Ale marudny dzień mamy za sobą, normalnie nie poznaje swojego dziecka. W środku choroby kiedy dokuczał jej katar i kaszel nie było tak źle jak dziś..
Dodatkowo od kilku dni nie robi kupki, pręży się, stęka, męczy i tylko prutki idą...
Powoli kończy się nam katar, kaszlu już też niewiele i się zastanawiam kiedy na jakiś krótki spacerek wyjść..
Za tydzień kończy mi się urlop wypoczynkowy.. Zastanawiam się jak to z karmieniem Nelci będzie bo bardzo słabo idzie jej jedzenie czegoś poza mleczkiem, czasem udaje się, że zje kilka łyżeczek co należy do naszych rekordów.. A od kilku dni odmawia jedzenia i pluje wszystkim co jej podam..
Mikka zazdroszczę, że Eryk potrafi tyle zjeść poza mleczkiem. Dla mnie jedynym pocieszeniem jest to, że w niektóre dni będę w pracy krócej niż 8 godzin, a czas na przygotowanie się do pracy spędzam w domu więc mogę wówczas spokojnie karmić Nelcię. W weekendy kiedy pracuję czasem i 9 godzin jakoś jednak daję sobie radę bez ściągania pokarmu i nawet bez wkładek, jakoś tak mi się piersi już przystosowały, że nie ma problemu. Pewnie też dlatego, że nie ściągam teraz regularnie mleczka wieczorami, bo zapasy mam spore i wpierw chcę je zużyć. A z miejscem do ściągania to u mnie w obu miejscach pracy też bardzo krucho...
Próbowałam zapisać Nelcię do alergologa, ale jeszcze nie zapisują na nowy rok... W jednej przychodni mam dzwonić po 15 grudnia a w drugiej zapisują tylko osobiście i zaczynają 13 grudnia od 7 rano, już sobie wyobrażam kolejkę tam....
Kasiajanicka - ja też szukałam mikołajkowych strojów w Toruniu i nic mi się nie udało znaleźć... Normalnie chyba najbliżej tesco w Bydgoszczy... Fajny ten przepis na jabłecznik muszę wypróbować, tylko bez śmietany... Dałaś mi do myślenia z tą odpornością, a raczej jej brakiem ... Coś w tym musi być i jeszcze się nam ten brak odporności akurat z zimą pokrył. jak tam Filipek? mam nadzieję, że będzie z dnia na dzień już lepiej!
Klementinka - widzę, że nastrój w sprawie Jasia już lepszy, nie ma jak to na normalnego lekarza trafić. Na długo przyjeżdżasz do Torunia? Bezpiecznej podróży Wam życzę!!
Koriander - gratuluję ząbka i troszkę zazdroszczę....
My wciąż bez ząbków, bez obrotów, ech..............
Anecznik - daj znać jak się udaje z ćwiczeniami ! My też ćwiczymy i jak jej pomagam to nawet ładnie jej idzie ale sama to się nic a nic do tego nie kwapi!
izia - dobrze tak czasem tatusia z pociechą zostawić
Gosiagro - fajnie masz, że prawie wszystkie prezenty już gotowe. Ja na niektóre wciąż nie mam jeszcze pomysłu....
ewelinka - szalona mamuśka z Ciebie! A Zośka nie wie co straciła to jej przynajmniej nie szkoda..
athena - a nie dostajesz w pracy jakiegoś dodatku urlopowego ?
konniczynka - mnie się też czasem zdarzało nadrabiać BB a zaniedbywać dom i siebie troszkę., teraz zaniedbuję BB a z resztą jestem w miarę na bieżąco.. A pewnie po powrocie do pracy i jedno i drugie będzie zaniedbywane...
hefi - jak tam humorek? Lepiej troszkę?
madziak - no to nieźle Twoja Zuzka została nakarmiona! Fajny też żółwik!
A ja dziś zrobiłam sałatkę z paluszkami krabowymi - pyszna wyszła, polecam!