reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Witajcie :-D W koncu sami, mielismy calodniowa wizyte tesciow wraz z pozegnalna kolacja swiateczna bo nie bedziemy sie z nimi pewnie do stycznia widziec. Rowniez strasznie sie objadlam pysznosci, brzuch sterczy az milo patrzec, maz sie do niego przykleil i tak wisi :-D

Widze ze wszystkie czekamy na snieg, w holandii ma padac od jutra, bardzo bym chciala, na razie jest mily chlodek i piekna bezchmurna pogoda :tak:

anecznik ciesze sie ze z ksiedzem sie udalo, o suknie sie nie martw jest wiele przeslicznych modeli z podwyzszonym stanem, bedziesz wygladala jak ksiezniczka :tak:
magdalena79 zazdroszcze tych gor, przynajmniej balwana mozez lepic codziennie
kajdusia udalo sie w koncu dorwac profesora czy nadal stroil focha? :-D:-D
 
reklama
I mam za swoje....właśnie zwymiotowałam te chipsy....Moje dziecko jest bardzo buntownicze...Nie akceptuje niczego czego nie lubi....zwłaszcza chipsów i jajek:biggrin2:
 
anecznik ciesze sie ze z ksiedzem sie udalo, o suknie sie nie martw jest wiele przeslicznych modeli z podwyzszonym stanem, bedziesz wygladala jak ksiezniczka :tak:

Nie chce dużo na stój wydawać tym bardziej że to tak bardzo kameralnie będzie :-) Zastanawiałam się na dłuższym jasnym płaszczem a pod to może garsonka lub spódnica jeszcze sama niewiem. W kościele pewnie zimno będzie, szkoda włączać ogrzewanie dla jednej pary :-)
Na początku lutego to pewnie choinek w kościele już nie będzie :-(

I mam za swoje....właśnie zwymiotowałam te chipsy....Moje dziecko jest bardzo buntownicze...Nie akceptuje niczego czego nie lubi....zwłaszcza chipsów i jajek:biggrin2:

Dziecko zdrowo się chce odżywiać :-D i w poważaniu ma zachcianki mamy :-D Moje to by znowu jajka ciągle jadło a pomidory to jeszcze częściej :-D
 
hej dziewczynki:)
Ja do Was znowu z problemem...I dziwić się potem że moje dziecko na każdym usg trzyma się z tych zmartwień za główkę:)...
A tak na poważnie, to sie zmartwiłam na poważnie. Wstydliwa dla mnie sprawa... Wyskoczyła mi w okolicy intymniej krostka czerwona boląca. Nie swędzi, nie paprze się ani nic...Ale się denerwuję... Miałyście kiedyś coś takiego? Ja dbam o higienę, mąż też, więc nie sądzę żeby to było coś groźnego. Zdenerwowałam się jednak mimo wszystko. Dajcie znac co sądzicie. Pozdrawiam Was ciepło.
 
Wróciłam z pracy, wkurzyłam się :wściekła/y: Ten profesor o którym Wam pisałam z którym współpracuję okazuje się, że jest kompletnie chory, dlatego odwoływał zajęcia wczoraj i przedwczoraj, dziś przyszedł, ale nadal ledwo stał na nogach... a spędziłam z nim 3 godziny...Mam nadzieję, że nic od niego nie złapałam :shocked2:. Najgorsze, że jeszcze jutro i pojutrze musimy pracować razem :wściekła/y:
magdalena79- to Ty góralka jesteś! Super, zazdroszczę, uwielbiam góry :-)Ja też na nartach jeździć nie umiem, ale na sankach jakoś bym sobie poradziła :-D
Gosia***- tort w kształcie kombajnu! Rewelacja! Piotrek na roczek miał tort w ksztalcie dużego kawalka sera na którym baraszkowały myszki :-)
Koriander- przekaż teściom najlepsze życzenia świąteczne! A są w Holandii jakieś typowe świąteczne przysmaki, albo zwyczaje jakieś?
anecznik- fajnie, że z tym księdzem tak spokojnie wszystko udało się załatwić, choinek faktycznie już w lutym nie będzie, są rozbierane na Matki Boskiej Gromnicznej, czyli chyba 2 lutego...

Idę się wygrzać w wannie, na razie
 
aaaa....dodam że nie miałam nigdy żadnej choroby zakaźnej, weneryczej... Nasłuchałam się o opryszczce w ciąży i teraz się schizuję,.... Tylko to nie wygląda jak opryszczka, tylko jak ropny pryszcz...Sorry za to obrazowe opisywanie...
 
aaaa....dodam że nie miałam nigdy żadnej choroby zakaźnej, weneryczej... Nasłuchałam się o opryszczce w ciąży i teraz się schizuję,.... Tylko to nie wygląda jak opryszczka, tylko jak ropny pryszcz...Sorry za to obrazowe opisywanie...

Najlepiej skonsultuj to z jakimś ginekologiem. Jeśli bardzo Cię to martwi to zarejestruj się do pierwszego lepszego, który przyjmie Cię najszybciej i niech sprawdzi. Bo tymi nerwami bardziej maluchowi zaszkodzisz niż tym czymś.

kajdusia masz rację z tymi choinkami, właśnie spojrzałam że wcześniejsza sobota wypada 30 stycznie to może udało by się przesunąć :-) tylko muszę z moim facetem pogadać. 6 bowiem fajnie wypada rocznicowo 6 ślub kościelny, 7 ślub cywilny a 8 się poznaliśmy tyle że w różnych miesiącach no i termin porodu na 7 :-D Jednak kościół z choinkami tak fajnie wygląda :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry