reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

anj.81 - gratuluje córeczki:tak:
kajdusia - może rzeczywiscie pomyśl o zwolnieniu z tym palcem, przyjamniej na czas rehabilicaji skoro piszesz, ze mocniejsze dotknięcie boli:no:
cobra - kurcze, ale miałas przeżycie:szok::szok:, ale jak się czujesz boli cię głowa? skoro uderzyłaś się w skroń, pamietam jak ja zemdlałam, ale było to jeszcze przed ciążą wychodziałam z łazienki i walnęłam o kant szafki, też miałam rozcięcie na skronie plus podbite oko, az mnie wzdryga jak o tym pomyśle, a co dopiero w ciązy zemdlec:szok:, mam nadzieję, ze juz się nie powtórzy, dbaj o siebie!
 
reklama
Kasiulka_1980 nie ma to jak moderator który umie porządek zaprowadzić:tak::-) super

cobra18 współczuję przygody:szok:uważaj na siebie i odpoczywaj:tak:
 
to teraz ja zmienie temat:) wprawdzie powinnam byc w pracy do 23,ale o godz 15.30 zostalam zwolniona do domu...szefowa stwierdzila ze jestem blada jak sciana,mowilam ze sie zle czuje,ze kreci mi sie w glowie, i stalo sie ! zaliczylam pierwsze zemdlenie.dobrze ze w pracy a nie na ulicy bo nikt by nie pomogl. zsunelam sie cala sila na zmywarke,mam rozcieta skron,bo oczywiscie w rant trafilam :wściekła/y: plus tego zajscia ze nie padlam na brzuch,tylko jakby to,na kleczaco.

bylam w aptece,dostalam witaminy 30tablet za 60zl :zawstydzona/y: i siedze w domu. hehe

Kochana nie wiem czy Cię ochrzanić:-);-) czy "przytulić":-), bo z tego co pisałaś to masz nie zbyt lekką pracę, uważaj na siebie i dzidziusia! pamiętam jak kiedyś w ciąży zrobiło mi się słabo w sklepie, a byłam sama, pani kierownik tego sklepu najpierw chciała wzywać pogotowie, ale potem tylko kazała swojemu pracownikowi odprowadzić mnie do domu:-)
 
a ja z innej beczki....ale bym się PIWA napiła:-D:-D:-D normalnie cały czas za mną chodzi takie zimne z soczkiem, pierwszy raz w ciąży mam taką zachciankę na piwko:-):-)
tylko perspektywa pójścia do sklepu w takie zimno jakoś ochładza ochotę na piwko:-):-D
 
Witam

A teraz najważniejsze. My też już wiemy. Nasze maleństwo, jak na ten etap ciąży ,rozwija się prawidłowo, wszystkie parametry są w porządku( niestety nikt mi nie podał na jakim etapie - chodzi mi o tygodnie- rozwijają się poszczególne narządy i troche mnie to martwi ale zapytam mojego gin. ) i jest -DZIEWCZYNKĄ co jest pewnego razu zaskoczeniem bo wszyscy obstawiali chłopca.:-)
Pozdrawiam

gratuluję córeczki:-) to juz kolejna dziewuszka, a gdzie te chłopaki?:-)

Anik79- to co, pojutrze się widzimy? Tylko na razie nic nie wiem- nasza dyrektorka chce nam zmienić nocleg z hotelu na bursę szkoły baletowej- pewnie, żeby było taniej, no i nie wiemy na razie, czy jedziemy autem, czy pociągiem... jutro dam znać jak decyzja...


czekam na jutrzejsze wiadomości, napewno jakoś się dogadamy miejscem spotkania
 
Cobra, o matko, ale musiałaś się przestraszyć :szok: Nie wiem jaka masz pracę, ale może pomyśl o zwolnieniu, takie omdlenia to już nie przelewki... Mi się czasem robi słabo w kościele, ale jak usiądę to jest ok, takiej historii jeszcze nie przeżyłam i mam nadzieje, ze nie przeżyję....
Paulka- no ja czasami też mam ochotę na piwko i wtedy popijam karmi malinowe- polecam bardzo, kupiłam na sylwestra i dopiero przedwczoraj skończyły mi się zapasy :-D
 
a ja z innej beczki....ale bym się PIWA napiła:-D:-D:-D normalnie cały czas za mną chodzi takie zimne z soczkiem, pierwszy raz w ciąży mam taką zachciankę na piwko:-):-)
tylko perspektywa pójścia do sklepu w takie zimno jakoś ochładza ochotę na piwko:-):-D

Też mi się zdarza, że mam okropną ochotę na piwo :-) Jeśli masz taką ochotę to nie można się dręczyć, proponuje lecha bezalkoholowego smakuje jak piwko, zwłaszcza schłodzony. Tyle że nie jest tak całkiem bezalkoholowy ale ma zaledwie 0,5%


Ja po kolejnej wizycie :-) Mam nadzieje że maluch po urodzeniu też będzie tak pięknie spał zwłaszcza w nocy jak podczas badania USG. Na żadnym z badań nie brykał ciągle spał :-) Wymiarowo to 19 tydzień, czyli tak jak trzeba.
Umówiłam się z lekarzem na połówkowe USG za dwa tygodnie to może czegoś więcej się dowiem. W zasadzie na początku nie zorientował się o co mi chodzi jak się o badanie połówkowe pytałam, sam się musiał domyśleć że o USG mi chodzi, ach to nazewnictwo :-D

Dziewczyny badanie ginekologiczne jest robione do końca ciąży?? Nienawidzę tego, już wolę usta u dentysty rozwierać :-) nie wyobrażam też sobie jak z wielkim brzuchem miałabym położyć się na to łózko :-D
 
Anecznik- gratuluję udanej wizyty, a płci lekarz nie podejrzał ? Nie pamiętam jak jest z tym badaniem ginekologicznym, ale może lepiej się przyzwyczajać się przed porodem, bo nikt wtedy nie traktuje tej części ciała jako szczególnie intymnej :no:
 
reklama
Maluch znów udowodnił, że jest złośliwy (to pewnie po tatusiu :-D) i nie chciał pokazać co ma między nogami :-) Zresztą zmierzyć też się zbytnio nie chciał dać, nawet szturchanie nie pomogło :-) Mam nadzieje że przy tym połówkowym będzie bardziej skory do współpracy tym bardziej że tato zobaczy go po raz pierwszy.
Słyszałam też pierwszy raz jak bije mu serce :-)
 
Do góry