miejsce na podium zajęte to mogę coś popisać
ja już oczywiście wybiegana, czas na kaweczkę i BB póki rodzinka śpi:-)
moje dziecie wczoraj miało dzień radości i samozachwycania, co by nie zrobił to zaraz uśmiech i bił sobie brawo, ciekawe jak będzie dzisiaj?
Perfecta czyżbyś spać nie mogła? super ze takie wieści po wizycie ale swoja drogą niby czemu miałyby być inne? a wypadzik z funkcją "opiekuna grupy";-) chyba udany także
Klemeninka może wszystko po trochu mu doskwiera, życzymy oby Jasiu szybko się naprawił
Lencja jasne że pamiętamy a długorzęsej Nelci nie da się zapomnieć
Milka oj kochana przed 6 to my się dopiero budzimy z Tomkiem tzn on mnie, potem butla i idzie spać, a wybiegam z domku dopiero gdzieś za 15 siódma
uwielbiam czytać o Twoich chłopakach, Ercio spryciarz mały ( a co się miało zmarnować jak brat nie jadł) napewno wesoło macie w domku z nimi
Agi zaglądaj choćbyś miała tylko napisać dwa słowa co u Was, przyznam że mi brakuje Twojego pisania z czasów przed powrotem do pracy ale taka jest kolej rzeczy,
izia zdrówka dla Ciebie i Michałka
emalia pracusiu juz się miałam pytać gdzie to zniknęłaś na cały dzień? ale juz wszystko jasne, a jak Lenka, kiedy będzie miała jakąś łaczność ze światem?
Kasiek absolutnie tak o sobie nie myśl przecież takie wypadki się zdarzają i nie zrobiłaś tego specjalnie, to jeszcze nie ostatni guz na koncie Damianka, mój też mi ich już kilka zaliczonych a przecież nie poobstawiam całego mieszkania i nie wyłożę wszystkich ścian poduchami żeby się broń boże nie uderzył
a myślisz że za kilka lat jak wypadnie z kolegami na plac zabaw to będzie inaczej jeszcze niejedno obdarte kolanko zaliczy
Avena trzymam za słowo, a sytuacji w pracy nie zazdroszczę
i poproszę o trzymanie kciuków później, mój jedzie na kontrolę do kliniki, ciekawe co mu powiedzą i czy bedzie mógł wrócić do pracy niedługo