie nalezy:no::-D:-D
zdec- mniam, mniam - smacznego:-D
sealet - o kurcze:szok:, wspólczuje, teściu sie nie postaral :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
dla mnie sex moglby w ogole nie istniec;-)
bardziej podoba mi sie glaskanie i zasypianie na ramieniu meza
albo masaze stop
na pocieszenie mowie mu ze juz tylko okolo pol roku:sorry2:

oj ja mam tak samo
zyje od wizyty do wizyty
a jak widze co maluch w brzuchu wyprawia to ciagle nie moge sie nadziwic ze zyje tam taki cud:-)

Jak dobrze że o tym piszecie bo myślałam że ze mną jest coś nie tak. Z tego co słyszałam to podobno libido wzrasta w ciąży a doznania są jeszcze lepsze... A u mnie dokładnie jest na odwrót a nawet na samą myśl spać mi się chce :baffled:.
Choć podobnie jak Klementinka uwielbiam głaskania a ostatni mam bzika na punkcie masażu stópek - jak nigdy nie lubiłam jak ktoś dotykał moje stopy to teraz sama kładę M na kolanach z błagalnym spojrzeniem :-).

Oglądam wasze propozycje mebelków - śliczne aż nie wiem na co się zdecydować. A maluchy będą miały swoje pokoiki czy raczej z Wami, bo ja chyba będę chciała mieć maleństwo cały czas koło siebie;-)

Ap ropo ruchów to aż muszę się czymś pochwalić. Wczoraj jak leżałam sobie w wannie zobaczyłam jak mój brzuszek w jednym miejscu się rusza, znaczy się nie wiem jak to wytłumaczyć ale tak jakby od środka ktoś próbował wystawić palec:tak::tak::tak: (ciekawe czy to była stópka czy rączka :-))i powiem szczerze cudowne uczucie, aż mi się łezka zakręciła....

P.S. przepraszam że nie kieruję odpowiedzi do konkretnych osób ale jeszcze dokładnie nie rozpracowałam jak działa forum i jak to się robi :sorry2:
 
:-Dhej dziewczyny, sealet studiuje na AMG dietetyke,biochemia i żywienie w rożnych stanach chorobowych to mój konik :cool2:chyba daje rade bo dostałam stypendium naukowe ale jakoś złapałam lenia przez problemy z koncentracja i cięzko mi wysiedziec cały dzien na wykładach:no: Mała nie lubi jak za długo jestem w siedzacej pozycji i zaczyna sie wiercic i rozpychać dajac znac mamusi ze jej niewygodnie :tak:czasem chce mi sie śmiac bo tak mnie łaskocze od środka...cuje ją cały dzień z małymi przerwami,najbardziej aktywna jest popołudniu a wieczorem po kąpieli grzecznie zasypia- mam nadzieje ze tak zostanie kiedy przyjdzie na świat:baffled:
 
Ja jestem już po wizycie.Z dzidziami chyba ok, nie miałam usg...
I tak sie pokłóciłam z mama że poszłam tam ze złami w oczach.A jak przyjechałam do domu to już nie wytrzymałam i wybuchłam płaczem(do tej pory nie mogę się uspokoić...)....Po prostu aż mnie ze złości telepie...Ale nie dam rady teraz o tym pisać...
jak będziesz w stanie to zawsze możesz się z nami podzielić :tak: problemu pewnie nie rozwiążemy, ale zawsze lepiej jest się wyżalić :tak: tylko dziwię się, że usg nie miałaś, bo jak lekarz może stwierdzić co z dzieckiem bez usg?

zupka ugotowana dla mężusia smakowała i juz zjedzona ;)
drugie danie to zażyczone makaron z pesto - to ja powinnam mieć zachcianki ... ja to czasem sie zastanawiam kto jest w ciąży ....
:-D przeczytałam "makaron z pesto" i już bym zjadła :-D hah ostatnio tak mam, co tylko usłyszę do jedzenia to już to koniecznie chcę :-) coś czuję, że ostro zacznę tyć teraz :baffled:

Znam to :-D :-D Mój facet ma obecnie częściej zachcianki niż ja :-) Potrafi z rana pójść do sklepu po jedną rzecz bo miał na nią ochotę :-) Gorzej niż baba w ciąży hihihihi :-) A gdzie moje zachcianki?? Może lepiej że ich nie mam bo gdybym była sama w domu to mi pewnie nie chciałoby się iść do sklepu :-)

Z innej beczki:
"W 21. tygodniu ciąży Twoje dziecko pije codziennie co najmniej kilkanaście mililitrów płynu owodniowego. W ten sposób nawadnia i odżywia się, a także ćwiczy się w połykaniu i trawieniu. Twoje maleństwo ma już rozwinięte kubki smakowe, więc smak płynu owodniowego jest dla niego inny każdego dnia, w zależności od tego, co zjesz. Badacze stwierdzili, że dzieci, które przyzwyczaiły się do określonych smaków w życiu płodowym, chętnie jadły potrawy o tych samych smakach po urodzeniu."

Czyli jeśli będę jeść teraz dużo warzyw, szpinaku brukselki itp. To później nie będę mieć problemu żeby nakarmić nimi dziecko, bo będzie to uwielbiał :-D :-D W takmim razie koniec z fast foodami żeby maluch się zbytnio nie przyzwyczaił :-) :-)
heh to fajnie, bo ja właśnie mam czas, że jem głównie kalafiora i brokuły :-D na fast-foody w ogóle nie mam ochoty sama z siebie :no: chyba, że ktoś je to już też chcę:-D zupełnie na odwrót niz przed ciążą, a zachcianki mam :-D i to takie, że po jedną rzecz gotowa jestem iść kawał drogi :happy2: a jak ją już mam to mi sie odechciewa :-D

Kochane, zabieram sie za nadrabianie tego co napisałyscie ale najpierw Wam oświadczę, ze Jagoda jest Jagodą na 100 procent! Jest cała i zdrowa, wazy prawie 400 g i za chiny ludowe nie chciala pokazac twarzy. Caly czas sie chowala, za to cipke nam zaprezentowala ze wszystkich stron, hehe:tak:
Bardzo bezpośrednia i spontaniczna rośnie Jagódka :-D

Jak tak dalej pójdzie to przez weekend jestem bez prysznica, a w poniedziałek zabawy hydrauliczne w przetykanie rur przy 20 stopniowym mrozie - po prostu ekstra:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A wiesz, że kret zapycha rury? U nas był kiedyś problem z odpływem i to właśnie od kreta, hydraulik kazał nam go wyrzucić :-)
 
Jak tak piszecie o tym makaronie z pesto to myślę sobie że z chęcią bym zjadła, ale z drugiej strony zupełnie nie wiem co to jest:-p:-p
Właśnie wróciłam z gofra, zjadłam jednego i już nie miałam więcej siły, ale po chwili doprawiłam go łososiem i frytkami:-D
Wszystko dlatego że nie jadłam obiadu w domu:-)
 
Kochane, zabieram sie za nadrabianie tego co napisałyscie ale najpierw Wam oświadczę, ze Jagoda jest Jagodą na 100 procent! Jest cała i zdrowa, wazy prawie 400 g i za chiny ludowe nie chciala pokazac twarzy. Caly czas sie chowala, za to cipke nam zaprezentowala ze wszystkich stron, hehe:tak:

gratuluje córeczki:-)

Anik79 - zdradź gdzie próbowałaś robić tą krzywą w piątek;-)mnie pewnie będzie czekała za jakieś 2-3 tygodnie i dobrze byłoby wiedzieć gdzie nie iść ;-)bleee...
nie pamiętam, czy trzeba być na czczo ( coś mi się kojarzy, że przy 50g Glc nie) i czy kłują po 1 czy po 2 godzinach....


byłam w przychodni na Stogach i tam w piątki nie pobierają nie wiem czemu

na czcza nie trzeba być tak mi mówiła położna (najlepiej zjeszć kawałek chleba z masłem i gorzką herbatę wypić) i po godzinie jeszcze raz kłują:-(
 
Cześć dziewczyny dość długo się nie odzywałam ale staram się czytać co u was regularnie tyle że z doskoku gratuluję wszystkim które dowiedziały się płci swoich maleństw oraz wszystkim dobrych wieści .U mnie bez większych zmian trochę stresów choć część z mojej winy hormony buzują i czasami szukam dziury w całym .:-):-):-)
Czasami mam dość samej siebie:baffled::baffled:
 
gratuluje córeczki:-)




byłam w przychodni na Stogach i tam w piątki nie pobierają nie wiem czemu

na czcza nie trzeba być tak mi mówiła położna (najlepiej zjeszć kawałek chleba z masłem i gorzką herbatę wypić) i po godzinie jeszcze raz kłują:-(


No proszę a moja ginka mówi że na czczo i to bardzo:tak:a znaczy to że ostatni posiłek ok 18 poprzedniego dnia:szok:i potem na głodno az do ostatniego pobrania:baffled: (przy 50g godzina a przy 75g dwie:shocked2:). Ja tam wolę nie ryzykować i grzecznie jej słucham, bo poprzednim razem pierwszy wynik wyszedł za wysoki i musiałam iśc drugi raz na zwiększoną dawkę:szok::no:mam nadzieję że teraz będzie ok. No i nie wybieram się tam bez cytryny:no::-)
 
reklama
Ja zachcianek nawet nie mam ale wystarczy że ktoś o czymś wspomni tak jak dziś Wy o pesto, gofrach, lodach - nie ma bata, muszę to zjeść bo inaczej pogryzę ze złości ściany.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Więc makaron zaliczony :tak:(pesto co prawda nie własnej roboty ale prawie), lody obowiązkowo zawsze mam w lodówce tylko kurcze skąd te gofry wytrzasnąć????:confused:
 
Do góry