reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Cudowne zdjecia !!! ale Agi prosze ubralabys choc specjalnbie dla mnie jakas kurtke u nas nadal wieje ze glowy urywa !! niby jest slonce ale nic to nie daje

Jak sie udaly chrzciny czekam na relacje

Eagle sil zycze i oby juz byl czwartek

hehehehe....Milka...Kochana ja dla Ciebie specjalnie sweterek z długim rękawem załozyłam...Ja i moje dziecko chyba jako jedyne w parku miałysmy długi rękaw...Dzieciaki normalnie w bluzeczkach na ramiączkach i w sandałkach albo z gołymi stopami....(choć to i w zimie całkiem u Anglików normalne...tzn te gołe stopki u dzieci)

hej hej u nas pogoda dziś też taka sobie, może i nawet ładnie ale tak wieje że masakra, myślałam że dzieciaki wyślę na spacer z dziadkami choć na godz ale sie nie dało, Agi zazdroszczę Wam tak pięknego słoneczka i ciepełka


a mój mały robak nauczył się dziś raczkować i z ogromnym zamiłowaniem pędzi do szafki pod TV i wszelakich kabelków, nic go nie jest w stanie zatrzymać, rany co za dziwne uczucie - juz zapomniałam jak to była jak Asia pomykała na czterech, a najgorsze jest że raczkuje sobie do wersalki, krzesła lub czegokolwiek za co można się złapać i wstaje przy tym - chyba koniec bezpiecznego zostawiania malucha samego na podłodze, przynajmniej na jakiś czas


i tym miłym akcentem powiem wszystkim Dobranoc i kolorowych snów
do jutra
Eagle, dziękuję kochana......i gratki dla Twojego małego raczka....To teraz musisz biegać za Tomaszkiem :-)..>A jak tam mąż????


lenka - ja lubię MAzury.....ale uwielbiam je latem.....Ale ile ludzi tyle opinii....Jedni lubią góry, inni morze, jeszcze inni jeziora ....a niektórzy oby mieli co zwiedzać to będą zadowoleni....

Młoda śpi....a ja idę pod prysznic i poprzytulać się do P....Wczoraj mieliśmy zaplanowany romantyczny wieczór....ale zasnęłam....i nic z tego wieć już dzisiaj mi nie popuści,....

Acha dziewczyny moja mała panicznie boi sie trawy....Jejku jak ona płacze jak się ja na trawie posadzi....a jak już ręką dotknie trawy to w ogóle jest ryk!!!! Czy któraś z Was miała to samo ze swoim maluchem????
 
reklama
No właśnie Polcia też mało czego się boi....kosiarki, szcekające psy....odkurzacze...jakieś karetki na sygnale w ogóle nie robia na niej wrażenia...a tu ją wczoraj posadziłam na trawie i ryk...............
 
Agi u nas odwrotnie- trawa tak jak i piasek (i zuczkii :-D) garsciami pchane do buzi. Moze polozcie sie z Polusia na kocyku to sie powoli przyzwyczai w pewnym momencie z niego zejdzie

eagle gratuluje raczka!! I mialam jeszcze gratulowac zabka!:-)

Perfesiu co tam za zastoj u ciebie??
 
hehehehe....Milka...Kochana ja dla Ciebie specjalnie sweterek z długim rękawem załozyłam...Ja i moje dziecko chyba jako jedyne w parku miałysmy długi rękaw...Dzieciaki normalnie w bluzeczkach na ramiączkach i w sandałkach albo z gołymi stopami....(choć to i w zimie całkiem u Anglików normalne...tzn te gołe stopki u dzieci)


Eagle, dziękuję kochana......i gratki dla Twojego małego raczka....To teraz musisz biegać za Tomaszkiem :-)..>A jak tam mąż????


lenka - ja lubię MAzury.....ale uwielbiam je latem.....Ale ile ludzi tyle opinii....Jedni lubią góry, inni morze, jeszcze inni jeziora ....a niektórzy oby mieli co zwiedzać to będą zadowoleni....

Młoda śpi....a ja idę pod prysznic i poprzytulać się do P....Wczoraj mieliśmy zaplanowany romantyczny wieczór....ale zasnęłam....i nic z tego wieć już dzisiaj mi nie popuści,....

Acha dziewczyny moja mała panicznie boi sie trawy....Jejku jak ona płacze jak się ja na trawie posadzi....a jak już ręką dotknie trawy to w ogóle jest ryk!!!! Czy któraś z Was miała to samo ze swoim maluchem????

kuba tez nie lubi jak go cos kluje;) taki delikates jest
 
gosiagro Szczuplutko wyglądasz, chyba już możesz sobie czasem odpocząć od diety:tak: Majusia już poważnie wygląda:tak:
izia Ale fajnie, że się udało wam spotkać z lencją:tak: Chyba częściej musisz robić takie wycieczki, żeby Michaś się nauczył, że przy damach się nie śpi, nawet jeśli się ich nie rozumie:-D
koriander:-D Lilcia chciała dobrze poznać przyrodę:-D Emilka ostatnio zjadła kawałek ulotki, a dziś w ostatniej chwili zdążyłam jej wyciągnąć z buzi listek od kwiatka i farfocle ze skarpetki:-D
U nas dobrze:tak: Emilka nie choruje. Zębów jej przybywa, przez co jest marudna, więc żeby trochę odpocząć, chodzę do pracy ;-):-D Jak nie pracuję, to mam zajęcia lub egzaminy. Ten miesiąc upływa pod znakiem niewyspania, pomieszkiwania u rodziców, mijania się z P. i braku czasu, ale mimo to jest dobrze:-D
cobra A chociaż rybki na kolację przywieźliście? Nie ze sklepu?:-D
agi Jak długo okularki były na nosku? Do zdjęcia czy troszkę dłużej?:-p
lena Jest mnóstwo fajnych miejsc, aż ciężko doradzić. Najlepiej zróbcie najpierw losowanie np. do jakiego województwa chcecie jechać, a potem ustalicie, co tam warto zobaczyć.
eagle Gratuluję mobilności.:tak:
Emilka z kolei odkryła, że różne przedmioty można wykorzystać jako schodki i wchodzi na łóżka i kanapy, jeśli tylko znajdzie się przy nich jakikolwiek "podnóżek".
I zamiast przy meblach czasami woli pochodzić przy mnie, trzymając mnie za spodnie rękami (i ssąc sznurki od spodni:-D)
 
Dzień doberek:-)

koriander - musiałaś nieźle Lilcię przegłodzić, ze się za łowy zabrała:-D:-D

Agi - w ten weekend to daliście czadu:-):-) chyba za to wszystkie mijania się nadrobiliście:tak: super

koriander, konniczynka - dziękuje za miłe słowa, ale to chyba tylko magia zdjęcia:sorry2::sorry2::-D moja dieta istnieje teraz tylko w teorii:shocked2::shocked2: i w zasadzie powinnam sobie suwaczek uaktualnić dodając prawie kilogram:zawstydzona/y::zawstydzona/y:

eagle
- gratuluje małego raczka w domu:-)

Perfekciu
- a gdzie ty przepadła:-)

zyrraffka, ewelinka - czekamy na fotorelacje:tak::tak:

Kasiek
- odezwij się już do nas:tak: nie bądź taka, no!!:-):-)

Dla dziś świętujących Łukaszka, Olcia, Kornelki, Ignasia, Igi, Kubusia dużo buziaków i słodyczy!!!
 
Witam trzecia.


Wczoraj cały dzień przesiedziałam u mamusi więc nie miałam czasu na forum :)

Wszystkiego naj naj dla wczorajszej naszej rówieśniczki Natalci :)

Dziękujemy z Jasiem za Życzonka. Wielkie buzi od nas dla Ciotek i dzieciaczków :*



Wszystkiego naj naj naj dla dzisiejszej licznej gromadki jubilatów. Samych szczęśliwych chwila i zdrówka dla Łukaszka,Igusi, Kornelci, Kubisia, Ignasia I Olcia!!!
 
reklama
Dzień dobry.

Wszystkim solenizantom najlepszego!

Mąż pojechał. Ktoś się pytał czy on tak zawsze wyjeżdża. No więc do tej pory trzymał się na miejscy dopiero 4 tydz tak jest w delegacji, ale jak już pojechał to pewnie z pół roku zanim znowu zjedzie i będzie pracował gdzieś w okolicy:(
Teraz jest na Warszawie, ale był też na Gdańsku i ponoć gdzieś na Śląsku jeszcze szef wziął zlecenie...

wczoraj mieliśmy gości, fajnie tylko,że mój teściu tak mi zadziałał na nerwy że jak dziś się do mnie odezwie to go zabije chyba. " za dużo im Jagodę daje (szczegół,że sam woła żeby ją dać i się nią chce sam zająć), za wcześnie kłade spać, złe mleko daje itd wrrrrrrrrrr kurde zawsze jak my mamy gości to on się wielce udziela, wtrynia, komentuje i w ogóle gra takiego pana że szok. Ostatnio znowu zaczął jeździć po moim mężu, że on go źle traktuje itd, a jak kuźwa wzięli znowu kredyt to do kogo przyszli że nie mają za co spłacić??!! do nas! i tak jest co pół roku, twierdzą,że więcej kredytu nie wezmą a za chwilę,że nie mają za co spłacić wrrrr!!!
a tak poza tym to moja teściowa, którą bardzo lubię, powiedziała nam w sob że ma guza na piersi:szok:.... kurde mam nadzieję że to żadne raczysko, tylko jakieś zwapnienie albo wrzut czy coś, zwłaszcza, że taka ciotka ma raka złośliwego..wyczuła guzka w święta i już jest po chemi:(
 
Do góry