reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

zdec jak czytam co piszesz o traktowaniu w tym szpitalu w którym leżysz to mnie szlag trafia!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ja jak trafiłam z Patrykiem w 20 tygodniu ciąży do szpitala ze skurczami,które okazały się niebezpieczne, bo mogłam zacząć rodzić, to też było w piątek, ale lekarze latali koło mnie jak opętani, co godzinę mierzyli tętno płodu i pytali się czy czuje skurcze, a przez weekend jak leżałam zrobili mi dwa albo trzy USG żeby się upewnić,że z dzieckiem jest wszystko w porządku, wtedy też się dowiedziałam,że będę miała synka:-)
nie mogę zrozumieć jak mogą Cię tak traktować wiedząc co przeszłaś:wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
zdec jak czytam co piszesz o traktowaniu w tym szpitalu w którym leżysz to mnie szlag trafia!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ja jak trafiłam z Patrykiem w 20 tygodniu ciąży do szpitala ze skurczami,które okazały się niebezpieczne, bo mogłam zacząć rodzić, to też było w piątek, ale lekarze latali koło mnie jak opętani, co godzinę mierzyli tętno płodu i pytali się czy czuje skurcze, a przez weekend jak leżałam zrobili mi dwa albo trzy USG żeby się upewnić,że z dzieckiem jest wszystko w porządku, wtedy też się dowiedziałam,że będę miała synka:-)
nie mogę zrozumieć jak mogą Cię tak traktować wiedząc co przeszłaś:wściekła/y::wściekła/y:
To powiem Ci tylko tyle, miałaś ogromne szczęście że trafiłaś do takiego szpitala!!!!
Ja w poprzedniej ciąży ze skurczami w 29tygodniu miałam robione ktg raz dziennie. Dlatego w porę nie udało się zareagować, dlatego teraz tak strasznie próbuję o cokolwiek walczyć.
 
To powiem Ci tylko tyle, miałaś ogromne szczęście że trafiłaś do takiego szpitala!!!!
Ja w poprzedniej ciąży ze skurczami w 29tygodniu miałam robione ktg raz dziennie. Dlatego w porę nie udało się zareagować, dlatego teraz tak strasznie próbuję o cokolwiek walczyć.

wiem,że miałam szczęście, najpierw bo Pani doktor w przychodni nie zbagatelizowała tego,ze nie czułam ruchów dziecka od trzech dni i miałam bardzo twardy brzuch a potem w szpitalu,że odrazu się mną zajęto i nie wypuszczono ze szpitala dopóki lekarz nie miał pewności,ze ze mną i dzieckiem jest wszystko ok

a w Twoim przypadku najgorsze jest to,że nikt Cię nie słucha i nie masz na nic wpływu, a powiedzieli Ci chociaż ile masz zostać w tym szpitalu?
 
witajcie mamusie
jestem po usg polowkowym czyli i wszystko ok no i potwierdzona na 100% wersja ze bedziemy mieli córeczke! w domu synek wiec bedzie parka hurrra ,ale najwazniejsze zeby byla zdrowa i wszystko sie szczesliwie skonczylo
zapomnialam zapytac nawet ile wazy i mierzy taka bylam przejeta tymi wszystkimi pomiarami...bynajmniej pani doktor mowila ze duza i wszystko gra u niej

JEDYNY problem to taki ze mam bardzo nisko ulozone łozysko ( wrecz za nisko )i mam sie oszczedzac,a reszte mam dowiedziec sie na wizycie u pani ginekolog ale dopiero 02.02 mam wizyte...wiecie moze czym to grozi???
 
wiem,że miałam szczęście, najpierw bo Pani doktor w przychodni nie zbagatelizowała tego,ze nie czułam ruchów dziecka od trzech dni i miałam bardzo twardy brzuch a potem w szpitalu,że odrazu się mną zajęto i nie wypuszczono ze szpitala dopóki lekarz nie miał pewności,ze ze mną i dzieckiem jest wszystko ok

a w Twoim przypadku najgorsze jest to,że nikt Cię nie słucha i nie masz na nic wpływu, a powiedzieli Ci chociaż ile masz zostać w tym szpitalu?
Podobno będę na obserwacji najpóźniej do końca tygodnia. Właściwie to mi tego nie powiedzieli. Ale znajomy ma znajomego lekarza, który zna mojego prowadzącego no i on zadzwonił i mu to powiedział.
O USG to nawet nie mam co walczyć, ledwo udało mi się wyprosić o wymaz z kanału szyjki macicy, w związku z tym że kiedyś miałam gronkowca i może teraz holera wróciła i spowodowała to krwawienie.
 
witajcie mamusie
jestem po usg polowkowym czyli i wszystko ok no i potwierdzona na 100% wersja ze bedziemy mieli córeczke! w domu synek wiec bedzie parka hurrra ,ale najwazniejsze zeby byla zdrowa i wszystko sie szczesliwie skonczylo
zapomnialam zapytac nawet ile wazy i mierzy taka bylam przejeta tymi wszystkimi pomiarami...bynajmniej pani doktor mowila ze duza i wszystko gra u niej

JEDYNY problem to taki ze mam bardzo nisko ulozone łozysko ( wrecz za nisko )i mam sie oszczedzac,a reszte mam dowiedziec sie na wizycie u pani ginekolog ale dopiero 02.02 mam wizyte...wiecie moze czym to grozi???
Świetne wiadomości:) Gratuluję córeczki:)
Ja nie wiem kiedy będę miała jakąś najbliższą wizytę, bo wygląda na to że będę musiała zmienić lekarza:-(
 
witajcie mamusie
jestem po usg polowkowym czyli i wszystko ok no i potwierdzona na 100% wersja ze bedziemy mieli córeczke! w domu synek wiec bedzie parka hurrra ,ale najwazniejsze zeby byla zdrowa i wszystko sie szczesliwie skonczylo
zapomnialam zapytac nawet ile wazy i mierzy taka bylam przejeta tymi wszystkimi pomiarami...bynajmniej pani doktor mowila ze duza i wszystko gra u niej

super wieści i jeszcze raz gratuluje córeczki:tak::tak::-D:-D
 
reklama
Podobno będę na obserwacji najpóźniej do końca tygodnia. Właściwie to mi tego nie powiedzieli. Ale znajomy ma znajomego lekarza, który zna mojego prowadzącego no i on zadzwonił i mu to powiedział.
O USG to nawet nie mam co walczyć, ledwo udało mi się wyprosić o wymaz z kanału szyjki macicy, w związku z tym że kiedyś miałam gronkowca i może teraz holera wróciła i spowodowała to krwawienie.

ja to bym na Twoim miejscu wypisała się na własne życzenie, bo to jest kary godne co tam się dzieje i mam tylko nadzieję,że nie zamierzałaś tam rodzić? czytałam też w kolejnym poście,ze zamierzasz zmienić lekarza i i myślę,ze to bardzo dobra decyzja, skoro w takiej sytuacji nie możesz na niego liczyć
 
Do góry