reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

reklama
Dziewczyny jak wasze dzieci staja to tez na czubkach palcow????

Mój właśnie staje na paluszkach... jak byłam u neurolog to mi mówiła że dlatego nie powinno się dzieci stawiać bo na razie mają odruch chwytny w stopach... :baffled:

A czy Wasze szkraby długo siedzą? tzn. jak je posadzicie to tak siedzą nie przewracając się??? mój zawsze się przewraca i nie wiem czy to normalne...

Laski, co zrobić z tymi zaparciami małego? cały czas robi takie twardawe bobki... nic nie pomaga...

Ale on jest mega marudny... :(
 
Hej jak się czujecie??

dzięki:-) Majusia zdrowa, a ja coś niewyraźna jestem;-), nie żebym tyle schudła:-D:-D

A czy Wasze szkraby długo siedzą? tzn. jak je posadzicie to tak siedzą nie przewracając się??? mój zawsze się przewraca i nie wiem czy to normalne...

Kasiu Maja siedzi stabilnie i jak ja posadzę to potrafi siedzieć z 15 minut, aż jej się zabawki nie znudzą, a od kiedy siedzi? Maja tez na początku często wywrotki zaliczała
 
Mój właśnie staje na paluszkach... jak byłam u neurolog to mi mówiła że dlatego nie powinno się dzieci stawiać bo na razie mają odruch chwytny w stopach... :baffled:

A czy Wasze szkraby długo siedzą? tzn. jak je posadzicie to tak siedzą nie przewracając się??? mój zawsze się przewraca i nie wiem czy to normalne...

Laski, co zrobić z tymi zaparciami małego? cały czas robi takie twardawe bobki... nic nie pomaga...

Ale on jest mega marudny... :(
A coś z jabłkiem???
 
Mój właśnie staje na paluszkach... jak byłam u neurolog to mi mówiła że dlatego nie powinno się dzieci stawiać bo na razie mają odruch chwytny w stopach... :baffled:

A czy Wasze szkraby długo siedzą? tzn. jak je posadzicie to tak siedzą nie przewracając się??? mój zawsze się przewraca i nie wiem czy to normalne...

Laski, co zrobić z tymi zaparciami małego? cały czas robi takie twardawe bobki... nic nie pomaga...

Ale on jest mega marudny... :(

Julka siedzi długo, wcześniej wytrzymywała naprawdę sporo a teraz odkąd wie że potrafi też stać i tuptać wtedy jak jej się chyba przypomni to kładzie się i robi się sztywna jak struna i zaczyna marudzić :p wtedy próby posadzenia jej kończą się staniem na nóżkach i za nic nie chce wtedy usiąść.
Co do zatwardzeń to nasza potrafi teraz 3 razy dziennie zrobić zbitą i twardą kupę i nic nie pomaga tzn ani jabłko ani duża ilość wypijanych płynów, dzisiaj śliwkę jej podałam to kupa była jako taka :) Ale bardzo się nie wysila żeby ją robić więc póki co się nie martwie.

Sto lat dla dzisiejszych miesięczniaków :D
 
Kasiek-moja siedzi stabilnie bardzo długo też póki zabawki jej się nie znudza pani doktor wczoraj ja pochwaliła ze slicznie sama siedzi za to na nogi wogóle narazie wogóle nie wie do czego służą a pamiętam z najstarsa jak była w jej wieku to musiałam po całym mieszkaniu latać prowadzając za rączki każde dziecko inaczej

Dla miesięczniaków najlepsze życzenia:tak:
 
reklama
Jakiś taki okres chyba na depresje... gdzie ta wiosna??? Nie wiem co się ze mną dzieje, ale zero chęci do życia... denerwuję się małym bo wydaje mi się ciągle że z nim jest coś nie tak... może ma jakieś zaburzenia równowagi? cały czas się wywraca siedząc, buczy jak go daję na brzuch, na brzuszku leżąc też go coś znosi na boki... możliwe żeby takie małe dziecko miało coś z błędnikiem???? dziwne... do tego jest taki jakiś agresywny... nic się nie przytula, tylko bije i drapie... czasami mam wrażenie że mnie nie kocha :(
 
Do góry